-
No szostka powinna pomoc A poza tym to zazdroszcze etapu, na jakim jestes
-
a ja ci zycze abyś była jak miss polonia z całego serduszka.
ja pracuje w firmie gdzie jestem najmłodsza dalej kobietki kształtuja sie miedzy 40 a 50 rokiem rzycia. dokuczaja m niemiłsiernie, równiez w kwesti wygladu ale ja zawsze im odpowiadam, że "JESTEM ZA MŁODA, ZA ŁADNA I ZA BOGATA, ABY SIĘ TYM STRESOWAĆ" uwież pomaga. zawsze sie odczepią
i jescze oklaski dla męża
pozdrtawiam
-
To znaczy jak? babki Wam wytykaja,z e za zgrabne jestescie? Nie, no paradnie Jaka zawisc niska
-
Taaaak!
Mnie dokuczają, ze jestem już za sucha. A inna pyta: "a co pani tak schudła?" Jakbym zrobiła coś okropnie głupiego Ale mam je gdzieś! Mężuś mi powiedział ostatnio, ze musi mi kupić nową sexi koszulkę nocną, bo ta co mam jest już za duża! Wyobraźcie sobie! Coś takiego! No ale jestem za.
Po wekendzie u teściowej (rosół bez makaronu, kotlet drobiowy ze zdjętą panierką, micha sałaty, kilka truskawek , zero placka, czekoladki, ciasteczka), dziś znowu ładnie dietkuję na SB. Jeszcze do końca maja jestem w pierwszej fazie. W pracy mam:
- serek ziarnisty piątnica light (2% tłuszczu)
- jogurt naturalny 2% tłuszczu
- 2 pomidorki
- listki sałaty
- plasterki polędwicy drobiowej
- dynia, słonecznik
- kawka
- herbata zielona, mięta
Na obiad nie wiem co, ale chyba pomidorowa na rosole będzie, zatem wypiję bez dodatków. Potem może na wodne aero, jak będę miała siłę, bo coś ostatnio opadam z sił, może upał a może końcówka I fazy SB?
-
Motylku to teściowa wyrozumiała jest Moja (przyszła) teściowa powiedziałaby że mi nie smakuje jej kuchnia i dlatego chce bez panierki czy makaronu
-
nowa koszulka no no. dla mnie to brzmi ja "jesteś sexy i potrzebujesz sexy koszulki"
brawo.
bije pokłony za silna wole u mamusi brrrrrrrrrrrrrrawo
pozdrawiam
a tymi złosliwościami sie nie pzrejmuj.
mi pani prezes powiedział, ze trzeba mi płacic mniej bo jest mnie mniej niz na początku
-
Witaj motylku
dawno mnie u Ciebie nie było Wybacz, dużo pracy Ale juz postaram sie bywac zcesciej
Co do kolezanek to na bank mowią to z zazdrości, bo super wyglądasz . Coś w tym jest że nie ma w tej kwestii solidarnosci miedzy kobietami. Ja na swoje koleznaki nie moge narzekac (sa mniej wiecej w moim wieku) i kilka z nich tez wciaz probuje sie odchudzic. Ale nie są wobec mnie złośliwe, wprost przeciwnie, caly czas mowią że mnie podziwiają i że świetnie wygladam itp. Jak przeczytalam Twoje posty to zrozumialam ze musze to doceniac, bo jakby mi ktos dogryzal to bym sie bardzo przejmowala
A Mąż super sie zachowuje - oby tak dalej
Buziaki :*
-
Dzięki kochane Dziewuszki!
Nie wydaje mi się ze super wyglądam, ale chyba jednak trochę schudłam, bo widzę po ciuchach. Ostatnio spotkałam sąsiadkę z poprzedniego mieszkania, która powiedziała mi też, że bardzo schudłam, nawet jestem chudsza niż przed ciążą (synek ma 4,5 roku!). To jest dopiero coś!
A wczoraj bylam ze starszym synem na wycieczce szkolnej. Rano zatem zjedliśmy jajecznicę, ja jeszcze pomidorki i serek krówka śmieszka (nie był light ). Na wycieczce wśród chrzęstu paluszków, czipsów, frytek, cukierków - ja podjadałam moje orzeszki bez soli i piłam sobie wodę. Gdy wszyscy jedli frytki, ja zamówiłam sobie zestaw surówek - za 6 zł do wyboru, do koloru i do woli! Najadłam się nie ma co! W domku kotlecik mielony z górą sałaty vinegret.
Dzisiaj w pracy:
worek sałaty
maślanka naturalna 2% tłuszczu
serek ziarnisty wiejski (5% tłuszczu, ale nie było innego)
surówka z kapusty białej, cebuli i małej ilości marchewki (kilka wiórek) z czymś białym, może jogurtem naturalnym?
pomidorki
kawałek szynki z puszki tym razem (nie mielonka, tylko taka "lepsza")
dynia, słonecznik
Coś jednak się dzieje, czegoś mi brakuje w organizmie, bo troszkę zaczeły mi wypadać włosy i dwa razy już mi się zdarzyło, ze w nocy złapał mnie skurcz w łydkę. Może brak magnezu? Zacznę brać Asmag. pa
-
Motylku pięknie s się pisałaś na wycieczce! Kolejny przykład na to, że można oprzeć się pokusie i pokazać innym, że silna wola to potęga
Koniecznie zjedz magnez albo jakiś suplement z witaminami - zazwyczaj podczas diety są jakieś niedobory.
Buziaki na spokojny wieczór!
-
Właśnie!
Wypiłam magnez taki musujący, ale podobno Mg trzeba łykać wraz z Vit. B6, żeby się dobrze wchłaniał?
Byłam na wodnym aero! Super uczucie! Ale jakoś tak byłam zmęczona i nie mogłam tak super przykładnie ćwiczyć.
Jutro może już dostanę książkę o SB, to będę sobie czytała i jeszcze coś rozsądnego wprowadzę do mojej diety?
Powiem tak: jestem na I fazie od 11 maja (z dwudniową wpadką na zatrucie). Zjadłam takie grzeszki: trochę truskawek, lampka winka, szklaneczka piwka, wątróbka indycza (chyba nie wolno?), kiełbaska (jedna) z grilka. Poza tym grzecznie. Ale nie schudłam ani kilograma, a nawet dzisiaj wazyłam rano 58 kg!
Moze jak wejdę w II fazę będzie lepiej? Ale boję się, że teraz mogę przytyć, bo wprowadza się teraz dodatkowe produkty (owoce, jogurty, trochę węglowodanów). Dlatego muszę dokładnie się wgłębić w lekturę pana Agatstona o diecie South Beach. Jestem dobrej myśli.
Nadal chodzę do i z pracy na piechotę. To trwa już od 30 stycznia nieprzerwanie. Raz czy dwa pojechaliśmy samochodem (po zatruciu i gdy miałam kontuzję nogi po aerobiku).
Chodzę na wodne aero, chociaż już nie dwa razy w tyg. tylko raz a braku czasu. Muszę chyba częściej. Nabrałam trochę mięśni i chciałabym je zachować, żeby mi nie sflaczały, bo takie delikatne bicepsiki są niczego sobie. Na nóżkach też mam takie niewielkie mięsnie. I zrobiła mi się przerwa między udami, kiedyś była to jedna wielka zbita masa. No i lepiej - zdecydowanie - wygladam w ciuchach. Teraz otwieram szafę i wkładam co mi pasuje, nie martwię się czy to nie za małe, za obcisłe, czy się dopnę i jak będę w tym wyglądała i czy mi za bardzo brzuch nie będzie wystawał. Nie ma takeigo problemu! I z tego sie najbardziej cieszę. Dzięki dziewczynki za tą kilkumiesięczną motywacje!
Hejka!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki