-
Dzień dobry!
Mam nadzieję, że słodko i spokojnie śpisz! Jak się masz?
Jadłospis bardzo ładny
A czemu już nie wklejasz słoneczek, skoro ćwiczysz?
Uściski!
-
Ale ladnie! Zarowno z jedzeniem, jak i cwiczeniem. Ze spaniem natomiast tak to czasem jest, na mnie tak deszcze dzialaja, ze moglabym spac na stojaco...
-
U mnie nawet spanie nie męczy - ale non stop bym coś jadła. Wiec wpadłam w manię melonów.
kiedyś znałam tylko ten żółty, teraz kupiłam zielony
-
Cos Anise ostatnio swoj wlasny watek szerokim lukiem omija
Powoli zblizamy sie do weekendu, jakies plane rybno-campingowe? U mnie szykuje sie intensywne dopieszczanie biura, instalowanie nowej szafy, drukarki itd.
-
Tak myslisz Ziutka?
. Jakos nie mam o czym tutaj pisac. Upal niemilosierny, roztapiam sie po prostu. Do tego klimatyzacja odlaczona, bo wiadomo, prace ogrodkowe w toku i jak bedzie nowe patio to i klima wroci (pewno juz jak nie bedzie potrzebna). Nastroje u mnie srednie, energii brak. Nie bede tutaj smucic, bo to nie za bardzo w moim stylu. Moje dzisiejsze zarelko moze byc, ale troche wiecej niz zwykle i nie wiem czy potrafie napisac z pamieci, a zapiski na gorze. Moze za chwile tam wskocze co by potem zapisac co jadlam.
Plany rybne byly przez chwile, ale gore wzielo kopanie rowow pod rury, czyli projekt z drenazami w roli glownej. Mial byc i NYC i kamping... dupala zbita, zostajemy tutaj i kopiemy te zafajdane dolki. Jest to jedna z powazniejszych prac, ktora powinny zostac doprowadzone do konca. Potem bedzie troche luzu, a tu za to przyjezdza szwagierka z dzieciakami i znowu bedzie cyrk nie w moim stylu. Bo ja z malych dzieci juz wyroslam i ledwo moge z takowymi wytrzymac.
-
Dodaje moj dzisiejszy jadlospis:
9:30 - Chleb + pasta z papryki i baklazana + mleko
12:00 - Salata + warzywa + ciecierzyca + zolty ser + pesto, piers kurczaka z grilla
13:30 - Garsc suszonych moreli
15:00 - Wasa + pomidor
17:00 - Oliwki
19:00 - Winogrona
21:00 - Kawalek wieprzowiny z grilla, warzywa z grilla: szparagi, cukinia, cebula, pieczarki
Ide pod prysznic i do lozka z ksiazka... o Francuzkach...
Moj Polowek stwierdzil tylko, ze jestem jak przyprawa w tej calej zupie, ktora nas ogarnia. Okreslil mnie jak lisc laurowy, hmmm... to moze juz tak ciezko u nas jak w gulaszu? Upal na maksa mimo pozniej pory.
-
Anise, tak z ciekawośco poczytałam sobie o liściu laurowym. I sama popatrz, ze nie jest z toną tak źle 
Liście laurowe rosną na niewielkich, wiecznie zielonych drzewach laurowych liść laurowy (Laurus nobilis) (pokrywających się pięknymi różowymi kwiatkami w czasie kwitnienia), rosnących pierwotnie w krajach śródziemnomorskich. Przyzwyczajone do ciepła nie są odporne na chłód.
Drzewo laurowe było wykorzystywane już w czasach starożytnych - Grecy zakładali wieńce laurowe na skronie swoich bohaterów, poetów, czy zwycięzców starożytnych olimpiad.
Według legendy greckiej w drzewo laurowe zamieniona została Dafne, która nie chciała nikogo poślubić.
Liście laurowe chroniły przed czarami, podobno mogą przyczyniać się do spełnienia życzeń - wystarczy na kartce papieru napisać życzenie, złożyć kartkę na trzy, położyć trzy liście, zgiąć całość jeszcze raz na trzy i odłożyć paczuszkę w ciemne miejsce. Kiedy życzenie się spełni, należy spalić paczuszkę w podzięce.
Ma właściwości halucynogenne - podobno Joanna d'Arc rzuła je regularnie.
-
Anisq ja na moment...
Polec mi jakies dobre, czerwone winko slodkie lub polslodkie. Bede wdzieczna, bo zawsze kupuje w ciemno..
Milego dzionka!
-
Witaj Anisku.
Gdzie sa te upaly??.No gdzie.....W Plocku ich nie ma....Cieplo jest,ale nie az tak zeby pot splywal po ciele i zeby sie wszystko do mnie kleilo....
Tesknie za cieplym,slonecznym latem....Juz sierpien,niebawem wrzesien....Jak ten czas leci.
Pozdrawiam cieplo.
Tusiaczek.
-
No to sie pracowicie u Was zapowiada... Duzo sil!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki