-
No, ja sie nie do konca zgadzam, zeby diecie 1000kcal mowic nie Z prostej przyczyny - jesli ja powiem nie, to nie schudne. Jaks ie trzymam w granicach 1500 kcal to zwyczajnie stoje w miejscu, jak robie od czasu do czasu odstepstwa od 1000kcal, to rowniez stoje. Tylko jak jestem na 1000kcal przez jakis dluzszy czas niz trzy dni, to mam szanse schudnac. Pewnie to efekt drastycznych diet typu cambridge, ale coz ja mam za wyjscie, jesli chce zrzucic te kolejne 14 kg?
-
Jestem wykonczona. Wpadlam zeby wpisac moje dziesiejszse jedzenie i ide do wyrka. Wpadne do Was jutro z samego rana.
12:30 - Salatka grecka z duza iloscia fety + oliwki, brukselka gotowana
16:00 - Pare kawalkow kurczaka z sosem ( proba generalna)
17:30 - Koktajl z mango z fruktoza na jogurcie i mleku (celowo nie nazywam tego mango lassi)
19:00 - Kurczak Makhani (pyszny!) + chapati + raita
Dzieki ze jestescie. Do jutra...
-
Smakowite mialas jedzonko.Niektore nazwy niewiele mi mowia i jak czytam to co zjadlas to robie wielkie oczy. .
Mam nadzieje ze dzisiaj jest mily dzionek.
Buzka:**.
-
Hej Anise,
dzieki za rady na moim watku super pomysl z tym zapisaywaniem co sie zjadlo.
Ja juz podsumowanie za dzis umiescilam na moim watku, bo do pozna mnie nie bedzie. Buzka i dzieki za wsparcie. Z toba na pewno uda mi sie zrucic pare kiloskow.
Buzka
-
A to juz czwartek... Pozagladalam do Was i czas na odejscie od komputera. Nie wiem czy beda dzisiaj faceci od 'sunroom', ale przezornie ogarne to pomieszczenie i oczyszcze z rzeczy i sprzetow co tam zalegaja. Slupy na plot juz sa wstawione, mysle ze bedzie dobrze. Musi byc.
Zmykam...
-
A u Ciebie prace pedza
-
Zadnego podsumowania dnia? Pewnie jestes zabiegana.
Chcialabym domek z ogrodkiem, ale to raczej nierealne Zreszta, nie ejstem do konca przekonana, czy to rzeczywiscie dla nas, bo zadne z nas nie ma zapalu do pielenie rabatek itd.
-
Nie musisz za bardzo plewic ogrodka, wszystko zalezy od tego jak sobie wokol zorganizujesz. Dochodze do wniosku, ze raczej ogranicze sie przede wszystkim do drzew i krzewow.
W ogole leze na boku i raczej mi niewygodnie zeby pisac. Wpadlam zeby wpisac moje dziesiejsze jedzenie. Rozbudzilam sie i juz dwa razy bylam w kuchni zeby sobie wziac wiecej orzechow... moze juz wystarczy.
8:30 - Pita, chapati + pomidory
11:00 - Jablko
14:00 - Nalesniki z pieczarkowo-cebulowo-brokulowym farszem
15:00 - Migdaly
16:00 - Jablko, migdaly
17:00 - Pistacje
18:00 - Golabki z wieprzowina i szpinakiem z sosem pomidorowym
Wieczorem - Jablko, migdaly i pistacje
Wyglada ze dzisiejszy dzien byl jablkowo-orzechowy... no piknie...
-
Czsem trzeba miec dzien jablkowo-orzechowy
-
BARDZO SMAKOWITY JADLOSPIS MNIAM
ZBLIZA SIE WEEKEND, WIEC ZYCZE MILUSIEGO WYPOCZYNKU, DUZO SLONKA I SAMYCH WESOLUCH WEEKENDOWYCH DNI
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki