Z tą marchewką to proste: zawiera taki rodzaj skrobi, który pod wpływem temperatury zmienia strukturę z bardziej złożonej, na prostszą, dużo łatwiej przyswajalną i co za tym idzie, o wyższym indeksie![]()
Z tą marchewką to proste: zawiera taki rodzaj skrobi, który pod wpływem temperatury zmienia strukturę z bardziej złożonej, na prostszą, dużo łatwiej przyswajalną i co za tym idzie, o wyższym indeksie![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Mnie sie cos kolacze, ze IG kazdego warzywa sie podnosi po obrobce cieplnej, ale moze jestem w bledzie.
Anise, fajnie by bylo jakbys zrobila pare zdjecNo i ciesze sie, ze randka sie udala
![]()
HEJ ANISE, WITAM W NOWYM TYGIODNIU.
BUZKA I MILEGO DNIA![]()
![]()
Chyba wyprawa na ryby sie udala...Mam nadzieje ze zlowilas kilka ladnych rybek.
Pozdrawiam cieplo.
Teraz tylko wpadlam zeby oswiadczyc ze jest mnie wiecej o 0.4 kg. Ostatni raz wazylam sie dwa tygodnie temu... No nic, do boju trzeba ruszyc i to na powaznie. W sumie to wiem dlaczego przytylam i to zadna tajemnica. Restauracje, pozne jedzenie...
Musze zrobic pare rzeczy, napisze do Was jak sie ze wszystkim uporam. Dzieki ze jestescie.
Anise u mnie podobnie, tylko ze ciagl tyle samo na wadze. Ale ostatio za duzo sobie pozwolilam i zle sie teraz z tym czuje. Ale najwazniejsze to sie nie poddac i walczyc dalej.
Buzka i milego dnia![]()
miłego początku tygodnia ;*;*
no anise.. poraj sie poraj z tymi sprawami (wiem ze nie ma slowa poraj) bo ja juz wroicilam i zaczelam od nowa.. a widzisz?? nie wiezylas we mnie :LP hehe.. strasznie sie ciesze ze znow tu jestem.. i powaznie.. zobaczysz jak bede ladnie dietkowac.. czuej w sobie tyle sily.. ze ufff.. jakbym wewnatrz miala pare to zaczby mi gwizdek gwizdac.. nooo..)) a ogolnie gratuluje -0,4kg
)) kroczek do przodu
)
ps: z ta marchwia to wlasnie kiedys ogladam jakis program oodchudzaniu i tam bylo ze np: marchew surowa ma mniejsza indeks niz gotowana.. wkurzylam sie pamietam wtedy.. jak gotuje zupe.. to np jej kalorycznosc obliczam sumujac wartosci surowych warzyw na cala objetos garnka.. stwierdzilam wtdey ze bede tom iec gdzies i trzymac sie swojego systemu.. juz i tak jak facet mowi ze mi bije na dekiel bo znam na pamiec wartosci kcal wiekszosci produktow jakie miewamy w domu.. dlatego zostalam przy kcal.. a indeksami przestalam sie przejmowac...
400 gram to jeszcze nie dramat, napisala ziutka, ktorej przybylo znacznie wiecejDamy rade sie tego pozbyc
![]()
Zakładki