-
julcyk... 
Fajnie że tu też jesteś. Może to głupio zabrzmi - bo powinnyśmy sobie życzyć wszystkie sukcesów - ale jakoś tak raźniej wrócić na forum i zobaczyć znajome twarze, które tak jak ja wagowo... hmm... zaniemogły
Trzeba się wziąć w garść i po prostu - zacząć. Ja mam podobny problem, dopada mnie alkohol na imprezach i ciężko odmówić
Tym bardziej że dzień później jest złudne poczucie lekkości, a to zwykłe odwodnienie. No, ale trzeba się trzymać w garści
Ja na swojej krzywej niby-diecie już w niecałe 2tyg straciłam 2,5kg jak widać na tickerze. Ani się nie męczę, bo jem chleb raz dziennie rano, a potem staram się tych węgli już nie jeść w ogóle. Ale nie restrykcyjnie ponad miarę, raz na jakiś czas zjem jogurt owocowy czy posłodzę herbatę/kawę. Raz w tygodniu orgia
zakazanego, ale też w miarę rozsądnie. Jest ok, chociaż trochę narzekam na zaparcia
Ale jestem w trakcie dopracowania tej dietki także mam nadzieję pozbyć się problemu.
Dzięki za namiar na tą knajpę na Szewskiej, z pewnością sprawdzę!
pozdrawiam
Na diecie od zawsze
na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki