Wątek: MMAC ucieka przed JOJO, czyli wychodzimy z dietki :)))

Wlasnie sie zlamalam i zrobilam 1 serie weidera po 10. Mialam ochote :P Ale na wiecej nie mam sily, szczegolnie, ze po polozeniu sie na podlodze w bieliznie momentalnie sie do niej przykleilam :]
Moze potem jeszcze pocwicze, ale poki cos jest mi za cieplo.
Cyknelam sesje po 14 dniach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

... i zeby nie bylo, ze brzuchol wciagam
Tak jest na WCIAGNIETYM:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

jaaaaaaaa jakie piękne brzusio!!!!!!!!!! Ale nie wciągaj więcej, ładniej wygląda normalnie

Wiem na wciagnietym mam zeberka prawie jak panna richie
ehh glupi weider mna rzadzi zrobilam tamte 2 serie, czyli 14 dzien zaliczony a mialam to ja rzadzic weiderem i zrobic przerwe wtedy, kiedy zechce litosci, tu jest ze 30 stopni... klimatyzacji! ;(

Mnie żeberka tez trochę wystaja, jak wciagnę ale nie tak bardzo MMAC, dobzrez,z e zrobiłas Weidera, po prostu jestes rozsądna i chcesz nadal mieć taki ładny brzuszek, bardzo ładnie

To nie z rozsadku, sama nie wiem czemu :P na 1 serie mialam ochote, a tamte 2 to juz nie moja wina :P Ehh

A jak Tobie Meeeg idzie weider?? :P

Niby idzie, od jutra te 12 powtórzeń i ciekawa jestem, jak dam rade a w sumie idzie mi dlatego, ze robie go rano, zaraz jak wstane, zrobie i mam za sobą chociaż 12 to jeszcz sobie wyobrażam, ale 24? przeraża mnie to

Piękny brzuszek i powiem Ci w sekrecie, że jak wciągnę to żebra też mi tak wystają wyglądam wtedy, jak anorektyczka

A zobaczysz, jaki będzie, jak skończysz A6W, będzie idealny

Ehh no wlasnie, ja tez jutro robie 12 Jak sie robi rano to pol biedy :P dlatego w wolne dni idzie mi to latwiej a kiedy mam szkole - weider siada mi na psychice i caly dzien mowi "masz mnie zrobic, musisz mnie zrobic, jeszcze nie odpoczniesz po powrocie do domu, bo przed toba cale 3 serie meczarni"
24 tez mnie przerazaja jeszcze bardziej niz wizja wieczornego weidera. Ale coz... Juz nie mowie 'damy rade' bo pewnie ktoregos dnia znowu stwierdze, ze mam dosc :P Ale jutro chyba jeszcze pociagne:P
Ciesze sie, ze Tobie idzie lepiej

Moja rodzinka mówi, zebym sie juz nie odchdzała, bo będe wyglądać jak anorektyczka z żebrami na wierzchu eeeeeeeeeeeeeee tam no i ogólnie wole poćwiczyć rano, nawet jeśli musze wczesnie wstac

Lecę kochane, bo burza u mnie straszna, ciekawe, czy cos jeszcze napiszecie o brzuszkach? Zobacze rano, albo po południu, jak znajdę czas bo jutro dzionek wypełniony

Kasiu - wole nie myslec o tym, jak wygladaja zebra takiej chudzinki jak Ty po wciagnieciu brzucha Ty juz tam nie masz czego wciagac - no, oprocz miesni, ale je sie napina To tluszczyk sie wciaga :P
Cos mi sie wydaje, ze tak idealny moj brzuszek nigdy nie bedzie :P Watpie zebym skonczyla a6W :P No, ale zobaczymy... Nadal jestes moja motywacja

Meeeg - Ja tez wole pocwiczyc rano, ale dzisiaj musialabym wstac chyba o 4.45 zeby do 5.30 miec juz "pocwiczone" :P
Dobranocka U mnie burza byla, ale przeszla na szczescie Przynajmniej nie trafi w komputer Ale w nocy moze wrocic, lubie burze i orzezwienie, ktore przynosi