Wątek: Bieg Syci przez płotki. Meta daleko,ale dam radę!

Cieszę sie, że miło spędziłaś czas i nie mogę sie doczekać powrotu!!

Jak już będziesz, to od 231 stronki są fotki z wesela, zapraszam

Wpadłam tylko sie przywitać.

cześć Sycia Zalatana jestem i nie mam dla Was czasu Bardzo przepraszam, ale tak niestety jeszcze troszke będzie. Dziś mam moment wolnego, bo telefony na chwilkę zamilkły i postaram się choć pokazać, że żyję
** MAm nadzieję, że wspólne "spanie" z Pawełkiem było miłe i przyjemne hihihi i teściowie nie zrobili niespodzianki wracając wcześniej niż planowaliście . Przesyłam dużo buziackzów i słoneczko

Sycia, widzę, że dalej świetnie się bawisz, skoro Cię tu nie ma.
Szalej na zapas, i jak się wyszalejesz wracja do nas.
Pozdrawiam.

Ty cały czas zabiegana, niedługo życie przebiegniesz i nie będziesz wiedziała kiedy ono minęło.

Syciu, wracaj już!!!!!!

Witaj Syciu.

Już tylko tydzień wakacji, wykorzystaj go dobrze, i wracaj do nas od października.

Pozdrawiam.

Przyszlam sie przywitac, bo dawno mnie nie bylo

U mnie wszystko oki,tylko dietka jakos nie idzie :/

Pozdrawiam

Syciu wracaj bo strasznie mi CIebie juz brakuje !!! naprawde..nie to zebym nie chciala zebys sie dobrze bawila ale ...Ty naprawde potrafisz motywowac ludzi i wogule masz w sobie tyle energii zawsze
buzka gdziekolwiek jestes:*

buziiiiiaaaaaaaaaaalllllllll