Strona 37 z 170 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 47 87 137 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 361 do 370 z 1700

Wątek: Bieg Syci przez płotki. Meta daleko,ale dam radę!

  1. #361
    pinky87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc Syciu kochanie, przepraszam ze tak dlugo Cie nie odwiedzalam, ale mam troche klopotow z wejsciem do netu w pracy(wszytsko na moim watku), a w domu nie mam czasu , silownia , prysznic i lozko Widze, ze humorek juz lepszy, co bardzo mnie cieszy no i kilogramki powoli ubywaja - super oby tak dalej sciskam i przesylam wiosenne calusy trzymaj sie .

  2. #362
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Przeszedł kryzys i nie ma po nim śladu, dziewczyny! Bardzo sie cieszę.
    A nastepnym razem jak tylko zacznę marudzić, że nawalam to mozecie mi nakopać, a właściwie to nawet byłoby to wskazane,bo kto ma mnie pilnowac,jak nie Wy?
    Tu w domu,wiadomo jak to jest, a Wy,kochane opieprzajcie mnie równo,jak sie obijam i nie dietkuję!!!

    Dopiero wróciłam z pracy ,zjadłam obiad i poćwiczę jak tylko "się ułoży" ,pewnie wtedy przyjdzie już P, ale jak obiecałam,nie mam zamiaru sie nim przejmować.

    Jutro idę do pracy na 5 godzin. Czeka mnie 5 godzin stania i nic nie robienia. Naprawdę,bo praktycznie tak wyglada moje dzisiejsze i będzie wyglądac jutrzejsze ankietowanie. Trochę trafia mnie szlag [nie lubię nic nie robić] ale zawsze to jakaś kasa wleci,prawda!?
    Powiedziałam sobie,że jak tylko schudnę tak,abym mogła bez skrępowania założyć sexy bieliznę i czuć sie w niej dobrze -to sobie takową kupię Taką,jaką mają te wszytskie laski z reklam bielizny. Odłoże sobie już teraz pieniążki i KUPIĘ.
    I to będzie moja nagroda, bo zawsze mi sie marzył taki ładny komplecik

  3. #363
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Specjalnie dla SaryP i reszty dziewczyn,które chcą poczytać o diecie montignata ,wklejam częśc ksiązki "jeść,aby schudnąć"
    Jeśli ktoś będzie miał ochotę poczytac wiecej,to będę mogła w najbliższym czasie coś wiecej powrzucać.
    Najpierw cos o kaloriach:

    MIT KALORII
    W sposób absolutnie uproszczony przez długi czas porównywano ludzki organizm do kotła: jeśli dowóz energii jest większy niż jej wydatek, nie wszystko jest spalane, a nadmiar ten zgodnie z logiką odkłada się pod postacią tłuszczu i człowiek tyje.
    Innymi słowy, jeśli stwierdzi się, że osoba niepracująca fizycznie potrzebuje mniej więcej 2500 kalorii, by zaspokoić swoje dzienne zapotrzebowanie energetyczne, można wyobrazić sobie trzy sytuacje:

  4. #364
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    I jeszcze jeden fragment wkleję:
    "LICZENIE KALORII JEST ABSURDALNE
    Trzeba sobie zdawać sprawę, że kiedy liczysz kalorie, jest to zawsze działanie czysto teoretyczne, a wyniki są tylko przybliżone, a to z następujących powodów:

  5. #365
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

  6. #366
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Meguś,a co to za zdziwienie??:>

    Dziewczyny, wszem wobec oświadczam,ze WRÓCIŁAM
    Tak,sycia,która wie,ze uda jej sie schudnać, chce zrzucić zbędne kilosy i powoli,ale dojdzie do celu-wróciła i ma sie całkiem dobrze
    Bo dzisiejszym obiedzie [niskokaloryczna zupa] siostra zjadła czekoladę, a ja się oparłam, potem miałam ochotę na chleb, ale też nie zjadłam, pod wiecżór przyszedł Paweł to zrobiłam mu obiad [osobno,całkiem gratis odwalilam mu obiad z ziemniakami miesem itd] i nie tknełam nic A na kolacje w ramach " słodyczy " zjedliśmy galaretkę z owocami
    Mało dziś zjadłąm,naprawde,a czuję sie nasycona i zadowolona Poza tym-jak mówiłam, przyszedł P, ale ja dzielnie powiedziałam mu,ze moze sobie robić co chce, bo ja idę ćwiczyc. I ćwiczyłam sobie,a on siedział w drugim pokoju na kompie
    Ależ jestem z siebie dumna!
    Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że ponownie mi sie CHCE.
    Bo chcieć to przecież móc!!
    Do jutra dziewczyny

  7. #367
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Syciu, to tak trochę wszytsko przerażajaco zabrzmiało, zwłaszcza, jak doszłam do liczenia kcal...Ale chyba przy tym liczeniu zostanę

    Ciesze sie, ze wracasz do walki i znowu tylu pokusom się oparłaś! Choc ja Ci się pochwalę, ze moja współlokatorka wyjechała na weekend i wręczyła mi bombonierke, które dostała od swojego chłopaka z poleceniem, ze mam to zjesc, bo ona jest chora i nie ma ochoty, a on przyjeżdza za tydzień i musi być zjedzone. Zjadłam jednego cukiereczka, 2 moja koleżanka, jutro przyjeżdza siostrzenica i ja poczęstuje, jak cos zostanie, to zjem, ale najwyzej 1 cukierka na dzien. Chyba mi sie nalezy, ale tez nie zamierzam przesadzac - zasada złotego środka

    Super, że nie zostawiasz mnie samej na placu boju,w koncu kiedyś musimy sie spotkac z tym Poznaniu (albo gdzie indziej ), piękne odchudzone i szczęsliwe dzięki spełnionym marzeniom Syciu, ta chwila sie zbliża

    Powinnaś być z siebie dumna, ja jestem z Ciebie bardzo i życze Ci jutro udanego dnia! Buziaki!!

  8. #368
    Awatar doroocia
    doroocia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2006
    Mieszka w
    Ziela Góra
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czytałam tą książkę,nawet mam ją w domu
    Dzięki niej utyłam całe 10 kg, więc raczej napewno bym jej niepolecała

  9. #369
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    syciu kochanie...to się nazywa silna wola!!! wszystko idzie po twojej myśli i zgodnie z zaplanowanym planem więc chyba nie ma się o co martwić i dotrzesz do upragnionego celu....

    po prostu podziwiam osoby które realizują swoje plany ze 100% dokładnością....to się chwali...ja potrafię część rzeczy zaplanować ale co do odchudzania to mimo lat praktyk w tym dziale nie umiem chyba jeszce w miare dobitnie powiedzieć sobie " stop!!zaczynam nowe życie" a szkoda....
    trzymam za ciebie kciuki i nawet jak nic nie pisze to wiedz że myślami jestem z tobą na tym forum..
    buźka

  10. #370
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    finesko, no nie do końca wszystko idzie po mojej myśli,bo jak być może czytałaś wcześniej,mialam mały kryzys,przez 3 dni prawie w ogóle nie ćwiczyłam,więc tak średnio w 100% mi wszystko wychodzi,ale wciąż się staram,dlatego wierzę,że mi się uda.

    doroocia, no na każdego działa co innego,ja na tej metodzie nigdy w 100% nie byłam,za to znam osoby,którym monti bardzo służy-chudną w mgnieniu oka

    Meeeg,akurat bombonierki to jest to,co tygryski lubią najbardziej:] Smaka mi narobiłaś, a obok leży princessa mojej siostry [którą dostała od mojego P bo mi już nawet nie kupiłwiedząc,że się odchudzam]...i tak ładnie się do mnie uśmiecha.. Ale będę twarda!
    Niedługo zmykam na śniadanie,potem praca,zakupy i znów się tu pewnie pojawię
    Buźka

Strona 37 z 170 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 47 87 137 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •