O BIDULKO, TO PEWNIE JAKIES ZATRUCIE LUB JEDNODNIOWA NIEDYSPOZYCJA, NA PEWNO PRZEZ NOC PRZEJDZIE. A TYMCZASEM WYGRZEWAJ BRZYSZEK I PIJ DUZO MIETOWEJ HERBATKI.
BUZKA
O BIDULKO, TO PEWNIE JAKIES ZATRUCIE LUB JEDNODNIOWA NIEDYSPOZYCJA, NA PEWNO PRZEZ NOC PRZEJDZIE. A TYMCZASEM WYGRZEWAJ BRZYSZEK I PIJ DUZO MIETOWEJ HERBATKI.
BUZKA
myszko, to jednak jakieś zatrucie,bo gdy pogadałam z siostrą,okazało sie,że ma tak samo:/
NA szczęscie już nam nieco lepiej.
18 dzień weidera za mną.
Zapomniałam Wam sie dziś pochwalić,że spodnie,które kiedyś były opięte, dziś ze mnie zlatywały!!! Bardzo się cieszę, waga nie spada,wiec chyba w obwodach mi pozlatywalo, bo nóżki mi jednak wyszczuplały.
Ale z drugiej strony,ja tak lubiłam te spodenki.. a jak schudnę jeszcze troche,to je komuś będę musiałą oddać.
ALE OCZYWISCIE JAKOŚ TO PRZEŻYJE!!!
Mam dobre wieści odnośnie mojej przeprowadzki. Być moze zamieszkamy w czwórkę w bardzo fajnym mieszkanku,również w centrum Szczecina, ale za to będę miała bliżej na uczelnię!!Ja z Pawłem w jednym pokoju i Gosia z Michałem w drugim,będziemy mieli salon połączony z aneksem kuchennym,łazienke i toalete osobno,duży przedpokoj i balkon Widziałam zdjecia tego mieszkania i BARDZO mi się podoba. Jutro jedziemy je obejrzeć i pogadać z dotychczasowymi lokatorami,którzy zwalniają mieszkanie od lipca.
Będę miała tam internet,więc nadal będę tu zaglądać.Trzymajcie kciuki,żeby wszytsko posżło po mojej myśli!!!
Wczoraj powiedziałam tej koleżance, która ostatnio nas tak oskarżała, ze się wyprowadzam [bo to ona jest tak jakby "szefem" w naszym mieszkaniu], oczywiście jeszcze musiała chamsko zaznaczyć,ze należy odmalowac pokój,że jeszcze i tak z nas ścignie za opłaty itd...[...jakbym chciała uciec i nie zapłacić za to,co naciągnęłam :/ ...]
Cieszę się,ze nie będę już z nią mieszkać. Nie mam zamiaru słuchac już jej wyniosłego głosu i patrzeć jak stara sie nam pokazać,ze ona rządzi w tym mieszkaniu.
Od lipca zamieszkam z zaufanymi osobami i wiem,że będzie mi tam z nimi jak w niebie
Syciu! Nie jesz po 17 podziwiam!! Ja ledwo zyję, jak zamknę buzię o 19 ale efekty są kupisz sobie nowe spodenki, ładniejsze ja też miałam dwie pary talich, z któymi ciezko było mi sie rozstać
Ciesze się z Twojego nowego mieszkania i mam nadzieje, ze wszytsko będzie dobrze. Najważniejsze, ze jest net a tak naprawde, to ważne, ze ci sie podoba i na pewno będzie ci lepiej bez tej współlokatorki, to zmora okropna
Jak ci się cwiczy Weiderka? jejku, ja dopiero 9 dzien, niedługo trzeba będzie zwiększyc ilośc powtórzen, dam rade? Teraz jakos opornie mi szło, mam nadzieje, ze to przez 2 i ze potem bedzie lepiej
Duże buzie dla Ciebie
Hej Syciu...widze ze Widerek ok..a jak tam hantle??...wiesz ta dziewczyna jakas dziwna jest i bardzo dobrez ze sie wyprowadzacie i bedziesz miala nowe mieszkanko...no i co najwazniejsze dostep do forum ...Syciu??a co Ty tak na co dzien jesz??...moze bym sobie troszke sciagnela Twoje menu...bo moje sie robi juz troche nudne...aaa i jeszcze jedno pytanko...mozliwe jest to ze waga moze nie spadac a cm tak?...a te strae spodenki oddasz i kupisz sobie nowe i fajniejsze ...pozdrawiam cieplutko
Syciu powiem Ci ze to nie tylko Ty masz takie problemy ze wspołlokatorka..!!
ale w lipcu bedziesz miec spokoj wiec super...hehe zaczniesz nowy etap w swoim zyciu i to z nowa figurka ...i nowa garderoba.. i czego chciec wiecej ?
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
Cześć Syciu.
Wpadam tylko na chwilke, bo skręca mnie z bólu (@!!).
Gratuluje nowego mieszkanka, mam nadzieję że będzie Ci w nim dobrze się mieszkało. Widze że kwestie wspólnego mieszkania z chłopakiem macie juz załatwioną, wię nie pozostaje nic innego, jaktylko czekać do lipca :0
Pozdrawiam.
witaj syciu
Ciesze sie ze cm ubywaja i spodnie robie sie luzne i o to chodzi w tej naszej filozofii odchudzania jak tak dalej pojdzie to wyskoczysz w bikini co?
a tragiczna ta twoja niby szefowa mieszkania ma chyba wiecje kompleksow niz te całe forum, bo tylko takie osoby wyzywaja sie na innych! dobrze ze takie pozytywne zmiany cie czekaja na lato!
Podziwiam za weidera...mnie nadal bola miesnie brzucha...mam taki zakwas ze cholera!:P
Buziaczki i dietkuj dalej łądnie ja wierze ze niedługo bedzie z ciebie taka modela ze hej!:
[img]http://kartki.******.pl/kartki/5/514.JPG[/img]
Witaj syciu
W takim razie mocno ściskam kciuki żeby poszło po Twojej myśli i czekam n arelacje jak poszło
Pozdrawiam i życzę miłego czwartku :*
hej sycia, ciesze sie ze juz ci lepiej. teraz jakies wirusy szaleja i nie wiadomo kidy cie dopadna.
no ja tez mialam roznych wspollokatorow, ale na szczescie nie musialam przez nich sie wyprowadzac, raczjej to oni rezygnowali.od 4 lat mieazkam we wrocku w 7 osob, wiadomo na pocztaku jest nawet spoko, ale z czasem zaczyna ci wiele rzeczy przeszkadzac. coz niestety nie stac mnie na swoje wlasne, i widzac sytuacje terazniejsza chyba nigdy nie bedzie... wiec zaciskam zeby i sie nie przejmuje.
milego dzionka, buzka
Zakładki