Bardzo sie ciesze, że Pawełek wreszcie zmądrzał! Ale tak jak radzą dziewiczyny, powiedziałabym mu o sytuacji w sklepie. Może jeszcze nie teraz (no bo jest milutki bez tego), ale za jakiś czas, czemu nie?
Miłego dnia!!
Bardzo sie ciesze, że Pawełek wreszcie zmądrzał! Ale tak jak radzą dziewiczyny, powiedziałabym mu o sytuacji w sklepie. Może jeszcze nie teraz (no bo jest milutki bez tego), ale za jakiś czas, czemu nie?
Miłego dnia!!
amalinko, motywacje jak najbardziej wskazane:] Te dziewczyny sa piękne... ALe my też kiedyś takie bedziemy,prawda?!
fatti, no włąśnie. Mnie nie zależy na ochach i achach innych facetów [choć to też miłe] ale własnie na zachwycie Pawła.A on czasem jest jakiś taki....:/ eeeh... ja chyba nigdy nie pojmę facetów.
skibka20 ... no był niezły W sumie to dziwne,ze w ogóle do mnie zagadał,bo ja raczej taki przecietniak jestem,no nie:] Ale miło było,naprawdę Myslę,ze kiedys mu powiem,jak znów poczuję,ze za mało mnie zauważa.
Meeeg, oczywiscie,ze będzie miał prawo, Ania na pewno ślicznie bedzie wygladac, bo nie dość,ze ogólnie jest ładna dziewczyna,to jeszcze na 100% dodatkowo zrobi sie na bóstwo. Ja nie łudze się,ze P. nie skomentuje jej wygladu,z resztą Panna Młoda ma być najpiękniejsza tej wieczoru i nawet nalezy zachwycac się jej urodą i wygladem, tylko ja nie chcę,zeby było tak,jak wtedy-że ja siedze obok,a on z błyskiem w oczach opowiada przez 10 minut jaka to ona jest przepiękna... Czuję sie wtedy jak idiotka.
Mam tylko nadzieję,ze i we mnie jutro zobaczy coś ładnego i podzieli sie ze mną tym spostrzeżeniem...
etno, no własnie tak zrobię -jak znów poczuję,ze mnie nie docenia powiem mu o tym zdarzeniu i o wszytskim,co czuję. Wczoraj trochę rozmawialiśmy tak ogólnie o nas i Paweł się spytał,czy z nim wytzrymam:] Powiedziałam więc ,co mógłby odrobinę zmienić ,zeby było jeszcze lepiej... CHyba skumał, bo już jest lepiej. On ma swoje nawyki które ogólnie mnie czasem wkurzają ,a które nawet nie dotyczą tego,ze mnie nie zauważa. Np spsób budzenia mnie -zawsze mnie potrząsał i głośno mówił "Ania wstawaj" ,a wczoraj mu powiedziałam,ze ja tego nienawidze,ze ma to robić inaczej,tak jak ja chcę i dziś rano obudził mnie delikatny dotyk mojego Pawełka i prawie szept "Aniuś ,wstawaj już,bo późno..." A potem ,przy sniadaniu pytanie :"dobrze Cie obudziłem?"
Ah,musze Wam jeszcze cos powiedzieć, Wczoraj,siedzimy przy obiedzie,on tak się jakoś na mnie patrzy...patrzy... czuję,ze na włosy i myślę,ze W KOńCU moze zauważył, a on mówi
"lubię jak masz rozpuszczone włosy,jak ci tak lekko spadają na dekolt,fajnie ci się jakos ostatnio układają, bardzo ładnie tak wygladasz"
..jeden wniosek-mój Paweł jest po prostu ślepy,małych różnic nie widzi i chyba nalezałoby się z tym pogodzić...
Albo następnym razem zakomunikuję mu,ze ide do frzyjera i niech cały dzień powtarza sobie,zeby czasem nie zapomnieć "zauważyć różnicę", "zauważyc różnicę", "zauważyć różnicę"......
No dobra,dziewczyny,nic tu po mnie,brzuch na szczęście przestał boleć,więc zabieram się za ćwiczenia Do jutra już nie schudnę,ale za 2 tygodnie idziemy przecież na następne wesele!!!
hej
No właśnie, ja wiedziałam że tan twój paweł to po prostu ślepiec jest (zresztą jak wszyscy faceci) i że 5 cm dla niego to tyle co nic, ale nareszcie jakaś malutka lampka się mu oświeciła i coś zauważył... hehe
Myślałam że na to wesele idziecie trochę później, a mówisz że to już jutro... mam nadzieję żę ci bóle przejdą i że będziesz pięknie wyglądać. Tak na marginesie, to mnie tez zawsze @ trafi jak się szykuje jakaś impreza albo wyjazd... jak pech to pech...
No to Syciu życzę ci udanej zabawy, i czekamy na jakieś fotki z weseliska
Pa.
witaj Syciu
to na pocztek troche motywujacego kopasa w dupcasa
A jak bedziemy !!! Wystraczy troche checi bo to wszystko od nas zalezy!
hehe facet to facet ale jak ci ładnie powiedzial ...chlopak normalnie wrazliwy sie robi na piekno twoje!
Napewno bedziesz super wygladac i zawołujesz tak Pawelka ze nawet nie beedzie mial czasu obejrzec sie za panna młoda
Dziubas masz moze daleko do Kołobrzegu?:P
Bym sie z Toba zobaczyla hehe juz to zaproponowalam Meeg
Buziak:*
Ciesze sie ze wreszcie ten Twoj Pawelek zaczyna madrzec !!
mam tylko nadzieje ze i jutro na weselu pokaze klase i bedziecie sie oboje superowo bawic !!
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
Czyli jednak jest reformowalny? Super! Taki powinien być zawsze. Już ja wiem, że Ty to utrzymasz, bo na pewno taki Pawełek Ci się podoba jeszcze bardziej
zazdroszczę po prostu. Ja takiej rozmowy chyba nie potrafię zacząć ciągle sięboję, że coś zepsuję... Ale: "jak nie ten to inny"Wczoraj trochę rozmawialiśmy tak ogólnie o nas
gryjtuś, no wlasnie ten @ to mi tak niefajnie zawsze wypada:/ ALe jak ja to mówię-zawsze lepiej,jak on jest,niż jak go nie ma:] Mimo wszystko
Coś mu sie zapaliło,faktycznie, bo naprawdę już jest tak,jak być powinno:]
amalinko, dzieki za kopasa w dupasa Hmmm do Kołobrzegu mam rzut beretem,ale obawiam sie,ze nie bedzie mnie wtedy w domu Tzn jadę do mojego miasteczka w najbliższy czwartek,ale do pracy Będe tylko 2 dni i musze juz niestety wracac do Szczecina,bo znów Teście wpadaja na weekend. Więc chyba nie będe miała kiedy wyskoczyć do tego miasta:/ A szkoda:/
fatti,...po cichu marze o tym samym. No i jeszcze o tym,że bedzie tańczył wcześniej niż po "kilku głębszych"... :] Ahh...czemu faceci idą na parkiet dopiero jak wypiją?!?!?
etnomaniak ,wiesz,ja często leżę sobie na jego klacie,jest miło i sympatycznie i chcę zacząć jakaś powazniejsza rozmowe,zaczne ja układac w myślach,analizowac itd i d*** w efekcie z tego wychodzi... zagadamy się o czymś innym i już po zawodach. Trzeba się przełamać,bo jak ja np zacznę już mówić,to wtedy rozmowa sama się toczy i okazuje się,ze można sobie dużo wyjaśnić i potem jest już o niebo lepiej! [jakie to oczywiste,prawda?!]
W zwiazkach zazwyczaj jest tak,ze niektórych rzeczach WYSTARCZY POWIEDZIEć...
Jezu,jak mnie wk****iało ,jak mnie P. budził "elektrowstrząsami" ... powiedziałam mu o tym i dziś już było tak,jak lubię [jeśli w ogóle mogę lubić,jak mnie budzą..:/ ]
A ja siedze cicho,on zwyczajnie nie wie,ja sie niepotrzebnie wnerwiam... CHyba musimy przestać analizować "a co on sobie o mnie pomyśli,jak mu powiem"... tylko rozmawiać i wyjaśniać.
No,jutro wesele,nie wiem,czy tu zajrzę,więc życzę dziś wszystkim Wam dobrej nocki a jutro udanej soboty. Trzymajcie kciuki,zebym się nie nażarła ,żeby Paweł mi się nie schał żebym była zadowolona ze swojego wygladu ,zeby nie rozwaliła mi się fryzura i żeby wszyscy sie dobrze bawili
Dobranoc kochane moje:*
Właśnie tego wszystkiego ci życzę Syciu. Udanej zabawy.Zamieszczone przez sycia
Syciu, jestem przekonana, że na weselu będziesz druga po pannie młodej a jak sie czeszesz? Jakieś upięcie?
Co do facetów, to np narzeczony mojej siostry jest wyjątkiem, bo on znowu widzi wszytskie szczegóły. Nikt np nie zauważył, że mi się wykrzywiła rączka o d okluarów (tak troszeczke) - tylko on , widzi wszytskich nowe fryzury itp, no jak nie facet
Ale u Twojego Pawła jakiś ruch z dobrym kierunku zauważony
Miłej zabawy
Witaj syciu
No to zycze udanego weselicha schlej sie porzadnie za mloda pare ale bez przesady
i widzimy relacje jak P. sie zachowal!
a szkoda ze bedziesz zajeta ...choc ja dopiero jade za tydzien hhih
Buzka :*
Zakładki