Hej Syciu..tak samo jak Meeg podziwiam ze nie zjadasz swoich problemow...bo ja tak mam...nie przejmuj sie atmosfera w domku...wszytsko sie ulozy..ja tez mam problemy czasami ale po jakims czasie wszytsko ustaje i jest ok...glowka do gory..a jak tam Weider??mam nadzieje ze dajesz rade
...pozdrawiam buzka:*
Zakładki