Meeguś, i jak się czujesz dzisiaj? mam nadzieję, że lepiej! Śliczna główka do góry i proszę się już nie smutkuj, dobrze?
Buziaczki zostawiam i życzę spokojnej środy :P
![]()
Meeguś, i jak się czujesz dzisiaj? mam nadzieję, że lepiej! Śliczna główka do góry i proszę się już nie smutkuj, dobrze?
Buziaczki zostawiam i życzę spokojnej środy :P
![]()
Meeeg, a moze dałoby się pójśc do tego profesora i powiedzieć,ze też byś chciała odpowiadac raz jeszcze ,ale bez 2 w indeksie...?Moze by Ci poprawił?? Bo to niesprawiedliwe, widać,ze facet ma przeświadczenie,ze to on tam rządzi, skoro faworyzuje niektórych studentów!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Mnie takie sytuacje po prostu wyprowadzają z równowagi. na mojej uczelni to niestety noirmalka,ze na niektórych przedmiotach dostaje się oceny takie,jaki humor ma w danym dniu wykładowca...![]()
Poprawką sie nie przejmuj, choć wiem,że Ci smutno i czujesz się pokrzywdzona. Pomyśl tak-że to dopiero Twoja pierwsza poprawkaWięc potraktuj to jako małe potknięcie, a poprawkę na pewno zdasz,bo nie dość,ze już dużo umiesz,to jeszcze się douczysz i na pewno bedzie dobrze!
Ja na pierwszym roku nie zdałam matematyki.
Wiesz,jaki to był dla mnie cios!? Szczególnie,że ZAWSZE miałam świadectwa z paskiem,zawsze wzorowa uczennica, leciałam na samych piątkach , a na pierwszy semestr pierwszego toku byłam NAJLEPSZA Z CAŁEGO ROKU Z MATEMATYKI. A tu nagle 2 w indeksie![]()
Popłakałam sobie,wyżaliłam sie... i powiedziałm-trudno, stało się. Wiem,że napisałam lepiej,ze powinnam zaliczyć,ale poprawkę napisać musiałam. W ogóle to zagmatwana historia, gdyż w lipcu była niezobowiązująca poprawka,o której dowiuedziałam sie ze 2 dni wczesniej, przyjechałam wiec do Szczecina zupełnie nic nie powtarzając ,napisałam poprawkę ,którą zaliczyłam ,ale koleżanka powiedziała mi,ze nie udało mi się poprawić egzaminu... O tym,ze jednak zaliczyłam dowiedziałam się w dniu wyników wrześniowego egzaminu poprawkowego,do którego RYŁAM z koleżanką 4 bite dni...
W lipcu dostałam 3,we wrześniu 5... Ale w związku z tym,ze miałam już w kartach ideksie protokole itd 3, oceny mi nie poprawili.
Teraz już się z tego śmieję,że byłam największym frajerem na roku ,bo jak durna uczyłam sie tej matematyki,chociaż miałam już ją zaliczona,o czym nie wiedziałam...:]
Ciesz sie wakacjami,bo przecież poprawka nie moze zepsuć Ci tyle dni wypoczynku,na który przecież zasługujesz!! Poza tym pamietaj,że być może spotkamy się w Kołobrzegu,to już to nasze spotkanie powinno Cię uskrzydlać![]()
Co nas nie zabije to nas wzmocni, więc główka do góry i MIŁYCH WAKACJI!!!![]()
Hmmmm, no i nie wiem co napisaćMiało być pocieszenie po egzaminie, ale nie będziesz przecież w kółko czytać tylko o tym
![]()
Trzeba żyć dalej i zapomnieć. No i mieć zapas pozytywnego myślenia![]()
Życzę Ci bardzo miłego dnia i duuuużo poztywnego myślenia (masz wakacje, trzeba się bawić)!!!!
Btw: po wczorajszym weiderku mam zakwasy... w udach. Czy ze mnie jest jakiś cyborg? :P
jak tam dzień mija?![]()
Megguś, kochana, co się przejmujesz. Będzie dobrze. Nie załamujemy się i dietkujemy spokojnie dalej.
Miłej środy życzę ;* Ja dziś spalam kalorie z Misiem![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
cześć Meeg.
Przychodzę poprzytulać i pocieszyć. Nie martw się za dużo bo nie mam sprawiedliwości na tym świecie, oj nie ma. A szczególnie na studiach...
Podtrzymuje zdanie Syci, powinnaś iść do tego durnego profesora i zażądąć żeby Tobie też dał jeszcze jedna szansę bez 2 w indeksie - jak wszyscy to wszyscy - a nóż sie uda.
Tymczasem nie przejmuj sie, podobno student bez 2 jest jak żołnierz bez karabinu... karabin juz masz, to teraz tylko zbieraj amunicję na wrzesień i powystrzelaj tych wszystkich durnych niesprawiedliwych egzaminatorów...
Buźka.
Powoli zaczynam dochodzić do siebie, ale cios był dla mnie potężnyechh, najgorsze jest to, że miałam pecha, bo trafiłam na rzeczy, które - choć czytałam, to dostać nie chciałam, nie zdążyłam powtórzyć, czytałam to w październiku. Poza tym przekonałam się też, że uczyłam sie w zły sposób, a te dziewczyny od niego zdały dlatego, ze wiedział JAK się uczyc, czego on wymaga, jak pyta. Nie podał nam żadnych zagadnień, ja sie uczyłam o skamandrze, futurystach, nowej fali, umiałam bigorafie, daty, tomiki, a on tego nie chciał! On chciał konkretnych twórców - nie skamander, a dokładnie poetyka Tuwima, bez żadnych dat! Choć powiem, ze okazał sie niesprawiedliwy w tym, ze tylko mnie i nastepną osobę pytał z treści, z tytułów wierszy, a potem już nie. Tak samo - ja dostałam pyt z zeszlego semestru, ostatnio osoba - już same z tego semestru i naprawde fajne - np. język Trans-Atlantyku? jak ci sie to czytało? jak myslisz, czy łatwo było to przełożyć na jesyk obcy....no bajka, przeciez bym bez problemu powiedziała!! A mnie i tę druga osobę męczył ze szczególami - np zapytał o kolor płaszcza Piłata z Mistzra i Małgorzaty, ziewczyna odpowiedziała, a on na to - a jaki kolor miała podszewska...? Wymieknąć można!!!
Powoli dochodze do siebie, bardzo powoli, najgorsze jest to, ze powinnam pisać pracę, a nie mam siły![]()
W ramach relaksu byłam dzis poćwiczyć - byłam na ABT, było bardzo fajnie. a potem miałam dzień tak zawalony, że po prostu masakra! Ciagle gdzieś biegałam, bo bibliotekach, do lekarza, po ocenę z pierwszej pracy - szukaliśmy sie z facetem po instytuciezrobił gdzie indziej i wcześniej konsultacje, znalałzam go, wymusiłam, żebyw końcu po miesiące przeczytał moja pracę, no i przeczytał
a w ogóle w tym pospiechu przebiegłam ulicę na czerwinym świetle i zderzyłam sie a panią biegnącą z naprzeciwka, na szczęście sie nie przewróciłyśmy i nic nas nie przejechało
![]()
Jeszcze nie posprzątałam wszytskich papierówchyba dzis sie za to zabiorę, bo za pracę nie mam siły
![]()
Starałam sie dzis ładnie jeśćale z tego pośpiechu wsunęłam tosta
ale zjadłam go zaraz po Abt, chyba sie spalił, a potem biagałam i biegałam po mieście
zjadłam dziś:
frutina z bananem i jogurtem naturalnym
kawa
lód z Mc Donalds
tost
warzywa na patelnie z kurczakiem
Razem: 635 - bez tosta
Postaram sie do was wpaść, ale nie wiem kiedy, bo Chudzinka pracę będzie pisać
Amalinko, mam nadzieję, ze tak będzie, a specjlność to nauczanie polskiego jako obcego
Kasiu Cz, dzieki za ślicznego kotkawiesz, moze jestem mądrzejsza, ale to strachu nie zmniejsza, bo wiem, jak wiele on wymaga
![]()
Elemiach, mam taką nadzieję![]()
Dennica, dzieki za wszystko!!!
Nataluuuunia, dzieki Ci bardzo..idę zaraz szukac Twojego pamiętniczka![]()
Ośmiorniczko, dzięki:* co do odchudzania, to chciałabym jeszcze nogi wysmuklić. A co do egzaminu, to ja raczej sie skałaniam w stronę językoznawstwa, a nie historii literatuey, dlatego egzamin był dla mnie ciężki i boję sie tej poprawki![]()
Mika, mam nadzieję, ze zaliczę, ale to nie będzie takie łatwe, facet naprawdę dużo wymaga, no i jak będzie chciał, to znów mnie uwali pytaniem o kolor sukienki![]()
Grubasku, przejmuję sie, bo wiem, ze nie będzie łatwo, no ale musze zdać, nie moze byc inaczej, oby szczęście na poprawce dopiasło mi tak jak Tobie![]()
Qqłeczko, na pewno Ci promotor pomoże, w końcu po to jestno ja się martwiłam, ze mogę nie zdać, bo nie wiedziałam, jak sie uczyć, no i miałam podstawy, żeby sie martwić
![]()
AlexL, moja mama powtarza to samowiesz, przeżywam, bo to pierwsz egzamin, którego nie zdalam, a materiału do powtórki jest naaaaaprawdę dużo
![]()
Justynia, no mam nadzieję, ale bądź dyrektorką najlepiej w liceumbo w gimnazjum myslą, ze wszelkie rozumy pozjadali,a w podstawówce to jeszcze takie maluszki
echhh, oby było dobrze....
Mysza, echhh, niby tak, no ale jakoś nie cieszy mnie fakt znalezienia sie w tym elitarnym gronie![]()
Syciu, ojj biedna byłas! Namieszał koleś!!! wiesz, zdołowana jestem, zmęczona i póki co myśle o tym wyjeździe nad morze, mam nadzieję, ze uda nam sie spotkaca potem będę mysleć, jak ja to poprawię, łojjj, juz sie boję
![]()
Etnomaniak, ja też miałam zakwasy w udach!!!!!!![]()
![]()
ale szybko przeszło
![]()
Niki, ojjj, dzień zalatany![]()
Tibby, echh, boję się tej poprawki, naprawde, róznie może byćwidze, ze przyjemnie spalasz kcal
![]()
Gryjta, ładne porównanie, chyba muszę je w praktyce zastosowaćmam nadzieje jednak, że wiecej 2 nie załapię
************************************************** ***************************
Edit: dół powróciłczuję sie beznadziejna...znowu
chyba nie będę póki co wchodzić na forum, bo po co? W koncu nie po to jesteście, żeby mnie pocieszać po tym egzaminie, tylko w odchudzaniu, nie będę was wykorzystywać. okazało sie, ze to była ściema w niewstawianiem dwój, czyli był sprawiedliwy....to tylko moja wina
czuję sie okorpnie, czuje sie głupia, nie wiem, co amm robić, jak sie uczyć i czuję , ze nie zasłużyłam na ten wyjazd na wakacje, powinnam zaraz siadać i sie uczyc, zeby zdążyć
i powinnam pisac prace
zawalam wszytsko po kolei
![]()
a tam...my we wszystkim wspieramy a nie tylko w gubieniu kilogramków prawda?![]()
dzień naprawdę bardzozalatany.![]()
[/url]
Hej Meeg - nie poddawaj sie. Zrobilas co sie dalo i dobrze. Bylo minelo. Jedna bitwa w dlugiej wojnie - a nie wszystkie da sie wygrac ... No i to Twoj pamietnik i pisz na co masz ochote jesli choc w najmniejszym stopniu zwiazane z odchudzaniem, samopoczuciem, etc
A jesli chodzi o wakacje to naukowo udowodnione, ze organizm lepiej pracuje jak mu dasz wypoczac![]()
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Zakładki