Megg, nie możesz się tak załamywać ;* Życie nie jest po to, żeby się martwić. Wierz mi. Ja już też powoli się stresuję wszystkimi egzaminami. Nie uczyłam się jeszcze na nic prócz ekonomii. A to wszystko coraz blizej. Obiecuje sobie,że poczytam, coś wkuję... Ale widzę, że nie mogę się za to zabrać.
Dietkowanie będzie już niedługo u Ciebie w normie.
A z tymi zajęciami anty-stresowymi, to wcale nie jest głupi pomysł, wiesz? Może coś z tego wyjść. Warto spróbować. Trzymaj się mordeczko kochana ;*
Nie przejmuj się, pamiętaj.
My jesteśmy z Tobą!!!!!! ;*
Zakładki