Wątek: Dzienniczek Meeeg - małymi kroczkami do wielkiego sukcesu;)

dół powrócił czuję sie beznadziejna...znowu chyba nie będę póki co wchodzić na forum, bo po co? W koncu nie po to jesteście, żeby mnie pocieszać po tym egzaminie, tylko w odchudzaniu, nie będę was wykorzystywać. okazało sie, ze to była ściema w niewstawianiem dwój, czyli był sprawiedliwy....to tylko moja wina czuję sie okorpnie, czuje sie głupia, nie wiem, co amm robić, jak sie uczyć i czuję , ze nie zasłużyłam na ten wyjazd na wakacje, powinnam zaraz siadać i sie uczyc, zeby zdążyć i powinnam pisac prace zawalam wszytsko po kolei
_________________

heeeej slonko nieeee no tak to nie bedzie
jak to "zawalam wszystko po kolei"? a co takiego zawalilas? jeden egzamin?! i to jest to "wszystko"? nie pozwalam Ci sie tak dolowac!
ja tez dzis odebralam sobie szanse na stypendium (poczytasz u mnie) i tez boli, ale trudno
poprawka to nie jest koniec swiata
znasz to? "uczen bez dwoji, to jak zolnierz bez karabinu"

Megus slonko nie smuc sie bo i mi jest przykro
Kto cie tak uwalił- imie,nazwisko,adres,nr telefonu-JUZ MY SIE NIM ZAJMIEMY
Nie smuc sie-bedzie dobrze.Musisz myslec pozytywnie

no widzisz mikuś jak Ty pięknie potrafisz pocieszac
a sama jestes smutas :* bierz przyklad z "miki pocieszacza" i myśl pozytywnie

Kochana, jesteś kiedy nam jest ciężko, więc nie myśl sobie, że nas nie będzie, kiedy Ty masz kłopoty...

Nasza droga nie jest wyściełana miękką trawą. Jest górską ścieżką pokrytą kamieniami, lecz idzie w górę, naprzód, w stronę słońca.
Ruth Westheimer

tak sobie myślę, że spotkaliśmy się wszyscy na górskim szlaku i chociaż nie czujemy ciężaru Twojego plecaka i niesiemy swoje, a czasami pomocy doraźnej udzielić nie możemy, to idziemy obok... pamiętaj o tym :*

ach no różni bywaja na uczelniach u nas też tak pytali np o kolor butów albo wymienić tytuły podrozdziałów jakiejś książki no katastrofa... powalony facet nie martw się, bedzie dobrze - tutaj powinien być taki emotikonek gdzie się przytula a ni ma - no właśnie każdy wymaga czegoś innego i to jest najgorsze... bo teraz bądź jasnowidzem i traf nie martw się... a co do książek to ja tez tak mam, że jak przeczytam dawno to mi kićka wszystko i nie pamiętam dobrze, a tez nie powtarzam zbytnio
meeeeg my wiemy, że jestes mądra, a ocena to wogóle znaczenia nie ma !!!!!!!!no tak mi strasznie przykro wiesz, aż nie wiem co napisać...

Madziu, pozdrawiam ... u mnie też nie najlepsze dni ....
Trzymaj się Słonko

Meguś, przestań już winić siebie za nie zdany egzamin. Z tego co piszesz, miałas pecha,bo byłaś pierwsza i dostałaś głupie pytania, a facet pyta o kolory podszewki[masakra... ] Tylko dlatego nie zdałaś. Bo przecież byłas wręcz obryta!!!

Nie daj sobie zepsuć poczatku wakacji jednym potknieciem.
Świat nie kończy sie na jednym egzaminie, dlaczego niby uważasz,ze nie zasługujesz na ten wyjazd?!!? Zobacz,ile siedziałaś w książkach ostatnio- już choćby dlatego masz prawo sobie wypocząć.
Domyślam sie,ze ten dół to przez to,ze to Twoja pierwsza poprawka,że zawsze wszystko zdawałaś ,a tu nagle coś w plecy.. Ale nie wolno tak myśleć,ze jesteś głupia itd. Bo nie jestes. Na studiach zazwyczaj sprawiedliwosci nie ma,dla mnie to jedna wielka loteria,czys ie czasem zaliczy czy nie.
Wiec już się nie smucimu, główka do góry,usmiechaj się szeroko i myśl pozytywnie!!!

I nie opuszczaj forum Nawet jeśli masz zamiar pisać tylko o tym,jak Ci źle. To Twoje miejsce, wiec zapisuj je takimi myślami,które akurat Cię nachodzą.
Ja i tak będę do Ciebie zaglądać

Sciskam Cię ciepło i mam nadzieję,ze jeśli nie dziś,to jutro już na bank przejdzie Ci smutek!!!!
Buziaczki

Meguś!
Zasługujesz na wakacje!
I musisz podejsc do tego wszystkiego z dystansem..i odpoczac od tego wszytskiego..a potem bedziesz miała siłe na dlasza walke do egzaminu..
Trzymaj sie

Wiecie co? Napiszę wam, co mi najbardziej leży na sercu....

Zezarł mnie STRES uświadomiłam sobie, że ja ostatnio nie umiem walczyć ze stresem. Zazwyczaj działa on na mnie motywująco, tym razem mnie pogrążył. Od momentu, gdy sie dowiedziałam, z kim mam egzamin, miałam tak potężnego stresa, ze to mnie blokowało, ja sie uczyłam, a w głowie niewiele zostawało. Poza tym powinnam z godnością przyjąć to, ze nie zdałam, a ja wczoraj była w stanie strasznym - ryczałam, nie mogłam spać, choć zjadłam 2 Validole....i wiecie co, straszne jest to dla mnie, ze nie umiem sobie ze sobą poradzić

Na dodatek stres mi "wszedł" w kregosłup, często właśnie u mnie objawem stresu jest to, że mam zablokowaną szyję i ramiona, bolą mnie bardzo, mam ograniczone ruchy no i teraz znów to mam

Dzis byłam na uczelni i spotkałam koleżankę, z którą widziałam sie przed samym egzaminem i mówie jej, że mnie stres zezarł, a ona na to, ze właśnie widziała, jaka ja byłam zestresowana, ze nigdy mnie jeszcze w takim stanie nie widziała ja nie wiem, co sie ze mną dzieje! A dzis w aptece kupiłam żel do mycia twarzy, a pani mi do tego dodała żel pod oczy, który świetnie kryje sińce pod oczami i zapewniała, ze naprawde super działa świetnie musze wyglądać

Moze ja powinnam sie wybrać na jakis kurs radzenia sobie ze stresem? Albo do jakiegoś psychologa...juz raz dostałam adres od koleżanki, bo kiedys juz wam pisałam, ze miałam problemy ze sobą, ale wtedy zaczęłam sie ochudzać, to było moja terapią, ale cos mi sie popsuło z odchudzaniem, nie idzie do końca tak, jak powinno i juz wszytsko mi poleciało. A może wystarczy, ze pojadę na wakacje i wyluzuję? Sama nie wiem

Póki co próbuje pisać tę pracę, mam nadzieje, ze cos wymodze, nie mam zupełnie głowy, zeby o tym myśleć, no ale muszę to do jutra napisać...

Wybaczcie, że do was nie wpadnę, ale muszę pisac te pracę, poza tym bym tylko smęciła, widzicie, w jakim jestem nastroju i dziękuję wam WSZYSTKIM, że jednak nadal mnie odwiedzacie...

Megus,widze ze powaznie przechodzic to co sie stalo. Pomysl tylko w ten sposob ze naprawde sie staralals.Wlozylas w to wiele staran. Tak to czasami jest,ze zdaja Ci kotrzy nie chodzili caly semestr na zajecia,a nie zdaja Ci ktorzy sumiennie chodzili. Glowka do gory.Skup sie na pisaniu pracy. Zaliczysz nastepnym razem.
Sciskam Cie mocno i zycze udanego dzionka.
Buuuuuuuuuzka:**.