Wątek: Dzienniczek Meeeg - małymi kroczkami do wielkiego sukcesu;)

Madziu!!!

Życzę powodzenia na SB i polecam przepis z mojej pierwszej stronki na fasolkę, jest pycha

Uważaj tylko na siebie i nie przemęczaj się bo dietka osłabia...

Nie martw się problemami...jesteś bardzo dzielna (tyle nauki, egzaminy, remont) i zobaczysz, że wszystko się jakoś poukłada!!!!

Buźki Madziul

Mam nadzieje, ze wszystko troche zwolni i bedziesz mogla spokojnie wrocic do dietkowania Dobrze, ze masz motywatora obok- zawsze raznieuj sie odchudzac we dwoje

Zamieszczone przez Meeeg85

...
Zważyłam sie i stwierdzam, że zdecydowanie dłużej tak nie można. Tylko, ze strasznie sie boję, że znów sobie nie poradzę co prawda, mam wielkie wsparcie, to, że Marek przechodzi ze mną na te dietę (choć w zasadzie nie musi), naprawde wiele dla mnie znaczy, jeszcze z tego względu, że ostatnio w naszym związku nie działo sie dobrze, ale po wybuchcach wzajemnej złości, oskarżeniu mnie o nieustanny PMS itp., jest troche lepiej

Hej, pamiętaj, że moje i nasze wsparcie tutaj też masz!

Strasznie dużo masz na talerzu, podziwiam jak to wszystko żonglujesz!!!!

Madziulku kochany! masz zbyt wiele obowiazkow! zbyt wiele wzielas sobie na glowe i wcale sie nie dziwie, ze jestes poddenerwowana! ja wlasnie dlatego wzielam dziekanke nie mozna robic wszystkiego na raz..

musisz wyluzowac, bo staniesz sie klebkiem nerwow, a chyba nie o to chodzi..

Masz sporo spraw na glowie i stad te nerwy,stresy,ktore zajadasz jedzeniem.Bledne kolo.
Skup sie na tym co najwazniejsze dla Ciebie/dla Was....
Powodzenia na Sb i pamietaj ze jedzenie nie rozwiaze problemu....
Buzka.

Jadłospis z 2 dni:

dzien pierwszy
2 jajka na miękko, 2 winerki, 4 ogorki konserwowe
kabanos
kurczak w sosie pomidorowym
szklanka soku warzywnego
makrela wędzona

dzień drugi
śledź w pomidorach
szklanka soku warzywnego
zupa jarzynowa
serek wiejski z rzodkiewką
tiramisu

Czuję sie dobrze, slodyczy oczywiscie mi sie chce, ale poki co wytrzymuje

Odwiedze was jutro, bo korzystam z komputra Marka, fatalnie sie na nim pisze

A na glowie rzeczywiscie mam za duzo, nie sądziłam, że tyle tego wyjdzie

Kasiu, to niestety fizycznie niemozliwe, zebyym zdala ten egzamin, mam praktyki w tym czasie

rejazz, chyba masz racje, to namiar rzeczy na glowie, ale przez to trace nerwyy i panowanie nad soba co do przygotowywania posilkow, na szczęście z Marka jest swietny kucharz

monic, jeszczee sie dowiedziałam, ze jeszcze inny kursik musze zrobic, chyba przeloze go na po studiach bo juz naprawe nie mam kiedy

chcebycchuda, przepis posstaram sie wykorzystac na szczescie czuje sie dobrze, oby tak dalej

nicoletia, marek motywuje, pilnuje i czassem też gotuje, wiec naprawde łatwiej jest sie tak odchudzać

AleXL, wasze wsparcie duuuuużo dla mnie znaczy

ago, wiesz, to nie jest proste, za duzo składnikow ssie na to wszytsko zgadza, jeen jest finanssowy, na razie nie pracuje, a rodzice wspieraja mnie finansowo z tymi kursami i studiami. No ale rzeczywiscie za mam na głowie

Tusiu, wiem, że jedzenie problemu nie rozwiąże, a dieta moze nawet rodzic kolejne problemy ale juz nie moge na siebie patrzec

jejku,Megi, alez Ty zabiegana jesteś
Aż mi Ciebie szkoda

Nie dziwię się,że w takim szale Ci się przytyło, choć bardzo mi przykro,że ważysz więcej:/ Ale mam nadzieje niedługo uda Ci zrzucić to co Ci przybyło. Silna jesteđ i wztrwaa, a jeszcze z naszym wsparciem-to juz na pewno Ci sie uda.

Tylko zaczyna mnie martwic Twoje tempo zycia... Zwolnij troche Kochana,bo sie wykonczysz!!!!:*

Madziu kochana, gratuluję 300. stronki :P :P :P

Spokojnego weekendu życzę i oczywiście trzymam kciuki bardzo mocno za SB

Buziaczki sobotnie zostawiam

Dzien trzeci
2 jajka na miękko, 2 parówki, ogórrek i rzodkiewka
szklanka soku warzywnego
zupa jarzynowa
pół kabanosa
ryba z czoskiem i cebulą

Powiem wam, że juz czuję sie odrobionę lżejsza, tzn. spodnie mnie nie opinają, no ogólnie czuję się lepiej. Mam nadzieje, ze wytrwam.

Na razie nie planuje ćwiczeń, chciałabym zacząć od maja, póki co nie mam czasu

Marek dziś się zważył, waży 86kg, ma 186 cm wzrostu, więc w sumie nie ma z czego się odchudzać, no najwyżej ze 4 kg (brzusio), nie chce, zeby mi potem z niego suchy wiór został

Dziś zrobiłam sobie mały prezent - właśnie wróciłam z konceru Janusza Radka "ólowa Nocy". Uwielbiam go, fenomanalny z niego artysta, byłam 3 razy na koncercie zatytułowanym "Ogród za miastem" i za każdym razem wyglądało to inaczej, i za każdym razem suuuuuuuuuuuper

Lece, posprzątac trochę, a potem spać, buźka!!

I dziekuję za wspólne 300 stron

syciu, chciałabym zwolnic, bo mam już dość, zmęczona jestem, orzez to kłóciłam sie z Markiem dzis miałam dzień luzu, no i ten koncert, ale tak OGOLNIE chciałabym mieć więcej luzu

Kasiu, sałateczka akurat na SB dzieki, że byłaś zawsze ze mną przez te 300 stron

kochana z okazji 300 stronki szampanek



super dietka ;] fajnie ze cialak masz coraz mniej ;]