I po poniedzialku... Nie było w sumie az tak bardzo zle, chociaz nasłuchałam się róznych roznosci ciekawych od kumpla na swoj temat, tak jakbym miała mało atrakcji w pracy

Musti, znalazłam m.in. takie okulary:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Mialam dzisiaj ogromną ochotę na lody czekoladowe, ale isę powstryzmałam - na razie mogę tylko maxfruity i lody danonkowe i juz

Rejazzku, a Marta nie ma jeszcze jakichs biletow na zbyciu, zebys mogla pojsc?

Nicolku, nie martw się, Ty tez będziesz szła jak burza, tylko musisz rozpędzić się na dobre

Raport z dzisiaj
Menu:
- serek waniliowy + płatki fitness,
- jabłko, banan, kawa z mlekiem,
- zupa pomidorowa, porcja gotowanej fasolki i brokułów,
- jogurt naturalny ze zbozem + płatki fitness,
- mały wafelek czekoladowy,
- jabłko,
- mała lampka rózowego wina.

Ruch:
stepper - 40 min
rower - 20 min

Miłej nocki, ja zaraz idę spać, bo mam kłopoty ze wstawaniem