Strona 6 z 11 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 110

Wątek: Bo chcę ŻYĆ!

  1. #51
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    dzis juz humorek lepszy, zaczęło się dla mnie wolne, jutro mamy tylko jakąś godzinke w szkole- klasowe jajeczko , więc już mam przerwe od szkoły, no ale od nauki niestety nie bo mam zamiar nadrobic podczas wolnego tygodnia zaległosci.

    zjadłam dziś 1200kcal , tak mi wychodzi jak licze, ale wiecie co, czuje ,że strasznie sie objadam. nie moge ze sobą. wiem niby,że to nie duzo, ale mamcholerne wyrzuty po jedzeniu. własnie zjadłam obiad i boje sie zjesc kolacji, bo chyba za duzo tak jesc wieczorem
    ocencie, czy naprawde tak duzo jem, ok aha wazne są tez dla mnie godziny posilkow- denerwuja mnie one, bo niestety jak chodze do szkoly to nie jem zbyt regularnie i jakos dziwnie no.
    Sniadanie: 6.00- jogurt naturalny 150g+ 5łyzek muesli-> 250kcal
    2śniadanie: 11.00- 2kromki razowe z serkiem twoj smak- >230kcal
    obiad:16.20- paczka warzyw na patelnie(tych z ziemniakami), baton muesli corny, kawa z mlekiem i slodzikiem->420kcal

    kolacja:19.20-jogobella light 150g, bułka ziarnista, kawa z mlekiem i słodzikiem->270kcal
    razem ok 1200

    i jak wam sie podoba, moze byc? mam wrazenie ze tak jedzac nie schudne

  2. #52
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No piękny jadłospisik moim zdaniem Chociaż gdybym tak jadła to też bym czuła się strasznie najedzona Ale czy to nie piękne być na diecie, czuć się najedzonym i chudnąć?

    Wiem coś o tych nieregularnych posiłkach, bo sama jak chodze na uczelnie to jakoś tak ciężko... Ogólnie nie lubię jeść na uczelni, bo mam wrażenie, że ludzie jak mnie widzą z jedzeniem, to myślą 'taka gruba i jeszcze je'... Głupie, ale tak jest.

    Powiedziałam dziś mamie o kompulsywnym objadaniu się...

    A ty rozmawiałaś o tym z rodzicami albo wogóle z kimkolwiek?

  3. #53
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    co do tego jedzenia publicznie to mam identycznie, tez się strasznie wstydze, mysle tak samo jak ty.

    a jak twoja mama na to zareagowała jestes zadowolona ze jej powiedziałas?

    ja powiedziałam mamie w czerwcu zeszłego roku. napoczatku się faktycznie przejęła tym, ale pozniej jej przeszło i teraz wmawia mi,że to nie jest zadne zaburzenie, tylko moje łakomstwo, że wyolbrzymiam problem i takie tam.
    no ale co sie dziwic, sama kiedys bym nie zrozumiała jak dla człowieka jedzenie może mieć tak ogromne znaczenie

  4. #54
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    no niestety mamy nie zawszeeee nas rozumieja co nei oznacza ze nie chca dla nas jak najlepiej;p

    buziaczek na slonecza i udana srode;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  5. #55
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moja mam już wiele ze mną przeżyła i szczerze mówiąc nie była zaskoczona. Strasznie chce mi pomóc, ale obawiam się, że aż za bardzo i że ten jej projekt i tak nie wyjdzie i nie osiągnie porządanych skutków. Ja jej powiedziałam, że ja nie potrzebuję pomocy, ale zrozumienia... A to chyba będzie najtrudniejsze. Bo w końcu to ja muszę ze sobą walczyć, nikt inny tego za mnie nie zrobi.

  6. #56
    Awatar Czekooladka
    Czekooladka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2007
    Posty
    11

    Domyślnie

    hmm Cing z tymi porami jedzenia to tak to już jest :P niezawsze idzie po naszej myśli:P ja rowniez mam z tym problem, kiedyś nie jadłam śniadań organizm byl tak przyzwyczajony ze jadłam dopiero po szkole, czyli ok. 15 teraz już to zmieniłam :P czesto tez tak się zdarza, ze wracam do domu ok. 20 i dopiero jem kolacje, bo wczesniej nie miałam jak.
    Ładnie dietkujesz
    3maj się

  7. #57
    cing jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam w srode, jestem już po śniadanku i się obijam, mam kupe rzeczy do zrobienia, ale odkładam to na pozniej jak zwykle

    troszke się boje tego całego tygodnia wolnego, ale wierzę w to,ze dam radę, nie mam najmniejszego zamiaru się poddawać.

    miałam dziś iśc na rower pojezdzic ale zimno jest , może pojde popoludniu jak się ociepli, bo stwierdziłam,że za mało się ruszam .

    wpadne pozniej, narazie

  8. #58
    Guest

    Domyślnie

    hejcia,

    jutro jade juz domku na Świeta i pojawie sie dopiero we wtorek.

    Na Swieta zycze Ci samych pogodnych mysli, duzo slonka i relaxu!!!


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #59
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez się boję tego tygodnia, ale wierzę w nas, musimy dać radę i nie ma wogóle innej możliwości. Żadnen sernik ani inny placek mnie nie pokona
    No dziś pogoda raczej nei sprzyja wycieczkom rowerowym, ale może rzeczywiście po południu zrobi się cieplej. Ja też się strasznie mało ruszam i mnie to wkurza, ale co zrobić jeśli jest aż tak leniwa :/

  10. #60
    nitunia17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2007
    Mieszka w
    Bielsko
    Posty
    54

    Domyślnie

    Z racji tego iż nie będzie mnie na forum przez święta chciałabym Ci życzyć już teraz
    radosnych i miłych Świąt Wielkanocnych, smacznego Święconego oraz mokrego Dyngusa - nitunia17


Strona 6 z 11 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •