Strona 17 z 52 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 514

Wątek: ...wiosna idzie... trzeba ruszyć tłusty zadek z fotela

  1. #161
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    jak to świetnie brzi-poćwiczyłaś sobie z nudów Wiesz,jak mało osób potrafi to robić z nudów!?!!? Ja to czasem ma 10000 pomysłów,by nie ćwiczyć...
    PODZIWIAM,!!!!

    Szczególnie za to wstawanie rano dla mnie byłoby to niewykonalne

    Z tego co piszesz,to chyba "najgorzej nie było", bo było bardzo dobrze

    Kobiety to muszą kombinować ze strojem,prawda?!?:/ Na szczęscie czasem wystarczy jakiś mały dodatek,a już stare ubranko wyglada jak nowe
    Poza tym gdzieś kiedyś wyczytałam,ze kobiety potrafią w 3 przypadkach zrobić coś z niczego:
    -kapelusz
    -sałatke
    -kłótnie małżeńską:]

    Fajnie,ze czasem mozesz się wykręcać prowadzeniem autka,ja niestety nie mam prawka,wiec ten argument mi odpada, ale za to ostatnio coraz dzielniej odmawiam alkoholu

  2. #162
    BlackAndWhite jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!

    Z tego co czytam, to świetnie sobie radzisz!
    Ja bardzo lubie różne imprezki itd. ale niestety "wybijają mnie z rytmu" i potem nie dość, że mam poczucie winy, to jeszcze dłużej muszę pracować, żeby dojść do poprzedniej wagi... Ehh
    Pomysł z koczkiem i sukienką na ramiączkach całkiem niezły, tym bardziej, że tak jest teraz gorąco.. Ja cały czas noszę związane włoski, bo mam dość 'grube' i w rozpuszczonych chyba bym umarła

    Świetnie Ci idzie!
    Pozdrawiam serdecznie;*

  3. #163
    Guest

    Domyślnie

    BUZIAKI I POZDROWIENIA WTORKOWE. MILEGO DNIA ZYCZE

  4. #164
    gryjta1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    0

    Domyślnie

    No nareszcie dotarłam tez do mojego pamiętniczka.

    Proszę o oklaski... wczoraj poćwiczyłam godzinkę przy muzyce, spociłam się jak szczur ale było fajnie. Jedyny minus był taki że po ćwiczeniach rozbolałą mnie głowa, więc nic się wczoraj już nie uczyłam, a matematyka czeka i straszy... już wsobotę Jako że położyłamsię spać z bólem głowy to wstałam nie wyspana, więc rano nie było weiderka, ale będzie po obiedzie na bank. Postaram się tez dziś poćwiczyć godzinkę, najlepiej w czasie "M jak miłość" wtedy godzinkę mam zaoszczędzoną bo robię 2 rzeczy w jednymczasie

    Jedzeniowo wczoraj niecałkiemprzyzwoicie było, ale cóż... 1400 kcal. (klusek było trochęwięcej niż planowałam, a na kolację zamiast chlebka z zieleniną zjadłam 6 kostek czekoladyw łatki Tak to już jest - jak otwieram czekoladę to nie mogę przestać hehe itak dobrze że skończyło się an 6 kostkach (125kcal) a nie na całej tabliczce (520kcal).

    Dziś już będzie ok;
    jogobella bananowa + 2 kromalki chrupkiego grahamka - 225 kcal
    bułka grahamka z szynka z indyka - 150 kcal
    kiwi - 40 kcal
    kawa z mleczkiem 35 kcal
    ziemniaki + brokuły z wody + jakieś mięsko ?? - 120+?? kcal
    2 kostki czekoladki - 42 kcal
    sałatka z pomidora ogórka kapusty pekińskiej polana winegret
    sok wyciśnięty z 3 pomarańćzy - ok 60 kcal
    Razem 830 + zapas 170 na to mięsko obiadowe i będzie równiutko tysiączek

    Myszo - dzięki za odwiedzinki, i buziaki, zwracam również w Twoją stronę.

    BlackAndWhite - ja też bardzo lubię imprezki. Nie przepadam tylko za tzw "oficjalnymi" szczególlnie w rodzinie mojego narzeczonego, bo tam zawsze jedzenia jest multum, i co chwila pytają czy zjesz to, albo tamto, a może masz ochote na to... poczęstuj się tym... przeciez nic nie zjadłąś itd... bbrrrr gdyby wykluczyć ten aspekt to wszystkobyłoby ok.
    Sukeinka na ramiączkach to naprawdę był strzał w 10,bo było strasznie gorąco i duszno.

    Syciu chciałąbym żeby zawsze było tak że ćwicze z nudów... niestety to był odosobniony przypadek, zwykle tez wymyślam różne wymówki żeby tylko nie ćwiczyć a to że się muszę uczyć, a to że posprzątać, choć zwykle nie robie ani tego ani tego Ale teraz musze sie zmobilizować, bo kurcze wakacje tuż tuż.
    Napisałś: gdzieś kiedyś wyczytałam,ze kobiety potrafią w 3 przypadkach zrobić coś z niczego:
    -kapelusz
    -sałatke
    -kłótnie małżeńską:]
    To było dobre... :P i jakie życiowe...

    Tusiaczku, będę wytrwale walczyć z kilogramami i pokusami (mam nadizeje)
    Z autem jeszcze nigdzie nie byłam, ale w tym tygodniuna pewno się wybirę, i dam znać jak poszło. Mam nadziję że u Ciebie juz wszystko OK i że humorek się poprawił.

    Meegi no wejderkuję, ale wątpię czy wytrwam do końca, już tera zmi sie strasznei nudzi, a gdzie tam jeszcze 24 powtórzenia... ło matko będzie masakra. Szczególnie że czytałam że całość nie powinna rpzekraczać 25 minut ćwiczeń. A skoro ja robię 8 powtórzeń w ok 15 minut to 16 będzei trwało pół godziny... naprawdę nie wiem czy da się zmieśćić 3seria po 24 powtórzenia w 25 minutach??

    Wczoraj pobiłam chyba swój życiowy rekord - wypiłamw ciągu jednego dnia prawei 4,5 l napojów razem 15 KUBKÓW!! ( 1 kawa, 4 herbaty, reszta woda ) kiedyś jak wypijałm 2 kubki herbaty na dzień to było dobrze, a teraz... no prosze. większa cześć z tego wypiłamw ciągu 8 godzin w pracy, bo w domu zwykle zapominam o picu, tylko do kolacji herbatka zawsze jest.

    BUziaczki dla wszystkich. Miłęgo popołudnia.

  5. #165
    Guest

    Domyślnie

    WITAJ W PIEKNY, CIEPLY WTORKOWY DZIONEK

    BRAWA DLA TEJ PANI ZA CWICZENIA

    JA TEZ MIALAM LEKKA WPADKE WCZORAJ, ZJADLAM LODA I NAWET CALKIEM SPOREGO ALE ZA TO W CIAGU DNIA SIE OSZCZEDZALAM

    DZIS KUPIE SOBIE I MISKOWI TRUSKAWKI, SA LEPSZE 1000 RZY OD WSZYSTKICH SLODYCZY SWIATA

  6. #166
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    mam to samo z piciem, kiedyś dwa kubki, teraz - 15 ale ja piję głównie herbatki owocowe, najlepiej mi wchodza

    podbno z tym weiderkiem jest tak, ze jak jest juz tak dużo powtórzeń, to tzreba robić szybciej, czyliw górze krócej niż 3 sekundy pożyjemy, zabaczymy ale powiem ci, ze ja już od dzis mam te 12 powtórzeń i nie było łatwo

    No i brawa za ćwiczenia ( a 1400 kcal to nie tak dużo, do wybaczenia )

  7. #167
    Guest

    Domyślnie

    BUZIAKI SRODOWE I UDANEGO DNIA DIETKOWEGO ZYCZE

  8. #168
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam zapracowana Kolezanke. .
    Spojrz na to z tej strony...uczysz sie wiec magnez wskazany...Tak wiec smialo jedz czekolade,tylko w niezbyt duzych ilosciach.
    Gratuluje cwiczen...Mam nadzieje ze dzisiaj rowniez znajdziesz troche czasu na cwiczenia.
    Pozdrawiam.
    Milego dnia.
    Tusiaczek.

  9. #169
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Hej! jak tam Ci sie dzis dietkuje?

  10. #170
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    wiemSkarbie,jak to jest z tymi wymówkami,wiem Chyba aż za dobrze!!!

    No ale przecież sie nie damy,prawda?!!? Ja Ci powiem,że odkąd ćwiczę weiderka,to jak zbyt późno sie za niego zabieram [zawsze robię go ok 17,ale czasem musiałam ćw ok 22] to mi czegoś brakuje.... Ale jak połoze się na podłodze i zaczynam ćwiczyc,to już wiem,że OTO CHODZI Naprawdę,jakoś się już przyzwyczaiłam do tych brzuchów

    A co do godzinnych cwiczeń,to oczywiscie głośno klaszczę i GRATULUJĘ za wytrwałość i zapał

    No i gdy ja otworzę czekoladę,to naprawdę trzeba ją przede mną dobrze schowac,bo też mnie do niej ciągnie... :/

Strona 17 z 52 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •