mhm... podziwiam za te biegi i obiecuję już regularnie się meldować! W grupie łatwiej!!
mhm... podziwiam za te biegi i obiecuję już regularnie się meldować! W grupie łatwiej!!
Gratuluję biegania
z tym cytatem to ci się udało rewelka! I jak tam sport?
Nie jest źle - jutro się wybieram na małą żaglówkę.
W niedzielę, zainspirowany dokonaniami puellcia przebiegłem też 10K (75min) i było całkiem całkiem - mogłem szybciej ale wolałem wolniej by nie zmachać się za szybko ...
Niestety dalszy ciąg tygodnia już był mniej udany - odczuwałem zmęczenie i kiedy próbowałem przbiec 5K szło mi jak po grudzie, głównie z powodu pewnego bólu w okolicy goleni (jeśli dobrze identyfikuję ...).
Co mi przypomina o tym jak dobrze, i lekko(!), by było biec jeśli bym nie musiał z każdym krokiem unosić ekstra 20kg - i mniejsze obciążenie na nogii i golenie ...
A dzisiaj waga mnie miło powitała porannie - pokazując 99.9 po długiej, długiej, przerwie
Taki jest plan - i zależnie jak będzie się czuł po żaglówce może wneidziele zrobię kilka km, najlepiej kolejne 10K ...Zamieszczone przez aniakuleczka
Jest pewna moc w tej oryginalnej wypowiedzi i sytuacji - nie ważne co ci życie rzuca pod nogi to ty podejmujesz decyzję jak to odbierać i jak się czuć, zdołowany czy pewien swojej wartości (do maksimum ...)Zamieszczone przez pszczolka1
Miłego dnia i weekendu moja inspiracjoZamieszczone przez puellcia
TO jest mój długofalowy cel, przynajmniej od roku, więc miło być na drodze do niegoZamieszczone przez kamitanika
W grupie ŁATWIEJ! Od tego tu jesteśmy, moim zdaniem, na tym forumZamieszczone przez pszczolka1
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Na żaglówce było bardzo fajnie, zdecydownie podoba mi się małe takie co nieco, do 5 osób, i kto by pomyślał że żeglowanie jest takie łatwe, zmiana kierunku, zatrzymywanie pod wiatr, dobijanie do boi i ćwiczenie do wyławiania człowieka zzza burty - sama frajda
Cudów nie ma Choć się dużo ruszam i kondycja jest lepsza, jeśli nie wręcz najlepsza od lat to jem też więcej bo apetyt dopisuje kiedy człowiek się rusza plus stresy w pracy i w nadchodzącej przeprowadzce i rozmyślaniu o kupnie mieszkania (póki co raczej nie - muszę więcej zaoszczędzić ...)Zamieszczone przez aniakuleczka
To byłoby b.trudne -jako, że nie gotuje dla siebie alejestem na łasce stołówek, restauracji i kupnych gotowych produktów które zawierają dużo soli - jedyne co mogę robić to ocenia, liczyć i kontrolować czy nie ma za dużo sodium (i nie dosalać ....)moze spróbuj jesc przez kilka dni bez soli??
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Alek to trzeba to zmienić i powoli zacząć gotować nie ma jak potrawy przyrządzone w domku przemyśl to hehe
miłego dnia Ci zycze i gorąco pozdrawiam
Hej hej. Awansowałam do bycia inspiracją ? Jak miło
Ale co ja widzę? Nie gotujesz sobie nic a nic? Trzeba to zmienić. Po stołówkowym jedzeniu w pracy zaczęłam tyć i mieć kłopoty z żolądkiem.. Dodają tam jakieś dziwne rzeczy chyba, na pewno sodę..Skoro ja mogłam się nauczyć gotować to Ty też możesz! Be inspired !
Zakładki