Wątek: 10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

Zamieszczone przez kubaxxxl

Jakby mój lekarz zobaczył jakiego Ty masz hopelka na punkcie cyferek to kazałby Ci uszyć kaftan

to samo przed chwilą pomyślałam :P

Dzisiaj zgodnie z planem 2.5-3K marszobiegu. Do przodu pędź, przodowniku

Zamieszczone przez pszczolka1

wow Alexl, ale plany trzeba przyznać że ambitne!!! Ja na razie zostaje przy rowerku, będę w stanie przejechać na nim więcej km to ok, jeśli nie to potrwa to dłużej ale też będzie ok

Dokładnie, zalecane jest nie koncentrować się na szybkości ale na dystansie lub czasie - i najważniejsze: ruch jest i to się liczy!

Zamieszczone przez Meeeg85

Plany matematyczne, więc sie w nich gubię

Plan szalenie prosty - 10K przebiec z dobrą kondycją. By mieć dobra kondycję stopniowo zwiększam obciążenie i daje czas organizmowi by się ulepszał poprze efekt hiperkompensacji czy jak go tam zwą

Zamieszczone przez Meeeg85

Co do basenu, to ja dziś własnie byłam, stwierdziłam, ze to jest to, co uwielbiam i szkoda, ze we wro nie mam basenu bliżej...

Fajnie mieć basen blisko choć ja też nie mam po ostatniej przeprowadzce rok temu ...

Zamieszczone przez kubaxxxl

Jakby mój lekarz zobaczył jakiego Ty masz hopelka na punkcie cyferek to kazałby Ci uszyć kaftan

Haha - cyferki w większości program produkuje ja tylko rysikiem klikam - wprowadzanie danych zajmuje mi kilkanaście minut na dzień i zazwyczaj łączę przyjemne z pożytecznym (?) - wprowadzam dane kiedy się nudzę (na tronie) - zalety PDA Na dodatek uwielbiam w PDA łatwość i bezpieczeństwo czytanie kilkuset stronicowych książek (nie ma ryzyka urazu jak książka na nogę spadnie ...) plus PDA zajmuje miejsca co wielki plus jak się przeprowadzam i tachtam moją kolekcję książek (nawet jak część rozdałem przed ostatnią przeprowadzką to i tak sporo zostało ...)

Zamieszczone przez bes_xyfki

Zamieszczone przez kubaxxxl

Jakby mój lekarz zobaczył jakiego Ty masz hopelka na punkcie cyferek to kazałby Ci uszyć kaftan

to samo przed chwilą pomyślałam :P

Oj mnie rozbrajacie - jak można świat zrozumieć jeśli go się nie pomierzy?! Nie oznacza to, że tylko cyfry się "liczą" ale też i "wyczucie" jest ważne - dla mnie łatwiej wyczucie "wyczuć" na wykresie

nie wiem, jak można świat rozumieć jak się go nie pomierzy - a już nie wiem, jak można się odchudzać nie patrząc na różnego rodzaju cyferki - bo przecież w jakimś stopniu trzeba to kontrolować
ale rozumiem też panią doktor Qby, bo chyba gorsza jest mania cyferek niż bycie grubym

Zamieszczone przez bes_xyfki

nie wiem, jak można świat rozumieć jak się go nie pomierzy - a już nie wiem, jak można się odchudzać nie patrząc na różnego rodzaju cyferki - bo przecież w jakimś stopniu trzeba to kontrolować
ale rozumiem też panią doktor Qby, bo chyba gorsza jest mania cyferek niż bycie grubym

Mania manii nierówna jak to Mańka powiadała ...

Jak słyszę manie wspominane to zawsze przychodzą mi obrazy podążania (na kolanach, w płenej koncentracji) za każdym wątkiem, niemożność przerwania ślęczenia ... Dwa świetne przykłady to "Niewolnicza Koncentracja" (Focus) z Vernon Vinge'a "Otchłań w niebie" (Deepness in the Sky) i Bogosłyszący superinteligentni z nerwicą natręctw u Card'a [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - coś wygląda, że inteligencja nie jest bez skutków ubocznych ...

Zamieszczone przez kubaxxxl

Jakby mój lekarz zobaczył jakiego Ty masz hopelka na punkcie cyferek to kazałby Ci uszyć kaftan

dobre

Alek pozdrawiam Cię gorąco i przynoszę kaftan..tzn. kaftanik


tak tak wiem.. zaczyna mi odwalac hehe ale dopiero od dobrego tygodnia oglądam takie ciuszki

Świetny kaftan ale nie mart się Alek, śmiem wątpić, ze ktos na serio bedzie kazał Cie w niego wskoczyc

Chociaż matematyczka ze mnie żadna, to przy odchudzaniu też patrzę na cyferki, dają lepszy obraz, co i jak.

Powodzenia życzę, pozdrawiam!

Alku nie denerwuj się...ja absolutnie nie byłem złośliwy czy coś Zażartowałem sobie po prostu nie z Ciebie a do Ciebie bo te Twoje wykresy, wyliczenia, tabelki są bezbłędne. Jak to mawia dyrektor mojej firmy...wykres żyje, wykres żyje !!

łoo rety, Alex. Chylę czoła ja takich tabelek to nawet zrobić nie umiem :P
Tylko się nie zgub przypadkiem w tych cyferkach...
:*

Na początku sierpnia kolejna przeprowadzka przede mną. Tym razem może być b. blisko basenu tak więc nie będę miał wymówki by nie pływać

Zamieszczone przez awi

...
Alek pozdrawiam Cię gorąco i przynoszę kaftan..tzn. kaftanik

Kaftanik mi się bardzo podoba choć podejrzewam, że bym musiał zrzucić tak z 95kg by się w niego zmieścić

Zamieszczone przez Meeeg85

Świetny kaftan ale nie mart się Alek, śmiem wątpić, ze ktos na serio bedzie kazał Cie w niego wskoczyc

Inna możliwość to pić polo-coctę by zejśc z KingSajza

Zamieszczone przez lili213

Chociaż matematyczka ze mnie żadna, to przy odchudzaniu też patrzę na cyferki, dają lepszy obraz, co i jak.

Nie trzeb być matematykiem by korzystać z dobrodziejstw maszyn liczących - od tego są by liczyły za nas

Zamieszczone przez kubaxxxl

Alku nie denerwuj się...ja absolutnie nie byłem złośliwy czy coś Zażartowałem sobie po prostu nie z Ciebie a do Ciebie bo te Twoje wykresy, wyliczenia, tabelki są bezbłędne. Jak to mawia dyrektor mojej firmy...wykres żyje, wykres żyje !!

Żyje i oby to co trzeba malało i to co trzeba rosło

Zamieszczone przez Henriette

łoo rety, Alex. Chylę czoła ja takich tabelek to nawet zrobić nie umiem :P
Tylko się nie zgub przypadkiem w tych cyferkach...
:*

Statystyka jest najlepszym przewodnikiem w morzu cyferek ....