Strona 97 z 214 PierwszyPierwszy ... 47 87 95 96 97 98 99 107 147 197 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 961 do 970 z 2138

Wątek: 10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

  1. #961
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Podsumowanie września: ruch.

    W sumie: więcej ruchu .

  2. #962
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Czy ja coś nie widzę, jakieś lakoniczne te podsumowania?
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  3. #963
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Podsumowanie września: BZ (tj. Bez Zmian)

    Rozwijając powyższy temat: zmianay są ale tak małe, że w zasadzie statystycznie nieznaczące

    Na plus z pozytywnych zmian: bez trudu wszedłem i noszę spodnie w które nie mieściłem się kilka miesięcy temu I co najważniejsze podwoiłem ilośc kilometrów przemaszerowanych w poprzednim miesiącu, zwiększyłem szybkość i wytrzymałość (szczegóły poniżej).

    Na minus waga stoi pomimo tego, że ruszma się sporo

    Statystyki:
    waga: 98kg [-0.4 kg w ostanim miesiacu][-12 kg od poczatku odchudzania]
    BMI: 29.26[-0.12 w ostanim miesiącu][-3.64 od początku odchudzania]
    obwód w pasie na poziomie pępka: ok. 103 cm [ok. -1 cm w ostatnim miesiącu][ok. -9 cm od początku mierzenia]
    procentowy poziom tłuszczu: ok. 26.7% [ok. -0.3% w ostanim miesiącu][ok. -4.1 % od początku mierzenia]
    procentowy poziom mięśni szkieletowych: ok. 35.1% [ok +0.2% w ostanim miesiącu][ok. +2.2% od początku mierzenia]

    Jak widac waga się "ustabilizowała" ok. 98kg choć wachania są i to czasami z dnia na dzień (czerwona linia) ponad kilogram ...


    Średnia waga tygodniowo na wykresie. Na takim wykresie lepiej widać jak małe są zmiany ...


    Bilans energetyczny tygodniowo: (czerwone slupki to zjedzone kalorie a niebieskie slupki to BMR + cwiczenia) - jak widać mała różnica = minimalny lub brak ubytku wagi - bezlitosna arytmetyka:


    I jako różnica (różnica pomiędzy niebieskimi i czerwonymi slupkami) - porównując ten wykres z wykresem wagi, szczególnie niebieską linią trendu, widać jak waga reaguje na mniejszy lub wiekszy deficyt:


    Kalendarz z dzienną waga (uśmiechnięte twarzyczki to kiedy waga jest blisko przewidywanego spadku a czerwone smutasy to kiedy waga jest zbyt duża w porównaniu do idealnego spadku):


    dzienny bilans - kalorie pobieran i spalane:



    Legenda:
    BMR: ilosc kalorii potrzebnych do utrymania wagi be zmiany dziennie bez wysilku fizycznego
    W... = Workouts: ilosc kalorii spalonych w cwiczenia
    All... = Allowed: ile kalorii dziennie mozna zjesc by miec idealny ujemny bilans dla planowanego spadku
    Meals: suma ilości kalori zjedzonych danego dnia
    Net: różnica w stosunku do planowanego deficytu - idealnie jeśli jest koło zera

  4. #964
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Podsumowanie wrześniowego ruchu: 2X

    Na plus: prawie dwa razy więcej kilometrów niż w sierpniu!!! Najlepiej to widać porównując co robiłem z ruchu w wrześniu (głownie maszerowanie - ponad 20 godzin - "Wa" albo "Walking Rec" to są rozgrzewki i "Strength Training" to ćwiczenia siłowe):

    i w sierpniu kiedy jeszcze rzucałem sie w kierunku biegania i "wybiegałem" ponad 5 godzin (we wrześniu był dobry start ale wyszło tylko 1.5 godziny z powdu kontuzji ):


    Na minus: kontuzja kostki i zaprzestanie (na pewien czas) prób budowania kondycji do biegania, z nadwagą trzeba walczyć powoli

    Spalone kalorie podczas ćwiczeń: ok 20000 kcal [+3800 kcal w porównaniu do poprzedniego miesiąca]
    Czas: 31 godziny [+5 godzin w porównaniu do poprzedniego miesiąca]
    Dystans: 143 km [+65 km w porównaniu do poprzedniego miesiąca]

    Rzut oka na miesiąc gdzie każdy dzień ma ilość godzin:minut spędzonych na ćwiczeniach i ikonkę reprezentującą główny typ ćwiczen tego dnia:

    Tygodniowo ilość minut spędzonych na ćwiczeniach - chód/marsz dominuje z tylko kilkoma godzinami ćwiczeń siłowych):

    i kilometry przemaszerowane:

    Na koniec lista dzień po dniu tego co robiłem: czas (Time), ilość kalorii spalonych (Calories) i kilometrów (Distance) - nie ma dystansu dla ćwiczeń silowych oraz kiedy nie liczę dystansu (np. pływanie - to inny rodzaj dystansu niż marsz):





  5. #965
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 123mr
    Czy ja coś nie widzę, jakieś lakoniczne te podsumowania?
    Więcej dodałem, nie ma to jak zatopić braki zmian w burzy liczb i wykresów

  6. #966
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Do postępów moge zaliczyć, że już tuż tuż będzie 100 stron!

  7. #967
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Ech... Ja powiem tylko, że waga to nie wszystko! Najważniejsze, że dużo ćwiczysz, że tyle robisz dla siebie i swojego zdrowia.

    Powodzenia w dalszych zmaganiach!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  8. #968
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mój wrzesień wygląda tak samo pod względem wagi. Po prostu bez zmian. Poważnie zastanawiam się nad nową dietą

  9. #969
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    lili213 dziękuję i zdrowie to rzeczywiście najważniejsze!

    nargila no właśnie stoi, stoi.

  10. #970
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Trying easier not harder? Gdzie jest Twoja radość z odchudzania, diety i ruchu?

    Tak właśnie czytałem sobie o maratonie i tam właśnie pisali na temat kryzysów w treningu i co wtedy robić. Zalecenie? Nie próbować z całych sił, nie zaciskać zębów, budować żelazną wolę dojścia do celu i walczenia do końca ! Nie? Zamiast tego odprężyć się, postawić sytuację w perpektywie, dać sobie czas i mieć radość z tego co się robi - jak nie ten maraton (cel diety) to będzie następny W końcu odchudzanie i cały proces zmian robi się by mieć radość, z nowego (i mniejszego) wyglądu, lepszej kondycji, lepszego zdrowia etc.

    Takie jest więc moje postanowienie na październik: będę się więcej cieszył z tego co już mam i miał więcej radości z tego co robię. Nie bedzie żadnejo "muszę to zrobić". Zamiast tego bardziej się zrelaksuje, przestanę rozmyślać o celu odchudznia - mam czas i jeśli nie dojde w rok do 80 kg to też nic się nie stanie. Swoje juz osiągnąłem i czas na więcej radości, czas na trying easier not harder and having fun

    Zacczynam od tego, że cieszę się, że mam już 100 stron w pamiętniku dzięki wszystkim, którzy mnie odwiedzali, wspierali i posali.

    DZIĘKUJĘ!!!!

Strona 97 z 214 PierwszyPierwszy ... 47 87 95 96 97 98 99 107 147 197 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •