-
Juz u Ciebie byłam
Próbowałam tej dietki SB,ale też nie dla mnie
Muszę powoli ,a skutecznie
A chlebek przyślę kawałek oczywiście Ja musze go urabiać i zostawiac na 2-3 godzinki żeby urusł Ale i tak warto Bo jest pyszny i mężusiowi smakuje
Chetnie podałabym ci przepis,ale do tego trzeba jeszcze zaczyn, który dostałam od koleżanki,a to juz gorzej...
Ale jestem pod wrażeniem Twoich efektów w dietce
Chyba czujesz sie świetnie po zrzuceniu tylu kilogarmików
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Kurczę zazdroszcze CI strasznie tego chlebka!!!!!
powiem CI , że ja nie wiem jak wytrzymałam te 2 tygodnie na SB strasznie zawzięta byłam
pięknie to bylo w tamtym roku, jak było 62 kilo na liczniku ale i tak nie jest źle, bo dużo z mojej wagi to mięśnie, ponieważ duzo ćwiczę, taką mam specyfikę kierunku studiów
muszę być w formie
buźka!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
to jak jesz tak mało tego słoneczniku to nie rezygnuj bo to zdrowa przekąska
Dziewczyny ale robicie smaka na chlebuś ja też uwielbiam, taki świeżutki
Autkobu ja też zaczynałam od diety SB tylko u mnie nie było aż takiego wyniku bo ok. 4kgale teskniło mi się za chlebusiem, makaronem i ryżem więc przeszłam na liczenie kalorii.
Myślę że menu masz ok. pewnie więcej zostawiasz sobie na obiadek, a jesli masz pracę biurową to niestety trzeba później sie troszkę poruszać może i traci się te 1000kcl przy biurku ale inaczej tracisz jak jeździsz na rowerku a i naczej przy biurku, no nie wiem czy mnie zrozumiecie
-
No pewnie,że rozumiem
Straram się ćwiczyć prawie codziennie w domku po południu
Kiedy zaczęłam pracę, pupa zaczęła mi rosnać !!!!!!!!
A jak studiowałam to było ok.bo na uczelnię chodziłam na nogach i ciągle biegłam po pietrach....
A teraz pupa rośnie niestety
Ale nie dam się
A rzeczywiście chcę zjeść fajny obiadek,tylko musze zrezygnowac z ziemniaczków a za to może kasza gryczana....
Co o tym myslicie ????
A chlebus polecam,bo jest zdrowy i dietetyczny i pyszny
Może spróbujecie tez upiec.... na pewno na necie jest duzo przepisów bez zaczyny
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
chlebuuuśśśś daj przepis hehe
no nie siedzieć mi proszę bo się siedzi, je i ADR ( a dupa rośnie )
Cytrynka, mi też się stęskniło, uzależniona od węglowaodanów jestem
ja mogę polecic zamiast ziemniaczków ryż ciemny ja bardzo lubię
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Ja się melduję wieczorkiem
Bylismy dziś w Bielsku,bo siostra Łukasza chciała popatrzeć na spódnice(a mieszkam miedzy Bielskiem a Oświęcimiem ) no i chlebuś nadal rośnie w brytfance
Za pół godzinki wkładam go dopiero do pieca
Jeść będe oczywiście dopiero jutro
Dzis zaraz biore sie za ósemki
Był grzech- gałka lodów kawowych,ale to chyba tylko 80 kalorii,więc jakos przeżyje,a bilans znowu ok. 1300 ale da sie to znieść
A obiadek:
kasza jęczmienna z gulaszem,ale chudym
no nie wiem, czy jest dobrze,ale chyba nie tragicznie co????????
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
No to SZÓSTECZKA za mną
Ale nie wyobrażam sobie robić po 24 powtórzenia .Brzmi to dla mnie nierealnie Bo teraz z ośmioma powtórzeniami jest cięzko,ale może to kwestia wprawy i wzmocnienia mięśni Oby tak było
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
martus - dawno mnie nie było na naszym forum i proszę nikogo nie ma a ty masz własny pamiętniczek
gratuluję
u mnie było nieciekawie (opisałam już na naszym starym wątku) ale już się wziełam w garsc i jem ładnie i znowu ćwiczę
a ty widzę męczysz A6W też kiedyś próbowałam ale wysiadłam gdzieś w połowie - natomiast juz po tym czasie widać było fajowe efekty i mimo ze liczba zwiekszajacych sie powtorzen wydaje sie teraz ogromna to zobaczysz ze jak sie je stoipniowo dodaje to nie jest tak zle
sciskam cie mocno
Qrka
-
Witaj Qrko Jak miło,że do mnie zagladnęłaś Ja teraz staram się działać na obu watkach Ale strasznie się ciesze,że z Tobą wszystko ok.
Pisz u mnie i tam u Modulka też jak najwięcej
Będzie Ci lepiej i będziemy się wspierać
A szósteczke- staram się robic
Może się przyłączysz
A ja upiekłam wczoraj chlebuś Jest pyszny Ma chrupiaca skóreczke Jem chlebuś,bo dobrze zapycha A nie ma strasznie duzo kalorii, zwłaszcza taki zrobiony w domku
A ja dzis juz w pracy ochrzan zebrałam.... I to za co....że krzywo zaparkowałam samochód....Mam duży i nie umiem równo.PARANOJA!!!!!!!!!!!!
I zepsuty dzień....bo się szefowej źle chyba wstało rano
Ale co tam....
biorę się do pracy
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Martus biedaku - humorami szefowej nie ma sie co przejmować
Co do chlebka - no pewnie ze nie ma to jak wyrob wlasnej roboty Ja jednak chlebka sobie odmawiam bo mam niestety tak ze jak juz zaczne to sie konczy na 5 skibkach posmarowanych grubo maslem i oblozonych czym sie da A jak jem wase to jest malo i zdrowo Dzis juz tez wcielam na sniadanie 3 wasy z bialym serem i dzemem i za chwile dorzuce sobie do brzusia jeszcze jogurt owocowy z ziarnami slonecznika (pyszka)
a potem zmykam na uczelnie , do miasta i na aerobic (dzis 2 godz: płaski brzuch i DANCE )
No i tyle z newsow u mnie
Pozdrawiam słonecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki