-
Ja też jestem zakochana w Krakowie i dlatego postanowilismy kupić mieszkanie, ale przecież Ty do Krakowa masz rzut beretem a jeszcze studiujesz to jesteś często. Jak masz lasek ook domku to też nie masz co żałować
Menu bardzo ładne i smaczne i oby tak dalej a sukces murowany
Ja ostatnio tutaj w sklepie znalazłam już gotową mieszanke na chleb to musze spróbowac upiec chociaż to już będzie mniej ekologiczne, ale zawsze cieszy jak sie coś samemu przygotuje i smakuje inaczej.
Ja już jestem po steperku i dzisiaj byliśmy z synkiem na długim spacerze jeszcze wieczorkiem brzuszki i plan zajęc na dzisiaj odfajkowany
Miłej nauki, dla mnie księgowość, rachunkowość i liczby to czarna magia
-
No niestety studiuje w Oświęcimiu Mamy tu oddział terenowy agh No i s umie do Krakowa od nas jedzie sie 1,5 godziny,ale rzadko tam bywam
A brakuje mi tych spacerów po rynku i w ogóle
Ale nie narzekam Ale Wam dobrze,że będziecie kupować mieszkanko w Krakowie
A ja mam tez szósteczke za sobą Ale nudzi mi sie coraz bardziej
No i jakoś nauka księgowania mi nie poszła Zrobiłam tylko 1 zadanie
Może jutro będzie lepiej
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Ty pewnie siedzisz juz w pracy i jesteś po śniadańku.
Ja dopiero sie za nie zabieram, a później jade gdzieś z moim synkiem, pewnie do centrum, tutaj już 3 tydzień pada i siedzenie w domu jest okropne pogoda jak w marcu a ja uwielbiam ciepło
Miłego dnia
-
Jestem w pracy I oj oj
Kolega się żeni i przyniósł ciasto zjadłam dwa kawałki z makiem : (
Ale nie mogłam się oprzeć
Wyliczyłam,że to miało jakieś 500 kalorii Czy to mozliwe ?????
Może się zamknę dziś w jakimś 1500
a koniecznie na rowerku musze pojeździć Żeby zneutralizować to słodkie z organizmu
Kurczę to brzmi jak opsesja
Ale trudno
Dziś juz żadnych wiecej pokus
Cytrynko Nie przejmuj się zła pogoda U nas nie lepsza Też wiatr i zachmurzone, czasem pada
Odpoczywamy od upałów
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Marta a kto by się oparł weselnym ciastom tak na pewno policzyłabym ok, 500kcl niestety to co dobre jest i kaloryczne
Ja chyba zrobie sobie na deser koktajl truskawkowy wczoraj miałam budyń ale wszystko wliczone w limit.
U mnie właśnie w piekarniku piecze sie chlebek zobaczymy jak będzie smakować
Niestety jak się jest na dziecie to zamiast sie delektować jedzonkiem to pierwsza rzecz jaką myślimy: ile to moze mieć kalorii
-
Cytrynko Masz racje Ja czasem jestem na siebie zła,że to jakieś zboczenie Zamiast sie cieszyć,że jem coś pysznego, to ja kalkuluje w głowie ile to jest kalorii i mam wyrzuty sumienia.Kurcze ale człowiek jest dziwny
I dlatego wiem,jak łatwo w odchudzaniu jest przekroczyć granicę i popaść w jakieś zaburzenia psychiczne Dlatego trzeba tego pilnować i czasem pozwolić sobie na coś pysznego
Ale ja mam niestety ogromne wyrzuty i myśli,że już nigdy nie schudnę, jak ciągle będę się tak łamać
Ale co zrobi, już taki nasz los odchudzaczek
Idę zrobić coś pożytecznego Odezwę się wieczorem
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Dzień dobry Dzien dobry
U nas dziś dziwna pogoda,ale nie pada i słoneczko zaglada,a nie jest strasznie goraco,więc fajnie
Wczoraj siostra mojego mężusia zrobiła kiełbaski pyszne na kolację,a ja sie oparłam im Jestem z siebie dumna
życzę milusiego dnia!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Super a jednak można oprzeć sie pokusom tylko wiem jak to jest cieżko.
Chlebek upiekł się i był taki pyszny ze go za dużo zjadłam , mąż przyszedł po pracy i na moje szczęście go dokończył i jeszcze kilka cukierków wpadło mi do buźki, więć dzień zakończyłam ok. 1500kcl troszkę za dużo
Miłego dnia
-
Witam
Jestem bardzo szczęśliwa,bo zostałam wysłana na delegację do Krakowa Trzeba coś zawieźć do Urzędu Marszałkowskiego a przy okazji połażę trochę po Krakowie
Super,bo dawno nie byłam
Zrobiłam dziś 15 dzień Szósteczek Idzie coraz trudniej,bo coraz ciężej się zmobilizować,ale jakoś na razie daję radę Bo brzuszek chyba taki ładniejszy się zrobił
Jeśli chodzi o kalorie to jeszcze nie liczyłam Nie było tragedii,ale byłam u mamy i był obiadek No i jeszcze dziś wyjątkowo kolacje zjadłam
Cytrynko- niepotrzebnie mnie pochwaliłaś bo zjadłam kawałek tych kiełbasek(ale malutki) i mój chlebuś- jedna kromeczkę Ale nie powinnam była już jeść
No cóż, nie umiem na razie odmawiać,ale uczę sie
A i byłam na ciuchach Czasem lubię coś kupić w tzw.second-hend-dzie Bo rzeczy są tanie,a markowe I nikt nic takiego nie ma A udało mi sie kupić fajna kurtkę skórzana na motor Bo mój mąż ma motor i czasem jeździmy A na nową szkoda kasy
Tymbardziej,że jako urzędnik państwowy nie za wiele zarabiam
No to tyle u mnie Biegnę pod prysznic i idę się wyspac na jutrzejszy wyjazd
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Cześć i jak tam kolejny dzień dietki? mam nadzieję, ze lepiej niż u mnie, chociaż wszystko w limicie kalorycznym ale troszkę za dużo słodkiego coś ostatnio mnie ciągnie do niego to chyba przez pogodę bo taka beznadziejna ze człowiek tylko mysli o lodówie
To jak kurteczka zakupiona to musisz wsiaść z mężusiem na motor i gdzieś poszusować wwiem coś o zarobkach budżetówki bo pracowałam i teraz też będe dalej szukać pracy.
Fajnie masz ze sobie pochodzisz po Krakowie, ja jeszcze 2 miesiace musze poczekać [/b]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki