Wątek: ostatnie "od jutra" - 10.07.

Co do kalorii: nie wiem czy dokładnie obliczyłam (bo ile gramów wędliny zjadłam?) i mam ochotę na surówkę jeszcze
Co do nicku: studia to zacznę w październiku jak dobrze pójdzie (17.07. - wyniki brrr), nick coś w rodzaju ksywy sprzed lat, wynika z zainteresowań

ajjj to nie wiem, ja nie jadam mięsa to tego problemu nie mam. ale to tam na stronie nie ma podanego kcal w plasterkach? dziwne....

a to jest bardzo dobry licznik kcal, polecam, może tu łatwiej policzysz:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Heh ja też zawsze mam problem z liczeniem produktów w gramach więc wszystko licze tak mniej więcej ale mam takie tabele gdzie plasterek wędliny waha sie w granicach 12-25 kalorii, w zależności jaka to

a nick bardzo oryginalny !

miłego wieczoru i powodzenia w wytrwaniu kolejnego dnia

:*

Hej Madziu

na wstepie muszę Cie pochwalic, bo zaczynasz juz wiecej pić, poza tym pwostrzymać sie od słodyczy, to szacuneczek moja droga

Po drugie co do cwiczeń fizycznych, ja początkowo tez nie lubiłam, później motywował mnie fakt,że sylwetka zaczeła mi sie zmieniać, a teraz to już lubie, zawsze po wysiłku fizycznym fantastycznie się czuje psychicznie, taka hmm fit

Życze Ci pieknej nocki Słonko!

SOBOTA

Jedzonko i picie:
5.50 - kawa, 4 plastry polędwicy drobiowej
9.30 - 4 kanapki z chleba wileoziarnistego z pomidorem i wędliną
14.00 - 3 jajka na twardo, pomidor, 4 plastry wędliny
16.00 - 3 kanapki: chleb wieloziarnisty, ogórek, wędlina
płyny: 2.5 litra (tak mniej więcej): kawa zbożowa, herbata malinowa, trochę wody
20.00 - ogórek, 3 plastry wędliny, duuuuużo picia

ciągle jestem głodna

Ruch:
marsz - 50 min
a6w
8 Minutes x 2 na ramiona ( nie podobają mi się moje ramiona w ogóle )
trochę ćwiczeń na nogi i pośladki

Nawet sobie nie wobrażasz Linuniu jaka jestem z siebie dumna, że nie zjadłam słodyczy, chociaż okazji nie brakowało. Może to dla innych żaden sukces, ale ja się cieszę jak nie wiem co, że ta Magda, która ma gdzieś odchudzanie i chce czekolady (no i siedzi we mnie ) - przegrywa
I jeszcze jedno: wiesz, co mnie dodatkowo motywuje do ćwiczeń teraz Chcę mieć takie ładne raporciki jak TY

Cing, dzięki wielkie za link do licznika kalorii Będę w nim sprawdzać ile tłuszczu, węglaowadanów i białka zjadłam, bo to jest dla mnie istotne (ważniejsze od kalorii)

Zamieszczone przez Kasia Cz. u Linunii

Brzucho warto ćwiczyć, bo jak brzucho płaski, jędrny i umięśniony, to i cała sylwetka od razu sprężysta i zgrabna ... ja tam lubię sobie pomacać moje mięśnie brzuchowe, bo NIGDY WCZEŚNIEJ W CAŁYM MOIM ŻYCIU NIE MIAŁAM TAKIEGO BRZUCHA

Kolejna motywacja for me

Pięknie dziś z ćwiczonkami , ja też się musze w końcu zebrać, bo czas ucieka a ja nic

Ojej, ile ja chciałabym mieć samozaparcia do ćwiczeń I na prawdę ogrom tych ćwiczeń jak dla mnie Może też dziś na rowerku sie przejadę i zrobię chociaż 100brzuchów?

Z ćwiczeniami najgorze są początki, potem jakoś to idzie. Ja planuję zwiększyć ich ilość, ale dopiero wtedy, kiedy je polubię/przywyknę/zobaczę efekty. Nie wiem kiedy to nastąpi...

Cały czas jestem głodna. Być może jest to skutkiem braku słodyczy? Przecież jak ktoś rzuci palenie, to często tyje - ja rzuciłam czekoladę. <zła i znowu głodna>

Czy warzywa można jeść naprawdę bez ograniczeń

Banner flashowy

czy mógłby ktoś pomóc?