-
Mało, mało. Jeden taki dzień krzywdy Ci nie zrobi, ale lepiej przygotuj sobie coś do zjedzenia w ciągu dnia. Trzymaj się.
-
Etniaczku, po prostu musisz nosic ze sobą przygotowane jedzonko, ja tak robiłam i znów muszę to praktykować
Widzę, że masz poważne postanowienia ja do Sylwestra chciałabym chociaż z 2 kg zrzucić
-
Witaj Słonko!
zgadzam sięz dziewczynami, jak wiesz, że jesteś cały dzień zabiegana na uczelni bierz ze sobą jedzonko to może być: ciemna bułka ziarnista z wędlinką, jogurty pitny czy zwykły, jabłko, marchewka sok)) do wyboru do koloruD
Trzymam kciuki, żebyś dzisiaj była mnie zabiegana i mogła spokojnie dietkować))
Udanego czwartku Słonko,
buziaczki!!!!
-
Witam. Macie rację, co do mojego wczorajszego menu. Zmienię to!!! Dziś się już bardziej obijałam, więc jedzenia też było więcej
jedzenie:
07.00 - płatki owsiane z mlekiem
14.00 - kasza gryczana z odrobiną sosu słodko-kwaśnego
17.30. - serek activia
jakoś głodna jestem, więc pewnie jeszcze coś będzie.
Jak widać do kaszy dodałam sos. To był sos ze słoika nie powinnam go jeść bo to na bank sama chemia, a miało jej być jak najmniej w moim jedzeniu. Ale sos zostaje bo samej kaszy bym w życiu nie zjadła...
ruch:
3x 30 min marszu
90 min w-f-u
Kurczę biorę się od dziś za naukę... Już teraz to muszę, bo się ważne kolokwium zbliża, poza tym mam jeszcze pracę semestralną z prawosławia napisać. Nie chcę mi się oczywiście, ale wreszcie będę miała jakiś zajęcia po zajęciach na uczelni.
-
no dzis juz lepiej ...oj Etniaczku no te sosy to w sumie w wiekszosci chemia ale no troche sosu nic nie zrobi a tylko sprawi ze zjesz kasze hehehe ja osobiscie za kasza nie przepadam i zjem ja tylko z gulaszem i sosem hihihih:Ptakże Cie rozumiem
no ja to mam kolosy i zalki od 2 tygodnia pazdziernika hehehe :P
-
Ciesze się Słonko,że rozsądnie podchodzisz do dietki) Ale jak będziesz częściej jadła to i Tobie będzie przyjemnije, bo nie bedzie Ci w brzuszku burczało))
Życze ci przyjemnego, dzielnego dietkowo piatku,
ciumeczki
-
Etno, wczoraj już dużo lepiej było.
Niech moc będzie z Tobą przez weekend. I dłużej .
-
Na początek wczorajszy raport, bo zgrzeszyłam...
jedzenie:
płatki owsiane z mlekiem
2 małe gołąbki
twarożek z pomidorem i papryką
znowu 2 gołąbki -- była 22.00
Nie wiem co mi się stało, ale to było jak napad. Po prostu musiałam coś zjeść, bo chyba bym zwariowała... Nie mam pojęcia czemu tak zrobiłam, czyżby to z samotności? Cały wieczór siedziałam sama w moim pokoju
A może w moim menu brakuje jakiegoś ważnego składnika, którego mój organizm bardzo chce i stąd ten napad? Nie wiem, nie wiem... dziwne to. Mam nadzieję, że się nie powtórzy.
ruch:
3x 30 min marszu
4 godziny chodzenia po galerii krakowskiej w poszukiwaniu butów (i tak nie kupiłam takich, o jakich marzyłam)
***
Dzisiaj znów siedzę sama. Jedna moja współlokatorka pojechała do domu, a druga do Zakopanego. Ja za to mam zamiar się pouczyć, zrobić pranie i takie tam... Tylko, że już od rana mi się nie che
-
Etniaczku ale pociesze Cie ze golabek sredni ma ok 120 kcal wic nie tam duzo ..no chyba ze z soskiem to dodaj z 30-40 kcal;p
trzymaj sie dzielnie
-
jedzenie:
płatki owsiane
galaretka
zupka jarzynowa z marchewką (bez mięsa, śmietany czy innych dodatków)
sałatka śledziowa
150 g kaszy manny
ruch:
krótki spacer - 0k 15 minut
Wpadnę jutro
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki