Strona 14 z 78 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 779

Wątek: ostatnie "od jutra" - 10.07.

  1. #131
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    jeśli chodzi o rozciąganie:
    jedną nogą zrób niewielki krok do przodu, cała stopa na podłodze, noga z tyłu lekko ugięta w kolanie, plecy proste - w tej pozycji rób delikatnie skłon do nogi z przodu (na ile pozwoli Ci organizm, żeby nie przesadzić) - rozciąga mm brzuchaty łydki i tyle partie ud
    jak wyżej, tylko palce nogi z przodu zadarte do góry, "patrzą w sufit"
    siad płaski, nogi złączone i wyprostowane, jedną nogę ugiąć w kolanie i przyciągnąć nieco do tułowia, chwycić za palce nogi prostej, wyprostować plecy, głowę skierować do góry i wytrzymać w tej pozycji
    pozycja jak wyżej, chwycić za palce nogi wyprostowanej i wykonać skłon do nogi prostej kierując palce w stronę twarzy
    najlepiej na schodku (ale można też przy ścianie) - pięte oprzeć na podłodze, palce na schodku, nie uginając nogi w kolanie - przenosić ciężar ciała do przodu (będzie czuć rozciąganie mm brzuchatego łydki)
    dobrze robi też delikatne rozciąganie - leżenie na plecach, noga wyprostowana uniesiona pionowo w górę, zataczać obszerne kręgi stopą w jedną i drugą stronę

  2. #132
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Słonko!!!

    wiesz co ja gdzieś wyczytałam,że nie ma dolnej i górnej częsci mięsni brzucha tylko to jest cały jeden mięsień i jak ćwiczyć na górze to i dół pracuje, zanim się o tym dowiedziałąm to robiłam sobie takie ćwiczonko(mam nadzieje,że dobrze je opiszę):

    kładłam się na podłodze, nogi złączone, ręce za siebiei np trzymałam sie nimi kaloryfera i złączone nogi podnosiłam do góry. (zrozumiałaś czy nie bardzo?Nie umiem dobrze tlumaczyć hehe)


    A jak Ci mineła niedziela dietkowo??

    Życze Ci pieknego i bardzo udanego poniedziałku, buziaki!!!!!

  3. #133
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Dzięki Lununia. Już sama nie wiem co z tym brzuchem... Może ćwiczę jednak cały, ale dlaczego więcej tłuszczu mam poniżej pępka Naprawdę nie wiem...


    Niedziela
    minęła tragicznie. Nie wytrzymałam na sb, z głupoty i smutków.Tylko poćwiczyłam i to więcej niż zwykle. Dziś zaczynam znowu od nowa.

    Niby cały czas jestem na diecie, a tyję...
    Trzeba to zmienic





    PONIEDZIEDZIAŁEK


    Jedzonko i picie:
    5.40 - kawa
    9.00 - 2 duże pieczone ryby
    10.50 - kawa, pokrzywa, pół litra wody
    17.00 - 2 pomidory z twarożekiem, kawałeczek sera brie (uwieeeeelbiam)


    Ruch:
    spacer - 30 min
    a6w - to jest po prostu katorga, ale widać efekty
    3 godziny latania po mieście - zakupy...


    AD: ZAKUPY ---- chciałam kupić sobie sukienkę. Nie kupiłam, bo w każdej wyglądałam wprost tragicznie. Skończyło się na białej spódnicy o trapezowym kroju, ładna, ale tak chciałam mieć sukienkę <chlip>




  4. #134
    etnomaniak Guest

    Domyślnie


    Psychologiczne triki w walce z nadmierną ilością kilogramów


    Postanowiłaś, że chcesz zrzucić parę kilogramów. Gratulacje! Tylko jak się do tego zabrać? Podstawą jest oczywiście ubogoenergetyczna, dobrze zbilansowana dieta i regularna aktywność fizyczna. By jednak właściwie zacząć się odchudzać i wytrwać „na diecie” powinnaś też zadbać o swoją psychikę. Jeśli chcesz osiągnąć to co postanowiłaś, spróbuj najpierw zastanowić się nad następującymi rzeczami....



    Po pierwsze - dlaczego ważę za dużo?

    Najczęstszą przyczyną otyłości jest dodatni bilans energetyczny, po prostu, za dużo jesz, za mało się ruszasz, w związku z tym tyjesz. Ale dlaczego jesz za dużo? Jedni jedzą bo lubią, bo ciągle są głodni, innych do jedzenia pobudza sam jego widok i zapach... Często zdarza się jednak, że jemy w odpowiedzi na jakiś problem psychologiczny. Nie umiemy sobie poradzić ze stresem, smutkiem, depresją, więc pocieszamy się jedzeniem – najczęściej wysokokalorycznych słodyczy albo fast foodów. Nerwy i niepowodzenia odreagowujemy siedzeniem na kanapie i obżarstwem, a stąd już łatwa droga do nadwagi...

    Zastanów się więc dlaczego sięgasz za często po jedzenie lub jesz za dużo? Co spowodowało, że musisz walczyć z nadmierną liczbą kilogramów? Jeśli będziesz znała przyczyny swojej nadwagi, będziesz mogła z nimi walczyć, unikać sytuacji zmuszających Cię do jedzenia, znaleźć inne metody na odreagowanie codziennych stresów. W ten sposób łatwiej będzie Ci osiągnąć zamierzony sukces.

    Po drugie - dlaczego chce schudnąć?


    Po ustaleniu przyczyny niewłaściwego sposobu odżywiania, zastanów się nad tym dlaczego chcesz schudnąć i jak chcesz to zrobić? Najistotniejsze jest uświadomienie sobie tego, że odpowiednia dieta zapewni Ci zdrowie, dobre samopoczucie i szczupłą sylwetkę, a co za tym idzie większą pewność i zadowolenie z siebie.

    Wyznacz sobie realny cel, który będziesz w stanie osiągnąć. Zacznij powoli od małych zmian, których będziesz mogła przestrzegać, np. nie będę jadła słodyczy, zamiast odwiedzać bary fast food będę spożywać lekkie, zdrowe sałatki, postaram się chudnąć ok. 0,5 do 1 kg na tydzień. W ten sposób małymi kroczkami osiągniesz zamierzoną wagę. Nie stawiaj przed sobą nierealnych, z góry skazanych na porażkę zadań, to tylko obniży Twoją chęć odchudzania się.

    Po trzecie - dobrze umotywuj swoje postanowienia.

    Najlepiej wypisz sobie na kartce powody, dla których chcesz się odchudzać i jakie będzie to miało korzyści dla Ciebie. Przyczep tę kartkę do lodówki i czytaj zawsze w razie pokus i podłamania. Niech znajdą się na niej powody takie jak: poprawa zdrowia, zgrabniejsza sylwetka, samozadowolenie, wzrost poczucia własnej wartości, atrakcyjność, większa wydolność fizyczna... i inne, które wiesz, że zmotywują Cię do przestrzegania diety. Możesz również często zerkać na zdjęcie, na którym masz parę kilogramów mniej. Pomyśl o ile lepiej się wtedy czułaś...?
    Z drugiej jednak strony musisz uświadomić sobie, że czekają Cię czasem gorsze chwile, w których będziesz czuła rozdrażnienie, chęć zjedzenia czegoś, co nie jest w diecie wskazane, nie zrozumienie ze strony innych, trudności z jedzeniem poza domem. Na takie sytuacje musisz znaleźć sobie odpowiednie antidota. Rozładowuj napięcia na siłowni, basenie lub aerobicu, dbaj o codzienny relaks np. podczas kąpieli przy muzyce, nie przejmuj się komentarzami innych – pewnie zazdroszczą Ci samozaparcia i zawsze noś przy sobie coś niskokalorycznego do zjedzenia, by nagły napad głodu nie skończył się w budzie z hamburgerami...

    Po czwarte - kontroluj się!

    Bardzo ważne jest to, byś była świadoma ilości spożywanych produktów. Dlatego, kiedy jesz, skup się tylko na tym. Nie jedz podczas innych czynności np. oglądania telewizji czy czytania gazety. Wtedy nie kontrolujesz tego co spożywasz i zazwyczaj jesz za dużo. Jedz powoli, z przerwami, zastanawiając się czy naprawdę potrzebujesz więcej jedzenia. Nie rób też zakupów spożywczych gdy jesteś bardzo głodna, wtedy wkładasz do koszyka stanowczo za dużo. Posiłki spożywaj na małych talerzach – jedzenia wydaję się więcej...
    Dobrze by było również gdybyś zapisywała sobie, na początku odchudzania, co i w jakich ilościach jesz – to bardzo dobra metoda samokontroli. Będziesz wtedy w stanie sama znaleźć błędy w swoim żywieniu i uświadomić sobie czy czegoś nie jesz za dużo.

    Po piąte - uwierz w siebie!

    Gdy wyznaczysz sobie realny cel i odpowiednio go zmotywujesz, potrzebna Ci będzie wiara we własne możliwości i poczucie własnej skuteczności. Od Ciebie zależy czy potraktujesz odchudzanie jako ciąg niekończących się wyrzeczeń i poświęceń, czy jako sposób zatroszczenia się o swój organizm, coś co robisz dla siebie. Wtedy będzie oczywiste, że nie MUSISZ się odchudzać tylko CHCESZ się odchudzać i możesz to zrobić!

  5. #135
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Słodycze - jak pozbyć się tego nałogu


    Jesteś uzależniona od słodyczy? Czy kiedy jesteś zdenerwowana lub zmęczona i chcesz zrobić sobie małą, nikomu nie szkodzącą przyjemność to sięgasz do szuflady, gdzie schowałaś swoje ulubione łakocie?...


    Kiedy jakaś czynność sprawia Ci mniejszą lub większą przyjemność to zaczynasz ją nieświadomie powtarzać ilekroć tylko masz ku temu okazje. Na tym właśnie polega mechanizm nałogu. Jednak dzięki silnej woli oraz pewnym "dietetycznym trikom" możesz sobie z nim bez większych problemów poradzić.

    Po spożyciu posiłków zawierających produkty o tak zwanym wysokim indeksie glikemicznym - (zwłaszcza słodycze, choć nie tylko) - poziom cukru we krwi bardzo szybko rośnie. Jest to naturalna konsekwencja szybkiego trawienia i wchłaniania tych produktów.
    Organizm nie toleruje tak wysokiego poziomu glukozy i odpowiada wydzielaniem dużej, a nawet nadmiernej ilości insuliny. Hormon ten powoduje, że komórki ciała bardzo szybko wchłaniają cukier, obniżając tym samym jego poziom we krwi. Ponieważ jednak odpowiedź insulinowa jest przy produktach o bardzo wysokim indeksie glikemicznym wyjątkowo intensywna, to po pewnym czasie, cukru jest we krwi wręcz za mało. Odczuwasz jego brak w postaci głodu, a ten każe Ci sięgać po kolejne łakocie i koło się zamyka.

    Wynika z tego prosta rada - by uwolnić się ze słodkiego nałogu nie możesz pozwolić, by poziom cukru w Twoim organizmie zbytnio spadł. Powinnaś uprzedzić głód słodyczy. Staraj się też jeść głównie produkty o niskim indeksie, czyli takie, które nie będą powodowały tak dużych skoków poziomu cukru we krwi: ryż ciemny lub basmati, kasze, chleb razowy, płatki owsiane. Powolny jego przyrost i długotrwałe utrzymywanie się na optymalnym poziomie spowoduje, że nie będziesz - nakręcana sztucznym głodem - sięgać do szuflady z pralinkami...

    Na początku walki z nałogiem bądź dla siebie w miarę wyrozumiała. Stawiaj sobie realne ograniczenia, takie, których możesz dotrzymać. Obiecaj sobie na przykład w pierwszej kolejności, że zamiast przegryzać słodycze zjesz świeży lub suszony owoc, garść orzechów albo mały jogurt. Są to znacznie zdrowsze produkty, a nie tylko "puste kalorie". Staraj się robić to o w miarę regularnych porach i traktuj takie przekąski jako "słodką nagrodę" dla siebie z wytrwałość. Z czasem taki nawyk przerodzi się w zdrową zasadę dietetyczną spożywania drugich śniadań czy podwieczorków.

    Traktowanie możliwości spożycia smacznej, ale zdrowej przekąski jako nagrody jest też trikiem oszukującym inny mechanizm. Słodkości powodują wydzielanie hormonów szczęścia: serotoniny i endorfin. To związki, które w sposób wręcz narkotyczny poprawiają nam nastrój. Dlatego tak wiele osób jada słodycze aby wprawić się w dobry humor. Jeśli odmówisz sobie tej przyjemności, to będziesz smutniejsza, bardziej przygnębiona. Nie wytrzymując z narzuconymi sobie samej zakazami popadniesz w dawny nałóg ze zdwojoną siłą. Przekonaj więc samą siebie, że ten pyszny jogurt czy smaczne orzeszki, na które wyczekałaś do tej podwieczorkowej pory są właśnie tą nagrodą dla Ciebie, tą chwilą przyjemności, która Ci pozostała.

    Dobrze będzie jeśli oznajmisz też wszystkim znajomym i rodzinie, że rzucasz swój nałóg i poprosisz ich aby na przyjęciach i spotkaniach towarzyskich nie kusili Cię ciastkami. Takie publiczne zobowiązanie zwiększy Twoją motywację do walki z chęcią sprawienia sobie przyjemności słodkim smakiem.

    Wielu z nas zdarzało się już nie raz powiedzieć sobie "stop słodkościom od poniedziałku!" albo "od jutra rzucam łakocie". Rzadko której udało się jednak dotrzymać danego słowa. Jest to dość pocieszające, że tak wiele z nas ma problemy z silną wolą. Mimo to musisz z tym walczyć. Jest przecież o co! Wkrótce Twoje ciało przyzwyczai się do braku łakoci i nie będzie mu to przeszkadzało. Po prostu odzwyczaisz się od słodkiego smaku, a w zamian zyskasz zgrabną sylwetkę i lepsze zdrowie. Chyba więc warto...

  6. #136
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    ale fajne wiadomości można u Ciebie wyczytać. Ja lubię podchodzić do diety od psychologicznej strony,bo zanim naprawdę nie wiemy dlaczego chcemy się odchudzac,po co i dla kogo-nie ma sensu startować!!

    Co jakiś czas lubię odświeżyc sobie te informacjie
    Zaraz sobie spiszę nowe cele ,powody i postanowienia!

  7. #137
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Hej, wrociłam

    Na dolne partie brzucha jest trening Abs II i uwaga - naprawde działa jak podasz maila, to przesle info na ten temat

    Wiesz, ze też zaczełam Sb? Drugi raz probuje, moze teraz bedzie lepiej...bno niestety duzo przytyłam na wakacjach

    A slodycze kocham.........

  8. #138
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Syciu,
    bardzo dziękuję za wpis i miłe słowa. Wiesz, ja też muszę sobie jeszcze to i owo wbić w łepetynę, bo jak zapewne przeczytałaś, wytrzymałam na diecie 2 dni A to, że rzucam się na słodycze ma na bank aspekt psychologiczny...

    Meeeg,
    jak dobrze, że wróciłaś. Bardzo Cię tu brakowało, pewnie nie tylko mi. (Napiszę to zaraz u Ciebie ). Oczywiście bardzo proszę o ABS: etnomaniak@wp.pl. A w ogóle to muszę Ci się pochwalić: ćwiczę weiderka. Jest to co prawda drugie podejście, ale robię już 3 serie po 10
    A na sb dzisiaj trwam. Oby jak najdłużej Tylko, że usłyszałam dzsiaj w tv, że lepiej ograniczać kaloryczność, a nie węglowodany. Brak węglowodanów w diecie wywołuje napady słodyczowego obżarstwa. Daje do myślenia, nie?

  9. #139
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    to jeszcze Ci coś podpowiem
    jak ja sobie na poczatku radziłam z ochotą na cokolwiek.

    Co rano mówiłam sobie,ze "nie nawale jeszcze tylko DZISIAJ" ,patrzyłam z ochotą na słodycze,ale mówiłam sobie k,dziś jeszcze wytrzymam,dziś będzie ładna dieta,zjem to jutro". A nazajutrz wstawałam i od nowa- jeszcze tylko dzisiaj.

    To chyba sposób od AA "nie bede pić jeszcze tylko dziś" ale grunt,że i u odchudzaczek działa

  10. #140
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mi sie zdaję, że wogóle cała dieta, odchudzanie i ćwiczenia sa w naszej głowie, jesli tam wygramy walke wygramy ją faktycznie))

    Ze słodyczami jest podobnie dużo madrych myśli jest w tym tekscie, który wkleiłaś

    wczoraj wypiłam pierwsza pokrzywe, mam andzieje,ze mi pomoże



    Miłego dnia Słonko!!!



Strona 14 z 78 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •