Hej! Ja tez tak miałam ze brało mnie na czekoladowe rzeczy w złosci ... staram sie etgo wyzbyc i tobie tez zycze
A pro po uczelni... tak robili chyba zawsze, robią nadal i raczej beda robic. Tego zwalczyc chyba nie ma jak, trzeba poprostu jakos przezyc... Moj brat jest na zaocznych, jezdzil na zaliczenia to wiele razy jezdzil tych dziesiąt kilometrów niepotrzebnie, bo sie starym "nie chciało" wogole przyjsc, mieli wazniejsze sprawy itd itd... Ja sobie nie wyobrazam siebie za rok (jesli sie wogole gdziekolwiek cudem dostane:])
I tym bardziej dziisaj zycze ci miłego dnia, o wiele wiele wiele lepszego niż wczoraj
Zakładki