Wątek: Tak dalej nie będzie!!!

Meeeg, co sie stalo? Przeciez mialas miec kociaka i juz nawet imie bylo wymyslone. Nic sie nie martw, jak przyjdzie dobry czas to i futrzaki beda.
Anikas, tez slyszalam o tym miejscu w Balicach, moj siostrzeniec sie nim ekscytowal.
A to z lotu miedzy wschodnim i zachodnim wybrzezem Stanow.


Selva, udanej podrozy!

Gosia, a kiedy Ci sie kurs skonczy? Lubisz latac na dlugie trasy? Ja podziwiam pilotow na trasach kontynentalnych, dla mnie taki lot do Sg to jest mordega, a co dopiero prowadzic te cala maszyne...

Wow Anise zdjęcia zabójcze

Selvuś miłego popołudnia przyszłam życzyć
i przyniosłam kolejną dawkę płynów
Buziaki

Witam wszystkie dobre dusze szybciutko,
ja już popracowana (dłużej się cholera jasna zeszło, ale byłam w fajnym mieście na Węgrzech, w Debreczynie), pobiegana, grzecznie pojedzona:
S: 3 wasy z twarogiem i miodem
O: razowe spaghetti z anchois i kaparami
K: 2 pieczone pstrągi, surówka z marchwi i jabłka, fasolka szparagowa

Ruch 80 min biegania

Bike - w sprawie ewentualnych weekendowych grzybów zmówimy się jutro wieczorem, ok? Prognozy są niby dobre, ale jak powszechnie wiadomo, meteorologia to pierwsza nauka ścisła zaraz po wróżbiarstwie, więc na pewno to nic nie jest

Meeeg - a czemu nie posiadłaś p. Romana?

Anikas - kotki pomiziane, bardzo dziękują Cioci Ani. Jak mi znów kiedyś wypadnie Szczecin, to uprzedzę i 'przelecę' chętnych

Anise - zdjęcia super

Ziutka - szkolenie już skończyłam, ja tylko ciągle szukam innej ścieżki, bo linie to rozkład, rutyna, od - do, prawie jak za biurkiem, choć na szczęście prawie robi wielką różnicę

Anne - dzięki wielkie

Jutro wieczorem mam nadzieję zagościć na dłużej, teraz wrzucam footra w transporter i jazda na wieś.
Buziaki dla wszystkich.

Witaj Selva...a to Ty tylko 3 posiłki jadasz?kochaniutka?...oj znow 80 minut biegania... niesamowite... -ja po 10 minutach wczorajszego bigania cały dzien lecze sie z zakwasów;p hihih

Selvuś, latanie to ma być prawie jak za biurkiem?
To ja chcę takie biurko!
A gdzie obiecane zdjęcia?

Buziale przesyłam! Dziękuję za odwiedziny!

No tak, widac, ze Tobie nieregularny tryb zycia bardziej pasuje niz latanie wedlug rozkladu
Fajny masz zawod

Witaj Selvuś
Z Ciebie to taki wolny duch
Nawet latanie jest dla Ciebie rutyną
Ja to bym chciała takie latające biurko
BO z tego co się orientuję to w moim przyszłym zawodzie latać byłoby mi trochę cieżko

NO chyba że widziałaś kiedys latający unit stomatologiczny

Miłego dnia

Selva, życzę wspaniałej pogody przez cały weekendzik, no i udanej wyprawy na wieś
jak to fajnie czytać, że właśnie dlużej Ci w pracy zeszło, bo byłaś sobie np na Węgrzech, albo w jakimś innym zakątku Europy super, też bym tak mogła, tyle że nie bardzo mi się marzy latanie, wolałabym jakiś teleporter albo coś w tym stylu

pozdrawiam ciepło

Selvus
Widze, ze na dobre wkrecilas sie w diete i trwasz juz sporo czasu Zazdroszcze! Nie mowiac juz o tym bieganiu, bo ja tych to co lubia to bardzo podziwiam
A gdzie wyjezdzasz? Musze doczytac!
Buziaki