no spróbuję przestać się ważyć codziennie...ale od jutra..hi hi hi bo na dzisiaj już za późno...a teraz uzupełniam wpis wczorajszy
12/04 sobota
śniadanko
woda z miodem
- kromka chleba z serkiem wiejskim 3% tłuszczu i dżemem
obiad
- zupa ogórkowa
kolacja (tuż po 16tej)
- jogurt naturalny z masą śliwek i suszonych moreli
w ciągu dnia jadłam sporo suszonych śliwek, coby się pewnej niedogodności pozbyć...
a potem "chorowałam" do wieczorka
o 20 zjadłam kromkę suchego chlebka ciemnego
ćwiczeń nie było
a na dzisiaj mam taki plan:
13/04 niedziela nawiasem mówiąc to 14 dzień dietki...czyli już dwa tygodnie
śniadanko (razem 440 kcal)
- woda z miodem
- 250 g jogurtu o smaku kiwi
- kromka pszennego chleba z almette ziołowym (już to wszystko zjadłam
obiadek
- ogórkowa - resztka, która mi została...(powiedzmy 200 kcal, choć myślę że mniej) tu mam jeszcze trochę kalorii do wykorzystania
kolacja (250 kcal)
- 250 g jogurtu kiwi W KOŃCU ZJADŁAM COŚ INNEGO
Zakładki