Strona 12 z 36 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 351

Wątek: Experience is the name that everyone gives to his mistakes..

  1. #111
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    Rascal - ja dokladnie dlatego tez zrezygnowalam z ostatniego dnia biegania - ale mysle, ze mi nie zaszkodzi
    Tobie rowniez
    w ogole... wrzesniowego wrzesnia zycze ! no i dietkowego
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  2. #112
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam cieplo.
    Kazdy z nas lubi dzien....wyplaty.

  3. #113
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oj ja tez chce takie uda;p...

  4. #114
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    To ja nie będę inna i też zrobie relaks w wannie.

  5. #115
    monic jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2007
    Posty
    397

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez squalo
    A która by takich nóg nie chciała...

    A to ja też sobie dziś jakiś relaks w wannie zapodam
    a no wlasnie
    ja tez bym chciala takie nozki

  6. #116
    rascal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ależ dzisiaj miałam kiepski dzień

    Od samego rana coś podgryzam (to pewnie wina zbliżających odwiedzin cioci - ale nie mogę swojego obżarstwa tym usprawiedliwiać, bo tak daleko nie zajdę )

    Spa w łazience zaliczone, sprzątanie nie (dzień lenia), zakupy zaliczony i dodatkowo było hula 16 min i odwiedziny u dziadka, ale ja nie o tym chciałam.

    Co zjadłam: [toż to po prostu tragedia]
    Śniadanie: 2 kromki z dżemem
    Potem... dwa dick many, dwa małe ciasteczka z rumem w czekoladzie, puszka kukurydzy, kawałki krakowskiej z musztardą
    Obiad: 200 g frytek i 3 kabanosy i ketchup

    Mam nadzieję, że chociaż kolacja będzie mała dzisiaj nie potrafię się pohamować...

    A i jeszcze pewnie martini się wieczorem napiję, bo rodzice mi kupili

    Chciałam się jutro zmierzyć, ale już wiem jak to będzie wyglądać

    No nic idę do was, pewnie u was jest o niebo lepiej niż u mnie, więc tylko to mnie pociesza :*


    P.S. Miałam coś dodać, bo to mi jeszcze dzisiaj poprawiło humor:

    Kliknijcie, żeby powiększyć.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ciekawa jaka była jego reakcja gdy wytrzeźwiał

  7. #117
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oj no raz jest dobrze raz gorzej..sa takie dni,ze tylko by sie jadło ja tez tak dziś miałam..ale jakos panowałam nad Soba-(czyt. zamykałam sie w pokoju hihihi)

  8. #118
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dzieki,ze mnie odwiedzasz
    nie przejmuj sie tym co zjadlas ja tez pare dni temu mialam grzeszny obiad...2 dni pod rzad :P
    i jakos zyje hehe
    cieplutko przytulam.pa

  9. #119
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Czasami bywaja gosze dni ale dzisiaj już napewno będzie lepiej.A co ta ciocia taka straszna?

  10. #120
    rascal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Renia,
    A co ta ciocia taka straszna?
    Ano niestety tak, bo przyjeżdża co miesiąc

    I było tak jak pisałam wczoraj, napiłam się martini, ale było bez kolacji.

    Dzisiaj musi być lepiej, ale i tak jestem na siebie zła... miałam schudną chociaż do wymiarów kwietniowych tego roku (były dobre jak dla mnie), a w wakacje zamiast coś zrobić, to się leniłam teraz jest wrzesień, rozpoczną się treningi a ja taka jak byłam to jestem dalej

    Trzeba się za siebie porządnie wziąć...
    Najgorzej to jest z jedzeniem słodyczy i coś w tej sprawie wymyśliłam, a mianowicie: w ciągu dnia dozwolona jest jedna czekolada + (czasami kisiel), za całe słodkie, które później zjem, będę wrzucać złotówkę do skarbonki oczywiście od jednej słodkości.
    W późniejszym czasie gdy już się umiarkuje mój apetyt to zrobię to co kiedyś, kupię najbardziej gorzką czekoladę moim zdaniem (80% kakao Lindt) i gdy tylko najdzie mnie ochota na słodkie to jedna kostka tej czekolady skutecznie mnie zniechęci.
    Ktoś morze zapytać, dlaczego nie zacznę od razu od tej gorzkiej czekolady? Nie zacznę bo kupiłam sobie dwie moje ulubione czekoladki z lindta i teraz trzeba po jednej kostce sie delektować przez cały miesiąc

Strona 12 z 36 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •