Coś wiem o byciu zbokiem

W sumie nie wiem dokładnie, jak mam zamiar jeść. Najważniejsze u mnie, to odstawić wszystkie pierdoły:/ Ogólnie więcej warzyw, bo normalnie jadałam tylko pomodore na kanapce, więcej wody, częstsze posiłki i białe mięsko 3x w tygodniu (po latach wertowania książki o zdrowym żywieniu zaczynam słuchać autora )

Na razie jem tyle ile mi trzeba i o dziwo, mam problem ze zjedzeniem choćby 1000kcal a jestem najedzona.. więc chyba nie jest źle, jak poprawi mi się metabolizm to pewnie to się wyreguluje.