Strona 12 z 76 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 760

Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

  1. #111
    KobietkaKokietka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z facetami to jest tak, że co nagle to po diable. Ja poznałam swego jak byłam gruba i pokochał mnie taką jaką jestem a do najbrzydszych nie należy, małolaty się w nim podko****ą hehehe. Każdy ma swoją druga połówkę, trzeba tylko cierpliwie czekać aż się Wasze drogi zejdą

    A 2 kg to bardzo realne założenie i to bez większego wysiłku, trzymaj się diety w miarę grzecznie a bez problemu osiągniesz swój cel. Ja w pierwszych dwóch tyg odchudzania schudłam 4 kg i to na diecie 1000kcal bez głodzenia się. Cel jest w zasięgu ręki!

  2. #112
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ninti nie bój nic doczekasz się szkoły szybciej niż myślisz
    Ja też już bym sobie pochodziła na zajęcia zamiast cały dzień myśleć o żarciu
    No i jak na moje oko to te kilka rodzynek i delicji wcale nie było złe
    bo nawet chyba nie dobiłać tysiaka wczoraj

    Milego dnia
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  3. #113
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Niestety, nie mam dobrych wiadomości , złych w sumie też nie, no ale... zadowolona nie jestem.

    Jak żem wskazóweczke zostawiła między 65 a 66 tak i dziś ją zastałam. Czyli nic nie schudłam (ani nie przytyłam)

    Nintja teraz zrobi rachunek sumienia.

    + czyli to co było dobrze

    wydaje mi się że jednak przez większość tygodnia w miare ładnie dietkowałam
    nie wymiotowałam
    nie przytyłam, a to sam w sobie jest sukces mając na uwadze moje rózne dawniejsze przygody


    Ale przecież nie mogę się ciągle cieszyć tymi samymi rzeczami. Ja tu w końcu chcę schudnąc, z oddali macha do mnie pięćdziesiątka (ledwo widać, ale widać :P ) zatem:

    - czyli to co było źle i należy to poprawić
    nic nie ćwiczyłam , wogóle mało się ruszam
    jakby nie było zdarzają mi się wpadki, tak jak np we wtorek kiedy żarlam cały dzien jak opętana
    podjadactwo słodyczy (np. wczoraj)


    Co w takim razie Nintja zamierza z tym wszystkim zrobić ?
    Nadal będzie kontynuowała swój eksperyment pod kryptonimem 1200, i przez najbliższy tydzień:
    nie będzie spożywała żadnych słodyczy
    nie będzie miała żadnego napadu nawet jesli będze miała taką ochote na żarcie że będzie scianę gryzła
    będzie ćwiczyć codziennie 8minutówki (tak Nintju, te na rączki też ) a jak nie będzie padac to min 3 razy w tym tygodniu pójdzie biegać


    Jeśli eksperyment się nie powiedzie, a warunkiem sukcesu jest 65kg, no to cóż ... wracamy do eksperymentu 1000

    ZATEM DO DZIEłA


    ***

    fatti masz absolutną rację, tak własnie jest. Jakoś jak się gdzieś codzienie wychodzi, coś robi - człowiek czuje że zyje, a nie takie siedzenie w domu buu.

    Grzybcio, no Ty przynajmniej masz swojego lubego :P więc zawsze jakos tam mozna sobie czas umilić ^^

    KobietkaKokietka ale ja jestem na diecie 1200, i jak widac wcale nie jest az tak łatwo

    anneirving tak jak powiedziałam do Kokietki , dietka 1200, może jak wróce na uczelnie przejde na 1000, ale na razie wole nie ryzykować, mam troche za duzo czasu i boje sie ze znow będe miala napady

    Na razie sobie idę od komputerka bo musze się ogarnąć troszkę, ale potem obiecuje że wszystkie odchudzaczki poodwiedzam :*

  4. #114
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Cześć Ninti.
    Niom może lubego mam, ale co jak co muszę potwierdzić, że mieć kogoś to też ze sobą jakieś problemy niesie, jakkolwiek temu wierzyć nie mogłam kiedy byłam sama i mówiłam zawsze że lepiej kogoś a z drobnymi problemami niż sama jak palec . Momentalnie mi po głowie chodzi sprawa jego rodziny, bo akurat jest to zupełne przeciwieństwo mojej a co jak co, jakoś mi nie podchodzi wiele aspektów ich życia i mam takie momenty kiedy mam ochotę sobie strzelić za to, że wpakowałam się w coś takiego .

    A co do twojej stabilizacji wagowej - jak dla mnie to był ten twój tydzień na plus, zwłaszcza przez brak tych wymiotów nawet pomimo tego, że nie było absolutnie elegancko z dietą . Zobaczysz ruszy, byle nie dać się upartej wskazówce wagi !

  5. #115
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Grzybciu, oczywiście że się nie dam , mam nadzieję że nowe postanowienia mi w tym pomogą.

    Daje sprawozdanie z dzisiejszej półowki dnia bo bez tego widze ani rusz.
    serek wiejski z pomidorem i kawa (204+34+40) 278kcal
    bułka z ziarkami, w sumie nie wiem ile ma ale ja policze 200kcal (jesli ktos ma jakies dokładniejsze info na ten temat to bylabym wdzięczna, to jest taka bulka z ziarkami slonecznika i dyni)
    pół miseczki surówki z kapusty pekinskiej (ale z majonezem) ok. 100kcal
    plaster szynki 79 kcal (o kurde nie wiedzialam ze az tyle! )
    kromka pieczywa chrupikiego 34kcal
    plaster sera bialego ok 20 kcal
    odrobinka miodu ok. 20 kcal

    Razem jak na razie 732 kcal. No nie tak źle, ale na podwieczorek (po odjęciu popoludniowej kawy) pozostaje mi jakieś 128kcal... no, dwa jabłka

    Na kolacje to nie wiem. Może ja wogóle na ten podwieczorek zjem z 200 kcal i potem juz nic. Znowu wpadam w manie przeczucia ze ciągle jest ZA DUżO. SZczególnie ta bułka spędza mi spokój z duszy
    A może dodam sobie posiłek widmo, że niby jestem na diecie 1500 ale odmawiam sobie jednego posiłku :P. Nie no .. zart heh.

  6. #116
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ninti, ja uważam, że zaliczyłaś ten tydzień na PLUS, mimo wpadki, mimo braku ćwiczeń.
    Jeśli dorzucisz jakiś ruch, to już w ogóle będzie BIG PLUS

    Co do tej bułki, to warto byłoby wiedzieć, ile ważyła, bo takie szacowanie bez wagi, to trochę w ciemno
    np. mała biała kajzerka 50 g ma ok. 120 kcal, grahamka 50 g ok. 125 kcal, więc taka z ziarnami, jeśli też ważyła 50 g, to może mieć ze 140 kcal, ze względu na te ziarna

  7. #117
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Podoba mi sie Twoje podsumowanie....Takie plusy i minusy....Fajnie ze widzisz w swoim odzywianiu zarowno pozytywy jak i negatywy. Teraz pora popracowac nad tym,zeby tych plusow bylo wiecej niz minusow.
    Pozdrawiam serdecznie.

  8. #118
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Kasia, TUSSIACZEK, następnym razem to będa same big plusy

    Dziśiejszy dzien dietowo zamykam. W limicie się zmieściłam Zrobiłam 8minute :abs,buns,legs,arms i stretch ^^

    Na dworze zimno, więc wątpie zeby mnie na bieganie wzieło. Dzis juz opuszczam forum, b(o)rat wrócil do domu i mi kompa zblokuje na conajmniej 2 wieczorki. Ale jutro zajrzę na bank

    Acha, jutro znowu ide na imprezkę xD, ale raczej wypiję tylko 1 piwko (kosztem kolacyji )

    Miłego łykendu laski

  9. #119
    Guest

    Domyślnie

    ja takie bułki licze za 300kcal...

    ale z tego co Wy liczycie to ja chyba nie umiem kalorii liczyc, bo jakbym zjadła to co Ninti to bym sobie to policzyła za minimum 900kcal...

    moze to problem moich napadów?
    moze ja nie umiem liczyc kalorii i jak chce byc na zmniejszającej zołądek 800kcal to mam potem napad bo mylślę ze zjem 800kcal i juz próbuję nic nie jesc a tak naprawde zjem 500kcal?

    ech...

    każde tłumaczenie jest dobre...


    ______________

    …Lie to me,
    Convince me that I've been sick forever.
    And all of this,
    Will make sense when I get better.
    I know the difference,
    Between myself and my reflection.
    I just can't help but to wonder,
    Which of us do you love…

    ______________
    Tu walczę z kompulsmami.

  10. #120
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bucik
    ja takie bułki licze za 300kcal...

    ale z tego co Wy liczycie to ja chyba nie umiem kalorii liczyc, bo jakbym zjadła to co Ninti to bym sobie to policzyła za minimum 900kcal...
    Bucie, nie załamuj mnie ... 900kcal..., ja jeszcze potem jadłam jakies 500!! ... az policze dokladnie ...460, co dodając do tamtych poprzednich daje 1192kcal

    Oj dópa, ja licze po swojemu,bo jak tu kazdy mi będzie wciskał swoje kalkulatory to sfixuje. Najwyzej nie schudne ^^

Strona 12 z 76 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 62 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •