Strona 36 z 76 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 351 do 360 z 760

Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

  1. #351
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Zważyłam się dziś i nic!Ciągle waże 66kg!
    NO jak tydzien był w miare ok, to łykend w tak sobie, oczywiście wpadki kiblowe musiałam zaliczyć.
    No a jak zaczynam nowy tydzień. że pzychodze z zajęć i jestem tak potwornie głodna ze zjadam dwie bulki i drozdzówke! Miałam iść to wyrzygać ale se myśle że co mi niby to da. Właściwie każde moje działanie wydaje mi się bez sensu.
    W tej chwili to ja juz nie wiem co ja mam ze sobą zrobic bo po prostu jestem w punkcie bez wyjścia
    -jestem na diecie - nie chudne
    -nie jestem na diecie - tyję (no chyba ze rzygam)
    -nie umiem siebie zaakceptować !!!
    No i ić człowieku i się tylko pochlastaj bo przecież ja się zamęcze psychicznie!
    Ja chcę NORMALNIE żYć!!

    Naprawdę nie wiem co robić Czuję się bezsilna

  2. #352
    EnergicGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Ninti

    Co to za smutasy eeeee laska!
    Co z tego ze nie chudniesz?!
    Ale prowadzisz zdrowy styl zycia przynajmniej starasz sie!
    A waga napewno ruszy! Przeciez dobrze wiemy ze czesto postoje sa!
    Wiec nie załamuj rak tylko rob co do tej pory i głowe sobie zasmiecaj pozyteczniejszymi rzeczami jak tu zrobic zeby pocwiczyc 10 min wiecej hehe
    Albo zaliczyc matematyke na 5 Hehe
    Bo innej opcji nie ma jak tej ze schudniesz. Przeciez my w to wierzymy a ty tez powinnas uwierzyc w swoja sile walki

    Buzka and keep smile

  3. #353
    Guest

    Domyślnie

    znam Cię nie od dziś i wydaje się mi, że to wszystko przez to jak kiedyś jadłaś
    tzn. wiesz, to Twoje niezbyt zdrowe odchudzanie kiedy schudłaś te parenaście kilo na paczątku

    gdzieś w linkach Xixi czytałam, że im mniejsza ilość kalorii w diecie tym trudniej schudnąć podczas kolejnych odchudzań

    no ale przecież jak jeszcze byłyśmy na forum ostatnio to dociągłaś do tych 62kg
    wiec nie poddawaj się i nie nastawiaj pesymistycznie

    ja też jak całe życie ważyłam 65kg i wymyślałam sobie żem tłuścioch, tak teraz dużo bym dała żeby do tych 65kg wrócić...

    DAMY RADĘ!!!!
    słyszysz?

    ______________
    ”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
    F.Dostojewski




    Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję

    dieta 1200kcal od 1 października 2007
    UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)

    wzrost: 175cm
    waga start: 73kg
    cel I: 68kg ?
    cel II: 63kg ?
    cel III: 58kg ?

  4. #354
    Guest

    Domyślnie

    gdzie jesteś?

    wiem, że nie jest dobrze
    ale bądź z nami.

    jestem egoistką i brakuje mi Ciebie :P więc masz wracać o


    ______________
    ”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
    F.Dostojewski




    Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję

    dieta 1200kcal od 1 października 2007
    UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)

    wzrost: 175cm
    waga start: 73kg
    cel I: 68kg ?
    cel II: 63kg ?
    cel III: 58kg ?

  5. #355
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    Ninti nie mozesz sie teraz poddac !!! zobacz np przez jak dlugi czas mi waga nie spadala wogule a teraz troche ruszylo i naprawde sie ciesze !! i naprawde wierze w to ze i Tobie sie uda tylko najwazniejsze to nie przerwac tego wszystkiego !! wracaj do nas
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  6. #356
    KobietkaKokietka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ajjjjjjjjjj nie wiem jak Cię wesprzeć kochana

  7. #357
    Ninti Guest

    Domyślnie

    bucik ależ moja droga, ja nie uciekam jestem cały czas. Obiecuje że kiedy stwierdze że odchodze z forum to poinformuję .
    A tak pozatym to nie muszę Ci mówić że to trochę dołujące że się staram i nic mi z tego , zobacz, ja nawet założyłam ze chciałabym chudnąc 2 kg na miesiac i nawet tego nie potrafię a nawet jesli schudne 1 kg to to szybko wraca. No nie umiem, jestem za słaba, albo chora po prostu, mam ED'a


    Ninti nie mozesz sie teraz poddac !!!
    Ja się nie poddam, ja raz nawet chciałam to rzucić, przestać się odchudzać ale po prostu nie umiem siebie zaakceptować co ciągle napędza mnie do walki ale nie umiem też schudąć i ta cała sytuacja strasznie mnie męczy. Dziś już się prawie przez to wszystko poryczałam (gdyby nie to że musiałam się uczyć do kartkówki i niestety bądz stety musiałam porzucić myślenie o tym wszystkim) ale już łzy w oczach miałam a ja naprawdę nie należę do osób płaczliwych, nawet nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam heh.

    Ale naprawdę ta sytuacja mnie strasznie męczy.
    No... także ten, od jutra

    A z kartkówy 4 dostałam, heh moja pierwsza ocena w tym semestrze.

  8. #358
    NotPerfectGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja nie wiem co Tobie radzic, naprawde. Trzymam kciuki i tylko prosze, nie poddaj sie... :*

  9. #359
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Ninti,mnie też wkurza fakt,ze nie mogę schudnąć. Udało mi się kiedyś...kiedys... dawno temu,ale doszłam do ok 60kg i za nic w świecie nie moge zejść niżej. I tak jest juz chyba ok rok.
    Muszę naprawdę soie pilnować i dużo sie ruszać,by zobaczyc upragnione 59 ...ale wystarczy jeden dzień szaleństw i od razu ten zrzucony kilogram wraca

    Też częśto brakuje mi już sił,pytam sama siebie czy warto!? Czy warto sie tak ograniczac i "poświęcać",skoro i tak nigdy nie schudnę!?!?

    Ale przemyślę kilka spraw,przypomnę sobie,ze ze 4 latat temy,gdy ważyłam o wiele więcej niż teraz też wydawało mi sie,ze NIGDY nie uda mi sie schudnąć. ..i walczę nadal.

    Tak,jak teraz, wstaję po raz kolejny.

    Muismy być twarde ,a w końcu osiągniemy swój cel. Ja wierzę,że kiedys dojdę do 55kg ,choć wiem,że łatwo nie będzie:]

    Trzymaj sie ciepło ,ściskam i pozdrawiam!

  10. #360
    NotPerfectGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam nadzieje, ze nasza Ninti sie nie poddala...

Strona 36 z 76 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •