Zważyłam się dziś i nic!Ciągle waże 66kg!
NO jak tydzien był w miare ok, to łykend w tak sobie, oczywiście wpadki kiblowe musiałam zaliczyć.
No a jak zaczynam nowy tydzień. że pzychodze z zajęć i jestem tak potwornie głodna ze zjadam dwie bulki i drozdzówke! Miałam iść to wyrzygać ale se myśle że co mi niby to da. Właściwie każde moje działanie wydaje mi się bez sensu.
W tej chwili to ja juz nie wiem co ja mam ze sobą zrobic bo po prostu jestem w punkcie bez wyjścia
-jestem na diecie - nie chudne
-nie jestem na diecie - tyję (no chyba ze rzygam)
-nie umiem siebie zaakceptować !!!
No i ić człowieku i się tylko pochlastaj bo przecież ja się zamęcze psychicznie!
Ja chcę NORMALNIE żYć!!
Naprawdę nie wiem co robić Czuję się bezsilna
Zakładki