Strona 34 z 76 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 331 do 340 z 760

Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

  1. #331
    NotPerfectGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam kochana Ninti..

    Nio tak.. Bulimia to jak ten nalog... Trzeba silnej woli, zeby z tym skonczyc. Widze, ze Ty naprawde tego chcesz i wierze, ze Ci sie uda calkowicie juz o tym zapomniec.

    Nio z tym wczorajszym dzionkiem to nie poszalalas, niestety. Wlasnie nie nawidze, gdy ktos patrzy na innych! Zawsze powtarzam sobie: jak umiesz liczyc to licz na siebie! Moze to z jednej strony glupie, ale gdy kogos poznam, nie darze go od razu zaufaniem. Czlowiek musi u mnie na nie tak jakby zapracowac. Wiele razy sie sparzylam i to dlatego. Nie chce rozczarowan po raz kolejny. A Ty, kolezanko, nie zwracaj uwagi na to, czy ktos je czy nie. Ty musisz dbac o siebie i jesc regularnie, a ze tamta dziewczyna tez widocznie chce miec problemy z odzywianiem, to sie glodzi caly dzien!

    wierze... bedzie dobrze

  2. #332
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Nio z tym wczorajszym dzionkiem to nie poszalalas, niestety.
    To dzisiaj było :P
    Ty musisz dbac o siebie i jesc regularnie, a ze tamta dziewczyna tez widocznie chce miec problemy z odzywianiem, to sie glodzi caly dzien!
    Oj nie no... z tego co wiem to ona się nie odchudza . W sumie to było tak że ten dzisiejszy dzien był tak potwornie nudny i mielismy 7 godzin wykładów w jednej sali i tak zesmy się tam zasiedziały ze mimo że Kasia mowiła ze hcce jej sie jeść, a ja nawet zaproponowałam jej ze pojde z nia do sklepu choc potwornie mi się nie chce to ona tez stwierdziła ze jej sie nie chce :P. Ale ona nie wytrwała do konca i wyszła godzine wczesniej na przerwie :P hihi

    Nie no kurde mam straszne teraz wyrzuty sumienia, jakbym zjadła conajmniej pół paczki ciastek co tam na stole leża :P. Ja mam takie jakieś głupie nastawienie że albo wszystko albo nic ehhh.

    I jeszcze taka sprawa.
    Macie moze jakiś przepis na rybę tak zeby było dietetycznie smacznie i łatwo. Tylko poprosze taki pełny opis bo ja to kiepską kucharką jestem i jak mi sie nie wyłoży wszytkiego łopatologicznie to nie bardzo umiem sobie poradzić.

  3. #333
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ninti
    No i mam nauczk żeby nie patrzeć na innych tylko skupić się na tym aby nie dopuścic do takiego przegłodzenia się!
    Już chciałam Ci to napisać, ale widzę, że sama doszłaś do takiego wniosku i bardzo dobrze :P
    Nie oglądaj się na innych, tylko jedz w swoim rytmie i już :P

  4. #334
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    dokladnie ja pamietam ze dawniej wstydzilam sie jesc publicznie...ale przeciez nie ma sie czego wstydzic bo to jest normalne...a tym bardziej jezeli jemy zdrowe rzeczy to jeszcze dajemy dobry przyklad !! a przeciez sama wiesz jak dla nas moze skonczyc sie takie calodzienne glodzenie
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  5. #335
    Ninti Guest

    Domyślnie

    No dziś to juz się nie dam i będzie ładnie!

    Jak na razie śniadanko - 250kcal

    Na razie musze uciekać. Z samego rana dostałam opier od mamy za bałagan w pokoju :P, że też jej się chciało iść na góre xD. Oj... ale też tragizuje, troche ubrań porozrzucanych a ona robi wielką afere :P.

    NIo to na razie nie moge pozaglądać do Waszych temacików, ale potem nadrobię no bo w końcu mam dziś wolne

    I kopnijcie mnie zebym dziś skonczyla ten rysunek!! AAA

  6. #336
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Ja też kiedyś wstydziłam się jeść publicznie, ale potem zaczęłam dbać o regularne odzywianie i zdarzało się, że jadłam w tramwaju,a nawet w kolejce do toalety publicznej

    Dzis już sie pilnuj i będzie dobrze

  7. #337
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    tak jest,dzis już sie pilnuj,a wszystko bedzie ok A potem oczywiscie zdaj rel;ację,czy tak było!

    Ninti,a jeśli chodzi o przepis,to powiedz jaką rybke!?Bo mnie ostatnio posmakował bardzo pstrąg w cytrynie.Robi się go prosto,zapieka w piekarniku,więc myśle,że całkiem dietetyczne to jest

  8. #338
    Ninti Guest

    Domyślnie

    sycia, jakąkolwiek rybkę ,

    tzn zeby nie była jakas strasznie wymyślna z drugiej strony , po prostu pomyslałam ze nie moge tak w kółko jeść piersi kurczaka :P no i wypadaloby czasem zjesć rybę

  9. #339
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Ninti,to ja ostatnio robiłam pstrąga w ten sposób:
    oczyszczony,wypatroszony pstrąg przyprawiasz wg uznania [ja czasem daje przyprawę do ryb,czasem tylko troche ziół prowansalskich] solisz obficie z kazdej strony ,nacinasz obydwa boki kilka razy pod małym kątem,tak,by wyszły takie półksiężyce ,w które wkładasz plaster cytryny i wcześniej pokrojonej cebulki, to samo wkładasz w środek ryby. Możesz jeszcze dodatkowo skropić całą rybę sokiem z cytryny i dodać pietruszkę.
    Rybę wykładasz na posmarowaną wcześniej oliwą blaszkę [zeby się nie przykleiła] i wkładasz do piekarnika na ok godzinę.

    Natomiast tam nad jeziorem,gdzie ostatnio byłam robilimyśy rózne ryby [zalezy co nam sie złapało]tak:
    Wyaptrosozne,oczysczone ryby też przyprawiasz przyprawami wg uznania ,a do środka wkłądasz tymianek /pietryszkę [z tymiankiem najlepsze] [my wrzucalismy swieze zioła prosto z ogródka,ale moze z przyprawą też będzie pycha?!] i smarujesz masełkiem, owijasz folią i też wkłądasz do piekarnika na ok godzinę.

    To takie przepisy które przyszły mi na myśl "na szybkiego",jak mi sie jeszcze cos przypomni,to Ci powiem

  10. #340
    Guest

    Domyślnie

    a jaki rysunek?




    ja nie wiem o czymś :P

    Ninti, a co Ci te ciastka szkodzą? a niech se są :P też mają prawo do "życia" :P
    u mnie też są, nawet sporo, bo od jakichś 4-6 dni (zalezy jak lezy) nie mam kompulsu (zawsze wszystko zjadałam) a teraz wszystko w półce zalega, bo jak ja tego nie pochłone to to się tam mnoży tylko (bo mama to po jednym góra 2 ciasteczka do kawy rano i po południu... ze też ja tak nie umiem)

    a co do ryby (mój tata zapalony wędkarz) łapie zawsze dużo płotek to ma tylko 35kcal/100g ja to zawsze wkładam jeden egzemplarz w folie aluminiową i do ganrka z wodą i normalnie gotuje jak zupe. po paru minutkach sie zrobi. taka jedna ma ok 150g a jest naprawde spora i patrz jak niedużo kalorii


    a tak w ogóle z ryb to pstrąg jest już przereklamowany... za to sandacz... no niebo w gębie
    ______________
    ”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
    F.Dostojewski




    Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję

    dieta 1200kcal od 1 października 2007
    UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)

    wzrost: 175cm
    waga start: 73kg
    cel I: 68kg ?
    cel II: 63kg ?
    cel III: 58kg ?

Strona 34 z 76 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •