Strona 40 z 76 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 50 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 391 do 400 z 760

Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

  1. #391
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Córa niewierna wpadła w odwiedziny, właściwie to przyszłam się wyżalić. Ehhh

    W sumie to nie wiem już co mam ze sobą zrobic, przed świętami schudłam nawet całkiem ładnie, ale potem przyszła sesja-siedzenie w domu i objadanie się i znowu jestem tłusta, nawet boje sie na wagę stawać. A najgorsze jest to że nie umiem wziąć się w garść, z dziwnym spokojem, a jednocześnie rozpaczą przyjmuje to że tyję.
    Jedyna dobra strona tego wszystkiego to chyba to że już prawie nie wymiotuję - nie chce mi sie, chyba juz wole byc gruba niż wymiotować, po prostu kiedy się już ak na maxa objem i mam to wyżygać to cos mi sie robi, czasami wogóle rezygnuje.
    No ale co, ma tak tyć?? Wstyd się bedzie ludziom pokazać, ale nie umiem w sobie znaleźć motywacji.

    Ehh ... pomóżcie coś, albo chociaż przytulcie ;(

  2. #392
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    PRZYTULAM ....

    U mnie ostatnio też ciężkie czasy...

    Całuję mocno i jestem z Tobą Ninti!



  3. #393
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Tak wczoraj napisałam to sobie pomyślałam że może wrócę... stąd sie chyba nie da odejść na dobre :P

    Dziś jadąc autobusem, jak to zwykle mam w zwyczaju - myślałam sobie o róznych rzeczach. No i tak zdałam sobie sprawę że chyba to najgorsze mam już za sobą (mam na myśli moją niechlubną historię z bulimią) To co że przytyłam (pewnei waże teraz z 70kg ), ważne że już prawie nie wymiotuję, ostatnio zdarza mi się to raz, w porywach do dwóch na tydzień. Tylko że właśnie tu jest pies pogrzebany... postanowienie diety wywołuje u mnie to że ląduje w kiblu :/ nie jjem nie jjem i nagle... sru - napad. Tzn nie powiem żebym teraz się jakoś hamowała w żarciu, jem sobie co chcę, wogóle to mogłabym żyć na samym słodkim, ale z drugiej strony nie mam takich napadów że nażeram się do bólu.
    Trochę nie wiem jak sobie z tym poradzić..., ciągle zachodzę w głowę jak ja to kiedyś zrobiłam że schudłam 17 kg :P ... nie wiem, dosłownie nie wiem.

    Może spróbuję rozwiązać ten cały problem poprzez małe kroczki, może na razie spróbuję zrezygnować chociaż z tych przeklętych słodyczy. Takie małe postanowienie, nie startuje z jakąś specjalną dietą ale spróbuję się nie obżerać i nie jeść słodyczy.
    Może na prawdę mam szansę jakoś się z tego wygrzebać, może nawet schudę.

    PS: wszelkie rady i sugestie mile widziane

  4. #394
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ninti, myślę, że to dobry pomysł z odstawieniem słodyczy :P

    Pierwszy i ważny krok. Od czegoś trzeba zacząć, prawda? I nie narzucać sobie od razu nie wiadomo, jak dużo

    Lepiej małe kroczki, ale takie w 100 % zrealizowane :P

    Powodzenia kochana

  5. #395
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    Ninti, dobrze ,że jesteś

    Małe kroczki są wskazane jak najbardziej przy odchudzaniu! Więc nie spiesz się,tylko powolutku dąż do celu.

    Moze przypomnij sobie na czym polegało tamto odchudzanie,gdy schudłaś 17 kg [wow! świetny wynik,tak nawiasem mówiąc!] Przypomnij sobie i wykonaj to wszystko ponownie.
    Skoro raz sie udało,to dlaczego nie ma udac się teraz?!?!?!

  6. #396
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Kasia Cz. jeszcze raz dzięki :* jestes królową forum !!

    sycia no własnie jakos nie mogę, pamiętam tylko ze na sniadanie jadlam dwie wasy z czyms tam, czy to wędlina czy ser, albo jogurt, a na kolacje praktycznie to samo, nie jadlam chleba i slodyczy, ziemniaków... no w sumie jednak pamietam
    trzeba to jakos powtórzyc... ale na razie ro bie tydzien bez slodyczy, od teraz

  7. #397
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ooo, dziękuję Ninti :P To bardzo miłe :P

    Dobrej nocki kochana

  8. #398
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Witaj Ninti! U mnie zawsze postanowienie diety powodowało, ze najpierw obżerałam sie przez tydzień słodyczami - no bo przecież teraz nie będę mogła, przez co tyłam jakieś dodatkowe 2 kg, potem przez kolejny tydzień nie potrafiłam się zabrać, potem się brałam i nie wychodziło

    Dobrym sposobem jest to, ze po prostu się ogrniczasz. Ja też postanowiłam nie stosować konkretnej diety, po prostu MŻ, a od czasu do czasu chcę sobie pozwolić na coś słodkiego - żeby nie zwariować zobaczymy, co z tego wyjdzie

    Życzę powodzenia i tzrymam kciuki!!

  9. #399
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Heloł, dzis w domu ptasie mleczko wedla waniliowe ... a tu d☺pa , nie ma ;(...

    I tak dzisiaj zjadłam duzo ;/ ale slodyczy nie zjadłam i zasluguje na pochwałę, o!

  10. #400
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ooo, brawo!

    Chwalę Cię bardzo bardzo bardzo za niezjedzenie słodkiego ptasiego

    SUPER!

Strona 40 z 76 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 50 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •