-
Córa niewierna wpadła w odwiedziny, właściwie to przyszłam się wyżalić. Ehhh
W sumie to nie wiem już co mam ze sobą zrobic, przed świętami schudłam nawet całkiem ładnie, ale potem przyszła sesja-siedzenie w domu i objadanie się i znowu jestem tłusta, nawet boje sie na wagę stawać. A najgorsze jest to że nie umiem wziąć się w garść, z dziwnym spokojem, a jednocześnie rozpaczą przyjmuje to że tyję.
Jedyna dobra strona tego wszystkiego to chyba to że już prawie nie wymiotuję - nie chce mi sie, chyba juz wole byc gruba niż wymiotować, po prostu kiedy się już ak na maxa objem i mam to wyżygać to cos mi sie robi, czasami wogóle rezygnuje.
No ale co, ma tak tyć?? Wstyd się bedzie ludziom pokazać, ale nie umiem w sobie znaleźć motywacji.
Ehh ... pomóżcie coś, albo chociaż przytulcie ;(
-
PRZYTULAM ....
U mnie ostatnio też ciężkie czasy...
Całuję mocno i jestem z Tobą Ninti!
-
Tak wczoraj napisałam to sobie pomyślałam że może wrócę... stąd sie chyba nie da odejść na dobre :P
Dziś jadąc autobusem, jak to zwykle mam w zwyczaju - myślałam sobie o róznych rzeczach. No i tak zdałam sobie sprawę że chyba to najgorsze mam już za sobą (mam na myśli moją niechlubną historię z bulimią) To co że przytyłam (pewnei waże teraz z 70kg ), ważne że już prawie nie wymiotuję, ostatnio zdarza mi się to raz, w porywach do dwóch na tydzień. Tylko że właśnie tu jest pies pogrzebany... postanowienie diety wywołuje u mnie to że ląduje w kiblu :/ nie jjem nie jjem i nagle... sru - napad. Tzn nie powiem żebym teraz się jakoś hamowała w żarciu, jem sobie co chcę, wogóle to mogłabym żyć na samym słodkim, ale z drugiej strony nie mam takich napadów że nażeram się do bólu.
Trochę nie wiem jak sobie z tym poradzić..., ciągle zachodzę w głowę jak ja to kiedyś zrobiłam że schudłam 17 kg :P ... nie wiem, dosłownie nie wiem.
Może spróbuję rozwiązać ten cały problem poprzez małe kroczki, może na razie spróbuję zrezygnować chociaż z tych przeklętych słodyczy. Takie małe postanowienie, nie startuje z jakąś specjalną dietą ale spróbuję się nie obżerać i nie jeść słodyczy.
Może na prawdę mam szansę jakoś się z tego wygrzebać, może nawet schudę.
PS: wszelkie rady i sugestie mile widziane
-
Ninti, myślę, że to dobry pomysł z odstawieniem słodyczy :P
Pierwszy i ważny krok. Od czegoś trzeba zacząć, prawda? I nie narzucać sobie od razu nie wiadomo, jak dużo
Lepiej małe kroczki, ale takie w 100 % zrealizowane :P
Powodzenia kochana
-
Ninti, dobrze ,że jesteś
Małe kroczki są wskazane jak najbardziej przy odchudzaniu! Więc nie spiesz się,tylko powolutku dąż do celu.
Moze przypomnij sobie na czym polegało tamto odchudzanie,gdy schudłaś 17 kg [wow! świetny wynik,tak nawiasem mówiąc!] Przypomnij sobie i wykonaj to wszystko ponownie.
Skoro raz sie udało,to dlaczego nie ma udac się teraz?!?!?!
-
Kasia Cz. jeszcze raz dzięki :* jestes królową forum !!
sycia no własnie jakos nie mogę, pamiętam tylko ze na sniadanie jadlam dwie wasy z czyms tam, czy to wędlina czy ser, albo jogurt, a na kolacje praktycznie to samo, nie jadlam chleba i slodyczy, ziemniaków... no w sumie jednak pamietam
trzeba to jakos powtórzyc... ale na razie ro bie tydzien bez slodyczy, od teraz
-
Ooo, dziękuję Ninti :P To bardzo miłe :P
Dobrej nocki kochana
-
Witaj Ninti! U mnie zawsze postanowienie diety powodowało, ze najpierw obżerałam sie przez tydzień słodyczami - no bo przecież teraz nie będę mogła, przez co tyłam jakieś dodatkowe 2 kg, potem przez kolejny tydzień nie potrafiłam się zabrać, potem się brałam i nie wychodziło
Dobrym sposobem jest to, ze po prostu się ogrniczasz. Ja też postanowiłam nie stosować konkretnej diety, po prostu MŻ, a od czasu do czasu chcę sobie pozwolić na coś słodkiego - żeby nie zwariować zobaczymy, co z tego wyjdzie
Życzę powodzenia i tzrymam kciuki!!
-
Heloł, dzis w domu ptasie mleczko wedla waniliowe ... a tu d☺pa , nie ma ;(...
I tak dzisiaj zjadłam duzo ;/ ale slodyczy nie zjadłam i zasluguje na pochwałę, o!
-
Ooo, brawo!
Chwalę Cię bardzo bardzo bardzo za niezjedzenie słodkiego ptasiego
SUPER!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki