Strona 4 z 76 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 760

Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

  1. #31
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Późno już bardzo, więc na momencik wpadam: wodę z cytryną na czczo rano piję, bo poprawia przemianę materii i ułatwia wypróżnianie

    Super ta fotka i napisy

    Ninti, super, że już nie wymiotujesz, wspaniale po prostu! Trzymaj tak dalej! To przecież olbrzymi sukces, jesteś bardzo dzielna

  2. #32
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    to ja pierwsza pochwalę bo na prawdę jest za co nie ma wymiotów bo nie ma napadów a to dlatego, że powolutku uczysz się panować nad jedzeniem
    masz rację lepiej tracić powolutku (choć nic tak nie motywuje jak szybkie efekty), a zdrowo i na zawsze
    to, że 1000kcal to za mało to sie zgadzam, zwłaszcza jeśli ktoś się dużo rusza
    ja proponuję próbować z dietką i znaleźć idealną dla Siebie, nie zakładać z góry, że musi być tak a nie inaczej
    coś mi tu optymizmem powiało...
    a jeśli chodzi a zawirowania z okresem to tak nie raz sobie myśle, że dużo prościej było by być facetem, nawet z głupim wyrzeźbieniem sylwetki mają zdecydowanie prościej

  3. #33
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Chyba zaczne pisać ksiazke .... kolejny superdługi post

    Nie wiem co z tym okresem, raz kiedys nie miałam przez miesiac ale wtedy to moja dieta graniczyła z głodówką. A teraz nic takiego sobie nie przypominam, może ten pielgrzymkowy wysiłek miał na to wpływ w końcu 12 dni codziennie po ok 30 km do przejscia.

    A wiecie że na pielgrzymce wcale nie jest tak łatwo schudnąć :P bo ludzie dają tyle jedzenia i to głownie jakies pączki drozdzówki, ciastka. Ja sobie postanowiłam że ciasta własnie jeśc nie będe i schudłam tam 2 kg :P bo jednak kilka raz się skusiłam, pozatym takie o posiłki to jadłam raczej normalnie bo bałam się że przy taki wysiłku to padne na nos. Ale moja kolezanka która sobie w sumie nie załowała to powiedziała mi potem ze przytyła 1kg.

    gw1azda, Kasia dziękuje za pochwały . Nawet nie wyobrażacie sobie jakie to jest piekło ta cała bulimia. Pisałam bloga i "obracałam" się przez jakis czas wśród osób z podobnymi problemami. I jak wczoraj czytałam jedną z notek, gdzie dziewczyna pisze że od 3 dni boli ją brzuch i że ciagle nie moze sobie z tym poradzić ... tak bardzo mi smutno, ale z drugiej strony cieszę się że juz mnie to nie dotyczy i daje mi motywację żeby tym bardziej to w sobie zwalczać (jeśli we mnie pozostały jeszcze jakies resztki bulimii).

    Muszę sobie jakoś poradzić, dam radę bo juz jestem o krok blizej

  4. #34
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Nic mi nie piszecie buuuu :P

    Jak na razie jest u mnie ok i trzymam się planu, mam nadzieje że wieczorem wszystkiego nie spierdziele... tzn ... źle... nie mam nadziei - ja po prostu wiem że tak będzie.

    jak na razie to zjadłam
    serek wiejski 204kcal
    półtora papryki 48kcal
    miska kalafiora (nie wiem ile sie miesci w miseczce...z 300gram?) 100kcal
    dwie łyżki smietany 18% 60kcal
    szklanka mleka 1,5% 105kcal
    jabłko 60kcal

    co mi daje 577kcal (choć nie jestem pewna czy dobrze policzyłam ten kalafior)
    Ale generalnie trzymam się zgodnie z planem, zostało mi jeszcze 600kcal Oo.... Ojej... ja chyba nie umiem na diecie jeść 1200 :P... ale moze sobie strzele big milka... w koncu 92kcal tylko, a ile przyjemnosci...

  5. #35
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Lepiej strzel sobie zamiast Big Milka coś bardziej pożytecznego, jakieś pełnowartościowe białko typu ryba albo pierś kurczaka i problem będzie z głowy bo jak na razie to trochę za mało białka w Twoim menu

    OCZYWIŚCIE, ŻE WIECZOREM NICZEGO NIE SPIERDZIELISZ!!!!!!!!!!!!!!

    I tej wersji masz się trzymać :P

  6. #36
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Katarzyno, pomyślałam nad Twoją radą... co prawda cyca kury nie miałam w domu, ale postawiłam na 2 jajka

    Tzn generalnie to było tak
    na podwieczorek
    papryka 32kcal
    3 kromki chrupkiego 90kcal

    kolacyja
    2 jajka gotowane 180kcal
    kromka chleba 125kcal

    co daje w prostej kalkulacji 427 kcal, a po dodaniu do poprzedniego ...1004kcal...
    Nie no... bez sensu, jak ustalam sobie limit na 1000 to ledwo się mieszcze, a jak ustalam na 1200 to bez problemu zmiesciłam się w 1000... no chyba ze cos źle policzylam, no ale chyba nie pomyliłam się o 200kcal Oo...

  7. #37
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kalafior malo kaloryczny jest, ja właśnie też zawsze mam problem jak brokuła policzyć

    i jak rozporządziłaś resztę kalorii

  8. #38
    Ninti Guest

    Domyślnie

    gw1azda dodałysmy chyba posta niemal w tym samym czasie, aczkolwiek byłam pierwsza

  9. #39
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no właśnie :P
    ale to lepiej zmieścić się i mieć malutką rezerwę niż się nie mieścić, jutro będzie lepiej

  10. #40
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    No i pięknie! Wręcz bajkowo

    Brawa za jajca

Strona 4 z 76 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •