-
Asioolku, a co to za film 12 małp? Ja pierwsze słyszę o takim
Czemu nie chcesz zjeść swojej ulubionej zupy? Przecież możesz ją zjeść
Ja na obiady jadam to co zwykle ew. z niewielkimi modyfikacjami, które prawie wcale się nie zdarzają, a i tak chudnę. Odmawiam sobie tylko fast foodów, słodyczy i słodkich napojów. Resztę jak najbardziej można jeść Więc nic nie stoi na przeszkodzie żebyś zjadła fasolkę po bretońsku
Mnie jutro kończą się ferię i w poniedziałek się zacznie od początku Nie wiem jak będę wstawać rano, bo ja też nie mogę się zwlec z łóżka...
A na taki komplement jaki usłyszałaś od koleżanki liczę od swoich znajomych gdy się pojawię w poniedziałek w szkole :P Gorzej jak nie zauważą
MIłego dnia!!
-
kurde jakie to dziwne...dziewyczna wazy 42 nie moze zgrubnac a Nam chudniecie czasem srednio wychdozi hihihih...
oooo fasoooolka po bretonsku...moge wpasc na obiadek?:P
-
i koniec końców powstrzymałam się od zjedzenia fasolki po bretońsku ;] chce któraś?? bo mnóstwo zostało ;P zjadłam na obiad tortellini takie małe pierożki bardzo dobre były ;]
potem doszła do wniosku że musze w końcu wyjść z domu co prawda poszłam do centrum hamndlowego ale zawsze to jakis ruch ;] i wiecie cooo kupiłam taką piękną parasolkę ;] cudna jest miałam wcześniej różową w czarne groszki i z falbanką ale ją zgubiłam a teraz kupiłam sobie taką w odcieniu morskim i białe grochy i też ma falbanke ;] no po prostu cudo
bo tak jakos mam że jak się odchudzam to bardzo nie lubię ubrań kupować zawsze sobie wmawiam że jeszcze schudnę i nie warto wydawać kasy na ciuchy które i tak zaraz będą na mnie za duże :P dlatego moje fundusze lokuje we wszelkiego rodzaju dodatkach torebkach butach i tak dalej ;]
co do jadlospisu dwie kawy już za mną rano jogurt potem to tortellini i teraz niedawno jabłko zjadłam chciałabym na tym poprzestać ale pewnie jeszcze pomarańczę w siebie wepchnę ale i tak wydaje mi się że ładni8e mi dziś poszło
asq25 no właśnie dziwne i przerażające ja jestem sflustrowana jak nie zrzucę paru gramów a jak się ona musi czuć jak nic a nic nie tyje choćby chciała :/ jedyne czego jej zazdroszczę to to że może wpychać w siebie wszystko na co ma tylko ochotę
laZANKA co do filmu to jak będziesz mieć okazję oglądać to nie oglądaj mi się po godzinie znudził i poszłam spać :/ co do fasolki to jest tak że bardzo kaloryczna jest a ja mam ogromne wyrzuty sumiena jak jem coś tak nieprzyzwoicie dobrego i kalorycznego
a co do komplementów zawsze gdy na nie liczę nigdy nie dostaję tylko zawsze wtedy gdy sie tego wogóle nie spodzewam ktoś mi mów że dobrze wyglądam ludzie są dziwni :P
-
Heej. Hehe, popatrz z taką samą wagą wracamy, od podobnej zaczynamy, tyle samo wzrostu i wiek pewnie też podobny
Oglądałam Twoje zdjęcia, ŚLICZNA jesteś kobito! Szczególnie mi się podobasz w rozpuszczonych włosach.
Propo zakupów - torebki i buty mogłabym kupować tonami Jeszcze jakąś biżuterie.
A ubrania... ostatnio nawet polubiłam, ale chciałabym w końcu kupować bluzki i spodnie w rozmiarze M a może nawet S/M
Pozdrówka Asiul ;*
-
ooooo to ja chceee!!!! duzooo fasolki
ooo zakupy...ael wiesz Asiu ja mam tak samo...srednio lubie kupowac ciuchu jak sie jeszcze odchudzam choc powiem ze zamiast XXL,XL kupic M to radocha jest ..:P
jejq ..zrob zdj parasoleczki pokaz hihih ja tez chce ja zoabczyc
-
...nie mowcie nawet o takich pysznosciach jak fasolka po bretonku...bo mi w brzuszku burczy....!!! ale nie dam sie , kiedys trzeba sobie wkoncu powiedziec dosc
gratuluje CI ladnego jedzonka dzisiaj, choc wydaje mi sie ze troszke malo, ale moze sie myle??
buziaki )
-
nie ma to jak uradować sie udanym zakupem
male a tak cieszy
-
-
senioritta a dziękuję za tak miłe komplementy i torebki też kupuję tonami a za biżuterią jakoś nie przepadam życzę Ci powodzenia w dietkowani a idziemy prawie łep w łep :P może Cię kiedyś dogonię ;P
asq25 po południu zrobię zdjęcie parasoleczki o ile nie zapomnę a co do ubrań to nieatpliwie wielka radocha kupować mniejsze niż dawniej tyle tylko że ja wolę zaoszczędzić by za jakiś czas mieć pieniądze na rzeczy mniejsze niż teraz noszę :P dlatego inwestuję w dodatki :P
fatti nie wiem czy tak mało bo potem jeszcze zjadłam jabłko więc tak na 1000 wyszłam więc raczej ok
dokładnie małe a cieszy dzięki za odwiedzinki zaraz wpadnę do Cienbie sprawdzić czy coś napisałaś ;P
ehhhh wstałam dziś o 8.30 ostatnio u mnie to norma... ale śnił mi się taki straszny koszmar... wszystko w nim było naprawdę wszystko... moja mama była w ciąży, we śnie był trener od tańca który ciągle na mnie krzyczał, były jaszczurki które nie miałay 2 łapek i kulały, moja babcia w nim była i tata i jesczze wszyscy mnie oskarzali że sypiam z członkami swojej rodziny i wogóle byłam tak bardzo wyalienowana nikt mnie nie lubiła i takie tam :/ no istne głupoty....
tak więc ten cudny sen przymusił mnie d wstania, jakby tego było mała w lodówce nic dobrego do jedzenia więc zmusiłam się ubrałam i poszłam do supermarketu.... niedawno wróciłam idę w końcu zjeść jakieś snaidanie... hmmm tylko który jogurt wybrać śliwkowy, jabłkowo-gruszkowy czy winogronowy??
miłego dnia Wszystkim
-
Heeeej
Kochana, Twój sen był bombowy Nie ma to jak sypiać ze swoimi członkami rodziny Mnie też się często śnią jakieś głupoty- norma
Co tam dzisiaj porabiałaś przez cały dzień? Ja przesiedziałam z zakatarzonym nosem nad książką, ale tylko przesiedziałam, bo czytaniem to już się nie mogę pochwalić
Buziaki
PS Jogurt wzięłabym jabłkowo-gruszkowy :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki