Brawo swietnie sie rozprawilas z drozdzowka, sa pyszne i slodziutkie, ale zabujcze, tak wiec gratuluje
Buziaki i pozdrawiam
Brawo swietnie sie rozprawilas z drozdzowka, sa pyszne i slodziutkie, ale zabujcze, tak wiec gratuluje
Buziaki i pozdrawiam
Oj drożdżówki, nie jadłam chyba z pół roku. Poległabym jak nic! Także serdecznie gratuluję.
A tickerek czemu jeszcze nie zmieniony? Gratuluję magicznej 69.
Ja również przybiegam z gratulacjami
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
dziękuje dziewczyny. Tak mi dobrze, tak mi mów
A itickerek musi poczekać, aż skończy się weekend. Bo weekend to u mnie zawsze porażka.
Własnie umysłam podłogi, zeby nie jeść, ale juz głodna kurcze jestem. Chyba sobie po prostu zagrzeję zupę:
zjem - nie bedzie kusić jedzenie, bo jadłam
ogórkowa to nie to samo co ciastka - nie nagrzeszę za bardzo
to nie tylko chęć ale i burczenie w brzuchu
i tego ostatniego nie rozumiem - jakim prawem burczy, jak dostał juz 500kcal?
Oj bez tego pesymizmu, ja tam wierzę, że ten weekend będzie udany, a w poniedziałek zmienisz tickerek na 69 (68?).
No to zjadłam zupę i grahamkę z sałatą i wędliną - razem 300kcal - to był obiad i w ten sposób dobiłam do 1000kcal
A potem pojechałam z Emilką po zakupy (kurcze, polubiłam jeżdżenie, szukam sobie wymówek, gdzie by tu jechać, tylko kto będzie płacił za benzynę), a na zakupach zjadłam... na spółkę z Emilka loda - jedną gałkę, a po powrocie do domu około 50g serka homogenizowanego i 1 gryza kinder jajka.
Mam nadzieję, ze 1200 nie przekroczone.
Mogło byc gorzej, prawda?
JAK DLA MNIE TO SIE CAŁKIEM CAŁKIEM DZISIAJ Z JEDZENIEM TRZYMASZ
TEZ LUBIE JAŻDZIC AUTEM
ALE NIE NA STACJĘ
Jest super, byle do przodu
milej niedizleki Athshe
Ale Cie tu dziewczyny podpuszczaja, takie nalesniki Ci tu wklejaja
Dietke ladnie trzymasz, byle tak dalej. Milej niedzieli
Zakładki