nio ja tez mam nadzieje...ale masz swoja sprawdzona fryzjerke??
nio ja tez mam nadzieje...ale masz swoja sprawdzona fryzjerke??
Kazda fryzjerka ci powie ze bedzie ci dobrze w pasemkach- to jej zarobek w koncu Najlepiej idz do sklepu i przymierz peruke wtedy mniej wiecej zobaczysz jak bedziesz wygladac. A jesli chodzi o fryzjera.hhmmm....przy rozjasnianiu wlosow potrzeba dobrego fachowca. Ja od ogolniaka nosze platynowe włosy ale za kazdym razem jak poszlam do fryzjera to mialam spalone wlosy. Od roku farbuje sobie sama wlosy i moze nie sa tak miekkie i puszyste jak po farbowaniu przez pofesjonaliste ale nie sa tez strasznie popalone jak wtedy. Milego dnia
Aniolku, idź tam, gdzie mają komputerowy dobór fryzur i wtedy mniej więcej zobaczysz, czy pasują Ci pasemka, czy nie
Chodzi Ci o pasemka czy o baleyage, bo baleyage jest fajniejszy,subtelniejszy, bardziej naturalny :P
Zresztą ja już przerabiałam wszystkie kolory, oprócz czarnego, włącznie z baleyagem
Miłego dnia
najgorsze jest to,ze sama nie wiem o co mi chodzi wiem tylko,ze chce aby to byly raczej delikatne,cienkie pasemka. No i jakiegos sprawdzonego fryzjera raczej nie mam. Chociaz juz polecono mi zaklad ,w ktorym niby dobrze robią takie rzeczy. Jednak komputerowego doboru fryzur tam nie mają. Heh,najpierw sie dowiem czy maja wolny termin na teraz,a potem bedę się martwic i pewnie zaryzykuję :P
Witaj aniołku....widze ze weiderek do przodu sie posuwa...dobrze ...u mnie dopiero 5 dzien za mna... ciezko ale podobno warto i z dnia na dzien bedzie latwiej ...zobaczymy ...mi w ogole zrobily sie takie boczki nad tylkiem...nigdy nie mialam i nie wiem o z tym zrobic...
a co do fryzjera..ja znowu zastanawiam sie nad przyciemnieniem wloskow... mam teraz takie nijakie po wielu farbowaniach, rozjasniaczach, za dlugie juz....takie oklapniete i nijakie...musze cos zmienic..mysle o brazach...a o fryzjerach to zawsze sama nie wiem co myslec...najgorsze jest to ze jak raz pojde bo bardzo ladnie mnie obetnie a jak pojde drugi raz do tego samego to juz inaczej mnie obetnie choc chcialam to samo co poprzednio...tu chyba nie ma reguly...a zreszta - dobry fryzjer swoje tez kosztuje...
buziki
A ja strasznie się bałam jak robiłam blond pasemka ze nie wyjdą (zawsze mi wychodziły na moich włosach rude) no ale się odważyłam i jakoś się udało komputerowy dobór fryzur trochę średnio wychodzi przynajmniej w moim przypadku wolę sprawdzić na sobie hi hi hi
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
a ja bym sie sprzeczała czy kazda powei zle zeby tlyko zarobic..ale to kwestia chyba fryzjerek...kochana ale Kasia ma racje to najlepszy pomysł
czyli skoro zdecydowałaś się na te pasemeczka to czekamy na rezultat taak?
miłej środy
hehe,no i rezultatow nie będzie, przynajmniej narazie tak jak myślałam, przed świętami i w całym tym tygodniu swiątecznym nie ma miejsc żeby się zapisać. Może to i lepiej? Szkoda by było gdybym wydała 160zł, a okazało by się, że wyglądam tragicznie :P Poza tym nie wiem czy to rozsądne męczyc teraz dodatkowo włosy, które i tak na pewno odczuwają już sam fakt, że jest się na diecie. Zwłaszcza, że przeżyłyby spory szok, gdyż nie dość,że nigdy ich nie farbowałam to nawet nie używam suszarki Sama nie wiem czy się zdecyduję. W każdym razie będe miała więcej czasu do namysłu
muszę się pochwalić, że okazało się, iż mam wolne już DZISIAJ Teoretycznie, bo nie wiem czy na pewno odwołano resztę zajęć, poza pierwszymi ćwiczeniami, z których i tak jestem zwolniona. A niby mają nas wypuścić, zeby ludzie,którzy mają daleko do domu(a wiele osób jest u mnie z samych krańców Polski) mogli wcześnie wyjechać i spokojnie dotrzeć na święta. Jak kończylibyśmy po 18 to mieliby nieciekawie ale ta informacja nie jest jeszcze 100%, bo niewiadomo co z ostatnim wykładem- nie mogliśmy skontaktować się z facetem. reszta na pewno odwołana i coś tak sobie myślę, że nawet jeśli okaże się, że ostatni wykład jest to nie opłaca mi się jechać na te1,5h :P więc mam wolne i już :P
Jednak do konca nie będzie to taki wolny dzien, bo musze zabrac sie za porzadki, a wieczorem zabrac się wreszcie za pisanie pracy. No i jakieś ciasto może upiekę na jutro. Chciałam coś bardziej wynalazkowego ale moja mama, jak była wczoraj na zakupach jedzeniowych, kupiła ser na sernik, więc zrobię chyba sernik, który robię zawsze i który wszyscy pożerają z apetytem Tylko musze sprawdzić czy na pewno wszystko do niego mam. Hmm,a dwa ciasta to byłoby za duzo,a szkoda, bo miałam zamiar poeksperymentować z czymś nowym :P no i myślałam też nad blokiem czekoladowym, bo ten też jest uwielbiany przez moją rodzinkę,ale to najwyżej innym razem. No trudno, a serniczek też jest smaczny, więc niech będzie a moją dzisiejsza chęć eksperymentowania przeleję najwyżej na dekorację i przy niej będę mogła popuscić wodzę wyobrazni
a teraz wczorajsze jedzonko:
*sałata-kilka listków(znowu znaleziona w kuchni
*plasterek wędliny sojowej(automatycznie,zaraz i tej wędlinki chapsnełam,wynik zajrzenia do lodówki :P)
*twaróg + pomidor
*serek wiejski + rzodkiewy
*troche orzechów włoskich
*2jabłka
*sok wielowarzywny śródziemnomorski
*serek wiejski+papryka
*3magnezy,2 razy cynk, 1 maxivit
i to na tyle
jak dobrze liczę to chyba w sobotę będzie ostatni dzień A6W szczerze to nawet się cieszę, bo po pewnym czasie to po prostu się straaaasznie nudzi :P
jakie tu obszerne notatni jak z wykladow ja dzis mam wolne ale dopiero od 15 bo bo 15 mam zajecia i to jeden wyklad i to taki okropny ze jak o nim pomysle to cos mi sie dzieje ale nawazniesze,ze sobie odpoczniemy w dlugim weekendzie
Zakładki