gratuluje ja nigdy nic nie wygrałam smacznego
n gratuluje wygranej 100 złotych piechotą nie chodzi zawsze to coś miłego popołudnia
no i wczoraj nie weszłam i nie napisałam swojego menu, więc nadrabiam zaległości. Wcoraj wszamane:
-serek wiejski+ szczypiorek
-grejpfrut
-twaróg+ pomidor
-2 marchewy
-surówka z oliwą
-serek wiejski+ rzodkiewki
-otręby,same tak sobie pochrupane
-warzywka na parze
a dzisiaj niedziela, dzień ważenia i uwaga, mam super miłą wiadomość Ostatnio było 54,6 (we wtorek,bo ostatnie ważenie było z małym poślizgiem a dzisiaj równe 54 Mam nadzieję, że to nie taki chwilowy spadek i nie wzrośnie,a naprawdę jest tyle. Jestem niesamowicie szczęśliwa, zwłaszcza, że w zasadzie minęło 5 dni i taka różnica
Aniołku ja tez wczoraj wcinałam grejpfruciki mmm:0 pychotka
a wiesz znalazłam przepis na sałatke :
serek wiejski,tuńczyk w sosbie wlasnym i ogorki kiszone:P musze sprobowac keidys bo brzmi ciekawie:P
no i gratuluje spadku na wadze no juz coraz to mniej Cibeie
Gratuluję wygranej! :P :P :P
Ja akurat mam szczęście do wygranych: już wiele razy wygrałam różne fajne rzeczy :P ale takie 'większe' pieniądze chyba tylko raz - 230 zł w '4' w totka
A tak to nagrody rzeczowe: kosmetyki, bilety na koncerty i raz komplet złotej biżuterii z perłami za hasło reklamowe
ALE JUŻ MALUTKO WAŻYSZ!
ej,jak Ty ładnie chudniesz. ^^ u mnie waga w miejscu stoi xd
cześć dziewczyny. Mogę się przytulić do Waszego topiku? Odchudzałam się, ale po przerwie ciut mi przyrosło teraz chcę zrzucić znowu i potrzebuję motywacji...
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
asq25, ja się prawie codziennie ostatnio zajadam grejpfrutami,mniam
powolutku, ale coraz mniej mam tego tłuszczyku,fakt i bardzo sie ciesze :P
kasiu, fajnie mieć takie szczęście Może kiedyś i 6 trafisz
Hari, może teraz coś spadło,ale tak ładnie wcale nie leci.Raz spadnie,raz stoi. Najważniejsze, że powolutku wciąż ide do przodu
Kaleidoscope, miło ze zajrzałaś I mam nadzieję, że będziesz wpadać tu częściej A co do motywacji, chyba najbardziej nakręcają właśnie pierwsze efekty diety Przynajmniej ja tak mam. Z każdym kilogramem mam jeszcze więcej zapału a to co osiągnęłam sprawia, że i zastoje jakoś potrafię przetrwać Tobie też się uda
Dziewczynki, właśnie skończyłam pierniczkowanie :P Narazie tylko są upieczone, dekorować będę je bliżej Świąt ale strasznie sie przy tym zmachałam tyle wałkowania i wyrabiania. Sporo pierników wyszło, no i juz mam tez gotowe elementy do chatki z piernika :P tylko trzeba bedzie je złożyć uff, połowa roboty za mną.Resztę zostawiam na inny dzień
A teraz powoli zmykam do spanka Jadłospisu nie chcę mi się pisać,ale był ok. tysiak,ciepły posiłek,bez słodyczowo
Dobranoc :*
Zakładki