dzisiaj ja sie biorę za ogórasy matko, jak ja nie lubię się grzebać w tych słojach
Dorka, ja też... ale w takich małych ilościach ja wczoraj to żadna robota... jakies 5 lat temu porwałam sie na jakies masakryczne ilości... a poxniej jeszcze nie byliśmy w stanie tego przejesc
A ja pod tym względem jestem pasożytem bo moja mama i babcia co roku przerabiają masakryczne ilości warzyw i owoców z dziadka działki i robią tyle słojów dóbr wszelakich, że mnie obdarowują a ja chętnie biorę
Dzięki temu mam zawsze dużo słoików z ogórkami, grzybkami, gruszkami, śliwkami w occie, buraczkami, sałatkami i innymi konfiturami i galaretkami
Osobiście robię w domu tylko ogóreczki w kamionce, takie na teraz :P
Gosia, miłego dnia
ja juz zakupilam ogorki Tez bede "walczyc" z kamionka
Ja tez zamierzam w tym roku po raz pierwszy (!) robic domowe ogorki. Ale musze sie chyba pospieszyc, bo sadzac po Waszych postach to juz sie sezon na dobre zaczal...
Zaczynam od raportu:
w pracy:
2 małe bułki żytnie, tuńczyk z ziołami i suszonymi pomidorami, salata
pączek
jednodniowy sok marchwiowy
2 rządki czekolady (bąbelkowej)
w domu:
2 gołąbki
W sumie kalorii: 1 250
Niestety są słodycze, koleżanka przyniosła nam na śniadanie pączki a póżniej jeszcze do kawki czekolade jadłyśmy... Coś sobie za bardzo folgujemy w pracy z tymi słodkościami... z tym, że ona może bo chudzina z niej straszna... a ja jednak powinnam ograniczać.
Przynajmniej poćwiczylam dziś godzinę na orbitreku i troche brzuszków nawet było.
* * *
Dziewczyby widze że sezon ogórkowy w pełni...
Ja tez ogórki od rodziców dostaje od moich kiszone a od tesciow korniszony, do tego dżemy, przeciery pomidorowe, buraczki itd.
Ale dostalam te ogórki to trzebabyło cos z nimi zrobić no i satysfakcja że własne hehehe
Witaj Gosiu
ja też często pasożytuję na rodzicach jeśli chodzi o przetwory
ale 2 lata temu też ogórki robiłam (sałatki) i tyle wyszło ze jeszcze tego nie przejedlismy
Pozdrawiam Cię Gosiu i zyczę udanego dnia i dietkowo i ogólnie
Gosiu, przyjemnego czwartku!
Co do robota, to ja mam i malakser osobno i cały taki 'kombajn' Philipsa z różnymi nożykami, tarczami do szatkowania, cięcia w wiórki, plasterki, większe, mniejsze z tarczą do ucierania ziemniaków na placki ziemniaczane Koktajl też można zrobić i ubić pianę z
białek, działa też jako sokowirówka i wyciskarka do cytrusów :P
Model CUCINA :P
Używam i jest to bardzo przydatne urządzenie w mojej kuchni
Poza tym odpowiada mi jego kolorystyka, mam z tej serii też czajnik elektryczny
O taki:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Buziaczki :P
Kasiu ja z tej serii mam sokowirówkę/blender, opiekacz, toster, czajnik, krajalnice, to tylko tego malaksera mi brakuje hehe
Zakładki