Piekne zdjecia Gosiunia. A to na "klasie" Powalajace Sliczna jestes
I.......od jutra zabieram sie z Wami za diete
Piekne zdjecia Gosiunia. A to na "klasie" Powalajace Sliczna jestes
I.......od jutra zabieram sie z Wami za diete
No to zaczynamy...
Zmusilam sie do wejscia na wage... no tragedii nie ma - myślalam że bedzie z 2 kg wiecej... Jakiś 2 tyg. temu było 56 z groszami, jest bez zmian - uffff... przynajmniej mnie nie przybyło Wtedy nie zaktualizowalam ticerka, bo sadzilam ze szybko sie pozbede tego 1 i troche kg...
Teraz juz nie jestem taka pewna siebie, wiec ticerek jest aktualny... mam nadzieje ze za 2 tyg wróce do mojego z 55 kg
Tymczasem postanawiam ostro ograniczyc słodycze, najlepiej wogóle do świąt ich nie tykać i białe pieczywo - nie bedzie łatwo, ale już najwyzsza pora zabrac sie za siebie...
Gosiu, dziekuje ostatnio czuje sie mniej atrakcyjna, mam wrazenie jakbym przytyła z 10 kg
Gosiu założenia na nadchodzące 4 tygodnie mamy identyczne trzymam za Ciebie kciukiZamieszczone przez Forma
pozdrawiam !!
Witaj Chudziaku
z Ciebie i tak jest fantastycznie zgrabna laska, no ale skoro masz się lepiej poczuć, to dietkuj, dietkuj
szlag mnie trafia przez te latające wciąż reklamy, jeśli oni z tym nic nie zrobią, to zamiast żebyśmy miały zdrowsze serca, spowodują kilka zawałów, przynajmniej u mnie na bank
buziaki poniedziałkowe wysyłam
Gosienko slodycze to napewno nasza zmora najwieksza i lepiej od nich z dala jak sie chce jeszcze schudnac
Powodzenia Gosienko,ty napewno dasz rade
Ja się zważę w piątek
Od dzisiaj trzymamy się pięknie i chudniemy, prawda Gosiu?
Buziaczki na nowy tydzień, miłego poniedziałku
No z takim wsparciem musi sie udac!
Dziewczyny wielgachny ukłon w Waszą stronę - dziękuję!
Ja tez mam problemy z wspomniana atrakcyjnością.. Szczegolnie jak waga pokazuje co innego a jezeli 53-54kg..
no wlasnie, dziwne to jest - tak sobie mysle ze jak bedzie waga pokazywac te 2 kg mniej, to w wygladzie i tak wlasciwie nic sie nie zmieni, nikt tego prawdopodobnie nie zauwazy, nikt... poza nami samymi
poza nami samymi i czasem poza ewentualnie naszymi mezczyznami (jak dobrymi obserwatorami sa). Tak np. moj M dostrzega gdy dobijam do ukochanych 53kg i zaczyna mnie nazywac "kosciotrupkiem", co oczywiscie zawsze bardzo mnie cieszy
Zakładki