Strona 24 z 74 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 34 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 231 do 240 z 731

Wątek: Lipcowy powrót skruszonej neli :) walka z posesyjnym jojem..

  1. #231
    Galaxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mnie tez dzisiaj zlapala jakas zimowa deprecha. Nic mi sie nie chce, tylko bym lezala i spała..

    Milego wieczoru:*

  2. #232
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No u mnie ta deprecha już trwa kilka dni, chyba z tydzień... Może nie jest tragicznie, ale jakoś tak mi się nic nie chce i mam zastój w wadze... Ehh, niechby się już skończył ten miesiąc, może w lutym będzie lepiej

    Do ruchu mogę doliczyć jeszcze 40-minutowy spacerek nocny po stolicy Trochę zmarzłam ale było fajnie. Uwielbiam spacery i gdyby był taki zawód jak spacerowicz to ja bym go pewnie wykonywała.

  3. #233
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    no ja coś tam wiem o tej wokoło panującej ostatnio depresze(nie wiem jak mam to odmienić... ja tylko matematyk jestem :P )
    nie moge się Jej ostatnio wyzbyć... wrrr... a to nie za dobrze chyba...

    ale licze, że jak zaczne widzieć efekty dietki to mordka sama zacznie się usmiechać

  4. #234
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    hej Nelus

    ehh aj tez jakis taki humorek mam slaby, nie widze sensu w tym wszystkim no ale coz zyc trzeba



    Kochana spokojnie waga spadnie i pewnie bedzie tak jak ja zwykle mialam po zastoju ze spadala najpierw 1 kg tak normalnie a w nastepnym tygodniu juz 2 kg spadla i wszystko bylo tak jakby zastoju nie bylo


    mam nadzieje ze czujesz sie juz lepiej


    buziaki:*

  5. #235
    iniemamocna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Neluś....
    Kochana jak milo na ten Twoj tickerek patzrec mam andzieje ze jakos ten zastoj szybko odejdzie w zapomnienie masz moze gg?

  6. #236
    Guest

    Domyślnie

    ech, u mnie też nie jest za ciekawie

  7. #237
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to Kochane podołujmy się razem. U mnie do dupy! Dziekan nie wyraził zgody na rozliczenie mojego indeksu i muszę od nowa zbierać wpisy do kart egzaminacyjnych z całego roku, no bo w dziekanacie oczywiście zgubili mi obydwie karty! Poza tym waga wciąż stoi w miejscu, chociaż dzisiaj dietkowo nadal w porządku, no może dzisiaj tylko dwie śliweczki w czekoladzie, mama mi dała. A co tam, i tak były w limicie. Poza tym jak mam doła, to wcinam czekoladę. Jak by tu z tym walczyć?? Dzisiaj nie pojeździłam jeszcze na rowerku bo byłam długo w szkole, a potem mieliśmy gości, no ale może jeszcze się uda pojeździć wieczorkiem... W przerwie od nauki... Ehh...

    Buraczku - ja to nie wiem co jestem, lubię matematyke i pisanie wierszy bywam dziwna

    Alessa - oj z tym sensem to ciężko bywa, żey go odnaleźć Ale po coś musimy być na tym świecie, skoro już tyle żyjemy A niech leci już ta waga, bo mam jej dość!!!

    Iniemamocna - no patrz na tickerek mój i goń swój, żeby mój dogonił :P Ale zakręciłam GG mogę wysłać pw, bo nie chcę, żeby ktoś znajomy się zorientował, że ja to ja...

    Hari - trzymaj się dzielnie :*

    No nic, zmykam narazie, postaram się jeszcze do Was wpaść dzisiaj. Buziaki!!! :*

  8. #238
    Galaxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojj z tym indeksem to ciezko, mam nadzieje ze Ci sie uda A sliweczki..mmm...pychota

    Milego wieczoru:*

  9. #239
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Neluś, czasem trzeba się poczuć trochę gorzej, żeby się potem poczuć lepiej... Nie ma się co łamać. Smutek się przyplątał, to się i odplącze...

    Co do zastoju - to jest norma. Zgubiłaś już niemal 10% swojej wyjściowej wagi. Organizm MUSI się stopniowo do tego przyzwyczajać. Czytałam gdzieś, że po utracie około 15% masy ciała konieczny jest okres stabilizacyjny...

    Więc wszystko jest OK, Twoja waga się stabilizuje, za jakiś czas ruszy znów z kopyta...

    Co do indexu, ech... Gdyby nie to, że sama nie raz grzeszyłam na studiach niechlujstwem i zaniedbaniami, to bym napisała coś brzydkiego o tych paniach z dziekanatu...
    Trzym się

  10. #240
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No jestem jeszcze na chwilkę przed snem. Humorek ciut lepszy, bo zaliczyłam spacerek ok. 20-30min, nie patrzyłam na zegarek - a przy okazji wypiłam pół tymbarka wiśniowego. Mniam, tylko trochę słodki był. A, no i wsiadłam jeszcze na chwilkę na rowerek: 12km w niecałe 17min, więcej już mi się nie chce, kładę się do łóżeczka.

    Galaxia - no śliweczki to moje ulubione czekoladki Zostało jeszcze z 5 i leżą na stoliku ale się dzielnie trzymam.

    Asiouku - co do zastoju - wiem, że norma - po prostu jak większość osób tutaj marzy mi się, aby ta waga pokazywała za kazdym razem mniej Ale ja się zastojowi nie dam i niedługo go przegonię! A co! Ten zastój to mnie najmniej martwi... Najwięcej roboty będzie z tym indeksem, a tu jeszcze sesja i tyle...

    Kładę się już spać i życzę Wam wszystkim kolorowych, słodziutkich snów! :*

Strona 24 z 74 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 34 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •