-
Asiu - no mało to może nie, bo 1050kcal, ale prawda taka, że ja dzisiaj wstałam z łóżka o 11:30 to i wiele czasu na jedzenie nie było... Generalnie jem tak, żeby nie być głodną, a kalorie to liczę dopiero na koniec dnia.
-
DUŻO POZYTYWNEJ ENERGI NA NOWY TYDZIEŃ.
TRZYMAM KCIUKI ABY BYŁ FIT
-
Świetnie się trzymasz. Gratuluję
i tego, ze waga w końcu ruszyła też gratuluję. I cieszę się razem z tobą.
-
Nelu i cio tam ? jak poniedzialek minol?
-
No i wróciłam ze szkoły i wszamałam obiadek a teraz odpoczywam. Od razu jadłospisik:
Śniadani: serek homogenizowany, kromka chleba
II śniadanie (w szkole): banan, 2 wafle ryżowe
Obiad: zupa pomidorowa z makaronem, gotowane udko, kiszona kapusta
Kolacja (w planach): kanapka z pomidorem, szklanka mleka 0,5%
Wyszło mi około 1150kcal, więc chyba w porządku. Nie wiem, czy będzie dzisiaj rowerek, bo wymęczyli mnie w szkole. Od 8 do 16. Ufff...
Wagowo dzisiaj bez zmian - 64,7kg. Spodnie mi spadają z tyłka.
Flex - hihi, pozytywną energię to Ty przynosisz zawsze razem z tymi zabawnymi obrazkami Może i ja powinnam się tak poodchudzać.
Athshe - dziękuję, ja widzę, że i Tobie waga spadła, więc również się cieszę.
Asiu - oj męczący ten dzień był, hihi. :P Dobrze, że jestem już najedzona po obiedzie, bo Ty takie pyszności przynosisz, że aż ślinka cieknie. :P
Aha, byłam dzisiaj w tesco i kupiłam sobie dwie bluzeczki CHEEROKI z krótkim rękawkiem z wyprzedaży, takie zwykłe, ale akurat do ćwiczeń i na lato Jedna 4,5 a druga 7zł. Rozmiar M. I jedną z długim rękawkiem - 4zł, F&F, rozmiar S. Ja coraz bardziej lubię zakupy.
-
POPROSZE O FOTKI OBU BLUZECZEK
UWIELBIAM ZAKUPY
CHOCIAZ OSATNIO NIE MAM POWODOW DO ZADOWOLENIA NA NICH
-
jak się człowiek mieści w M lub S to zakupy są samą przyjemnością ZAZDROSZCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
kochana no to widze ze Ty tez szalejesz tu.. jedzonko mniam i ciuszki w takich malutkich rozmiarkach...hihihh fajnie jest kupowac w malutkich nie?
-
ooo, bluzka S, no to gratulacje.
jadłospis piękny.
-
No to teraz kolej na mnie na straszenie Was. I akurat słowo "straszenie" jest tutaj jak najbardziej adekwatne, bo ja oglądając stare zdjęcia się przeraziłam.
Cała sylwetka, waga w granicach 72-73 chyba
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zbliżenie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wylewające się boczki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Największa dupa świata, ostatnie święta bożego narodzenia, waga 75-76
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Matko, jak mi wstyd...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki