No to goń tego lenia goń by uciekał 3mam za to kciuki.Zamieszczone przez awi
No to goń tego lenia goń by uciekał 3mam za to kciuki.Zamieszczone przez awi
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
DZIEKUJE ZA ZYCZENIA JA DALEJ W TYM SAMYM MIEJSCU
Hej Anusia.
Kolejny udany dzień za Tobą?
a mnie sie wydaje,ze nie wolno sie [zbytnio] zmuszac do cwiczen/nie jedzenia czegos tam, bo to rodzi frustracje i bardzo wkurza:] [Przynajmniej mnie:P ]
lepiej chudnac wolniej, ale przyjemniej
A zalozenie masz fajne, pol godzinki dziennie w tydzien to bardzo ladnie
Melduje ze 1 dzień bez slodyczy zaliczony nie było tak tragicznie tylko czemu wczesniej tak sie nie postarałam ?
Buziaki!
Aniu, wpadam Cię ucałować wtorkowo i życzyć bardzo udanego, dietkowego dnia :P :P
A jak minął poniedziałek? Rowerkowałaś?
Buziaczki Miłego dnia!
Witaj Aneczko
pakunek wysyłam supersłoneczny, bo w Wawce dziś słonecznie i wiosennie
oczywiście zima pewnie przypuści jeszcze niejeden atak, ale to i tak już jej końcówka
pozdrawiam dietkowo i życzę wspaniałego dnia
Witam
Wpadam tutaj z rana zyczyć Wam miłego dnia
Ostatnie 2 dni u mnie:
poniedziałek
1190 kcal, 2-godzinny spacer z kolezanką
wtorek
ok 1500 kcal, ruchu zero
Wczoraj poległam trochę.. jak wróciłam z pracy na stole stały pierogi ruskie, które robiła Teściowa.. to jest moja słabość jeśli chodzi o jej kuchnię, no i pierogi były na obiad i kolację Pyszne były.
leń niestety króluje, po prostu nic mi się nie chce.. w poniedziałek kolezanka wyciągnęła mnie na spacer - musiała się wygadać, i tak dosyć intensywnie pochodziłysmy no to po powrocie juz na rowerek nie siadłam, a wczoraj zalegałam wiec na kanapie pół wieczora (jakąś chandrę miałam czy co.. taka dziwna byłam do niczego caly dzień), szybko poszłam spac i w ogóle aż mi wstyd jaki jestem leniuch.
Muszę zacząć znów się więcej ruszać, bo przez to chorowanie to naprawdę znów się rozleniwiłam. Jakoś muszę to zmienic..
Alek - staram się gonic, ale na razie on wygrywa.. no nic, oby dziś było lepiej pozdrawiam
Psotko - pozdrawiam
Najmaluszku - dietkowo moze być, choć wczoraj pierogi na kolację już miało nie być ale generalnie staram się.. za to nie mogę się do ruchu znów zmobilizować.. ale jutro moze pójdę na basen ? zobaczę pozdrawiam Cię i zyczę miłego dnia
Syciu - no ja tez mysle ze niech juz ta waga spada powoli ale trwale no i miło i smacznie hehe
niestety nie rowerkowałam.. moze dziś w końcu się zmobilizuję.. pozdrawiam
Forma - u mnie też bez słodyczy, choć wczoraj było duzo węgli - pierogi.. ale były przepyszne i nie umiałam sobie ich odmówic. Zostało duzo jeszcze na dziś, ale postaram sie już trzymać łapki daleko od nich hehe pozdrawiam
ZIutko - coś ta waga mi bardzo powoli spada.. ale nawet jeśli na wielkanoc nie osiągnę 83 a 84-85 to i tak będzie super pozdrawiam!
Julcyk - poniedziałek ok! wczoraj trochę gorzej. pozdrawiam
KasiuCz - niestety nie, leń mnie dogonił i nie mogę go wygonić.. jakoś się dziś muszę sprężyć pozdrawiam Cię goraco
Beatko - oj u nas cały czas tez tak słonecznie i wiosennie fajnie oby tak zostało, choć niby w marcu jeszcze jakies tam przebłyski zimy mają byc.. oby się to nie sprawdziło
Beatko miłego dnia!!
pozdrawiam!
Zakładki