Hej, Lunko,

czasami tak jest, że waga stoi, tłuszczyk się broni. Ale troche cierpliuwości i ta bariera pęknie

Nie badź tez zbyt wymagająca dla siebie: masz małego dzieciaczka, mnóstwo obowiązków, na pewno jesteś zmęczona. Dobrze ci idzie.

Ściskam ciepło.