-
Moje zmagania
Całkiem udany poniedziałek. Po sobotnio- niedzielnych ekscesach wróciłam w koleiny dietki. Mogłam się postarać zjeść mniej ( te 240 kcal w batoniku ) , ale i tak jestem zadowolona. W pracy przed piątkową imprezą robi się trochę nerwowo, ale po południu zrelaksowałam się pracując na działce. Odchwaściłam bylinak na froncie działki, przekopałam kawełeczek pola- jutro posadzę podkiełkowane ziemniaki. Już widać pierwsze efekty tegorocznej pracy - wzeszła rzodkiewka i sałata; najważniejsze jednak jest to, że pracując fizycznie odreagowuję szkolne stresy i mam okazję spalić trochę tłuszczu. A pracy na działce jeszcze sporo, więc jeśli pogoda pozwoli będę miała sporo okazji do sensownego wysiłku.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki