-
Moje zmagania
Dobrze zaczęłam tydzień- zmieściłam się w limicie kalorycznym, popracowałam ze dwie godzinki na działce. W pracy troche się uspokoiło, więc mam nadzieję, ze teraz będę miała trochę więcej czasu dla siebie i dla rozsądnej diety. Przełożyłam dzisiejszą wizytę u kardiologa na termin majowy- może wtedy będę mogła się pochwalić jakimś wyraźnym spadkiem wagi. Mam nadzieję, że słoneczna pogoda utrzyma się- mam duże pole do popisu na mojej działeczce- muszę dokończyć odchwaszczanie części bylinowej, a potem siewy, sadzenia itd.
-
Witam serdecznie i dziekuje za wizytke u mnie . Tyle razy postanawialam napisac do Ciebie ,ale ten ciagly brak czasu i moje roztrgnienie -no wlasnie ,a dalej juz sama wiesz . Szczerze gratuluje takiego ladnego spadku wagi . Mysle jadnak ,ze nie mozesz doprowadzac do takich stanow jak glod . Jest on naszym najgorszym wrogiem .
Musisz miec uszykowane jakies "przegryzacze " najlepiej jak to bedzie marchewka w paseczki, /gryż kesek bardzo dlugo /,albo cukinia w plasterkach i tak samo dlugo gryzc . Do bolu zuchwy . Mnie przynajmniej odrazu odechcialo sie jesc jak mnie porzadnie zuchwy zabolaly Mysle ,ze masz posilki 5x .
I dalej tak trzymaj , Na brak ruchu widze nie narzekasz -w przeciwienstwie do mnie . Co nieznaczy ze tylko siedze ,chodze i to bardzo duzo ,ale brakuje mi cwiczen /jestem bardzo uparty leniwiec/,a do tego i serducho wariuje . /wys.tetno/.Zycze dalszych sukcsesow w dietkowaniu i gubieniu kiloskow . Pozdrawiam serdecznie i milego dnia .
-
Moje zmagania
Podstolino, dziękuję za wsparcie i rady- wiem, że Twoje wskazówki są bardzo cenne, bo wypróbowane, a nie teoretyczne. Rzeczywiście staram sie ruszać jak najwiecej- teraz w sezonie wiosennym szaleję na działce; przez cały rok chodzę na spacery i staram się ćwiczyć (niestety dzisiaj coś popsułam w mojej machaczce). Gubi mnie wieczorne podjadanie- niestety nie jest wywołane ono głodem, ale raczej chodzi o zajadanie emocji. Dlatego też staram sie wypełniać sobie wieczory- wychodzę, spotykam się ze znajomymi, a na wypadek ataku " jadaczki" staram się nie trzymać w domu słodyczy i innych pokusicieli. Traktuję każdy dzień, w którym zmieściłam się z limicie jako swoje male zwyciestwo, ale też nie popadam w rozpacz, gdy mi coś nie wyjdzie. Wsparcie Twoje i innych dziewczyn pomaga mi trzymac sie w ryzach- i za to Wam dziękuję.
-
Witaj
Ależ piękny optymizm bije z tego posta powyżej Wieczorem może włącz jakiś ciekawy film? Ale naprawdę dobry, który wbije Cię w fotel i nie będą Cię kusić żadne zapchaj dziury z lodówki no i wychodzenie z domu też jest dobre
Powodzenia
-
Moje zmagania
Miałam dziś wolne przedpołudnie i jeszcze wczoraj wiele planów. Dzisiaj zabrakło mi sił na ich realizację- nie pojechałam po zakupy ogrodnicze, nie poprzesadzałam roślin. Poleżałam trochę dłużej w łóżku, obejrzałam jakieś zaległe filmy, trochę prasowania, telefoniczne plotki z przyjaciółką na zwolnieniu lekarskim- i już trzeba zbierać się do pracy.
Pewnie trochę winna jest @, ale tak naprawdę to chyba moje lenistwo i tyle.
Wczoraj niespodziewana wizyta u koleżanki- więc nie zmieściłam się w 1500 kcal.
Dzisiaj na razie trwam przy diecie- sprytnie udało mi się uniknąć zasadzek ciastkowych z okazji imienin Wojciecha. Przede mną popołudnie z dzieciakami i pożegnalny grill dla maturzystów- następne wyzwanie.
I żeby poprawić sobie nastrój kilka cytatów z "Traktatu o odchudzaniu" Joanny Chmielewskiej. Poczytuję sobie po kilka, kilkanascie stron i próbuję znaleźć dla siebie odrobinę dystansu i optymizmu.
Tyje się od jedzenia.
Chudnie sie od NIEjedzenia.
Jeść tylko to, czego się nie lubi.
Na pewno nie zje się za dużo.
Nie zjemy tego, czego nie mamy w domu.
-
Witam Cie serdecznie i dziekuje za odwiedzinki u mnie . Mnie teraz odrobine mniej ,ale staram sie jak moge. Pamietaj ,ze jest okres wiosenny ,a wraz z nim napewno beedziemy chodzily "glodne". Wydaje mi sie ze mam tak zawsze jak zbliza sie wiosna . Musimy to przezwyciezyc
Czego zycze Tobie i sobie i wszystkim "odchudzaczkom".
Pozdrawiam serdecznie
-
annahanna5
juz dotarłam do Ciebie i choc nie pisałam to pamiętałam o Twojej imprezce w szkole, cieszę się ,że wszystko poszlo dobrze a przede wszystkim fajnie ,że odczuwasz zadowolenie z dobrze wykonanej roboty.. to jest nieocenione...
a teraz dietka, masz racje ,ze trzeba cieszyć sie każdym jednym dietkowtm dniem zaliczonym na plus, jeśli chodzi o dietkowe myśli ,ktore cytujesz to powiem ,że u mnie odwrotnie tj. jem to co bardzo lubię i precyzyjnie wsłu****e sie we własne smaki
pozdrawiam i milego dzionka życzę...
jeszcze coś ... dietkowy sposób na wieszór t0 własnie FORUM!!!
-
Za oknem wiosna w całej okazałości- kwitnie wszystko jak głupie i choć wieczory dosyć chłodne ( wczoraj trochę zmarzłam na grillu), to trzeba myśleć o zrzuceniu maskujących wdzianek. A ja nie jestem zadowolona z tego co osiągnęłam, a właściwie czego nie udało się zrzucić. Dzisiaj po południu powinnam pojechać do mojej pani diabetolog i nie ukrywam, że wolałabym jej się pokazać przynajmniej w zeszłorocznej wadze. Jeszcze chwila i zastosuję stary numer i po leki pobiegnę do lekarza rodzinnego. Ale jak długo można się oszukiwać?
Dzisiaj ranek zaczęłam dobrze- śniadanko lekkie: chleb z ziarnami dyni, plasterek szynki, odrobina sera, ogórek kiszony. Zauważyłam ostatnio, że zaczęły mi przeszkadzać przesolone wędliny; gotując ograniczam sól, a dodaję wiecej ziół. Wczorajszy kawałek kiełbasy na griilu smakował mi tak, jakby ktoś wsypał całą solniczkę do tej porcji. Wiem, że sól wiąże wodę, podnosi ciśnienie krwi, więc ograniczenie jej ilosci wyjdzie mi tylko na zdrowie.
-
pozdrowienia z samego centrum
-
3-ci dzień walki
Od 3 dni walczę z kaloriami i kilogramami. Rano się zważyła i było 0,5 kg mniej - ale to chyba złudne, chyba za szybko. Nic to, do wakacji i upragnionego wyjazdu nad morze (w tylko z mężem) zostało mi jeszcze sporo czasu:maj, czerwiec, lipiec.......a konkretnie druga połowa lipca...... a jeszcze dokładnie 14 lipiec. Oby pogoda dopisała. Mnie na razie dopisuje pogoda ducha, bo za oknem różnie bywa. Nie miałam jak na razie większej wpadki jedzeniowej i tp mnie cieszy!
Pozdrawiam wszystkich ODCHUDZACZY!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki