[/b]Dolinkomasz rację. Myślę, że te dziewczyny znalazłyby tu ludzi, którzy rozumieją ich problemy, znają ich bóle. Sporo dowiedziałyby sie o zdrowym odżywianiu i wyżaliły się, gdy spotka ich przykrość, a może i znalazły zdrowy dystans do siebie i świata.

Wczoraj wieczorem przeholowałam z kolacją (tak naprawdę to był podwieczorek i kolacja). Waga wyszczerzyła za to do mnie dzisiaj swoje ząbki. Zasłużyłam, biję się w piersi (swoje). W pracy obroty wysokie- przed piątkową uroczystością masę spraw jeszcze niedogranych, więc biegam, zmuszam szefa, by znalazł czas na wyjaśnienie szczegółów i tradycyjnie martwię się na zapas. Ale bardziej złości mnie, że nie umiałam wczoraj zachować dietkowej dyscypliny.