Narzekałam na deszczową pogodę, ale teraz tych kilka bardzo ciepłych dni też zaczyna mnie nużyć. Ale mimo upału staram się ruszać jak najwięcej- wczoraj po południu i dziś rano popracowałam na działce. W miarę wolnego czasu staram się spacerować jak najwięcej. Trochę gorzej jest z zachowaniem diety- niestety zdarzają mi się wpadki jedzeniowe i limit kalorii niestety przekraczam. A waga natychmiast na to reaguje.
Ale ciągle nie tracę nadziei, że uda mi się znależć klucz do samej siebie.